Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
Jestem wręcz jak jebany wagon pełen pierdolonych medytujących tybetańskich mnichów.
Przez całe kurwa moje ciało przepływa jebana pozytywna energia którą jak chujem mogę obdarować innych.
Gdy deszcz napierdala to cieszę z takiej kurwa pogody, życie jest w chuj piękne jak naszyjnik wyjebany diamentami.
Nie czuję pierdolonej agresji i nie dręczy mnie żadne ♥♥♥♥♥♥ skurwysyństwo
Jestem niczym pojebany kurwa wiatrak stojący na polu i zamieniający ♥♥♥♥♥♥ powietrze na energię.