Jeśli uważasz, że Pendolino to król polskich kolei, a nie legendarny EN57, to twoja wiedza o pociągach jest równie "rozwinięta" co prędkość PKP Intercity zimą. Mówić o Pendolino jako o królu to jak twierdzić, że kanapka z serem to szczyt kulinarny!

EN57 to klasyka! Przeżył PRL, transformację, a nadal pruje po torach. Twoje Pendolino? Ciągle stoi, bo klima padła albo drzwi się nie domykają. EN57 to ikona, prosty, niezawodny (w miarę) i dojedzie tam, gdzie Pendolino nawet nie pomyśli.

Zanim zaczniesz gadać o królowaniu Pendolino, pomyśl, ile za nie zapłaciłeś za 2,5h jazdy, gdy EN57 przewiózł miliony za grosze przez dekady. Pozdrawiam, pasażerze Pendolino!

kotecek

. ∧＿∧　
（ ºωº )つ━☆・*。
⊂|　　 | 　　　・゜+.
　しーＪ　　　°。+ *´¨)
　　　　　　　　　.• ´¸.•*´¨) ¸.•*¨)
　　　　　　　　　　(¸.•´ (¸.•'* ☆

-rep play chucky

To się pochwal co w meczach robisz żeby cztery kile mieć.
Nie czekaj zrobię to za ciebie, perfidne kampienie przy piwnicy na jednego typa.
Cipa

Bardzo go rozgniewałem, grając rolę pielęgniarki.