5
Produkter
anmeldt
0
Produkter
på konto

Seneste anmeldelser af Chmielu2229

Viser 1-5 af 5 forekomster
2 personer fandt denne anmeldelse brugbar
83.3 timer registreret i alt (64.4 timer, da anmeldelsen blev skrevet)
Owoc miłości Hollow Knighta oraz Sekiro, chociaż mimo tego że inspiruje się mocno swoimi rodzicami, idzie w swoją stronę odbiegając koncepcją i mechanikami w taki sposób że jest on jedynie podobny do swoich rodziców, będąc zupełnie inny. Pozycja obowiązkowa dla każdego kto ma w piwnicy beczki z zapasem copium czekając na Silksong, który długo jeszcze nie wyjdzie. Oraz każdego zapalonego fana metroidvani, jedyna wada jaką mogę Nine Sols zarzucić to że momentami opowiadanie fabuły zaczyna przypominać visual novele, a całą fabułę dało by się opowiedzieć bardziej zwięźle i z mniejszą ilością lania wody, mimo tego fabuła jest naprawdę niesamowita i grzechem jest ją odpuścić, tak jak w sekiro, jest ona głównymi skrzypcami naszych działań w świecie gry, nie jak w hollow knight i soulsach dodatkiem który można pokochać lub mieć w poważaniu i przejść całą grę bez zainteresowania się nim nawet na cal. Walka jest satysfakcjonująca, bossy dobrze wyważone więc na brak wyzwania nie można narzekać, gramy furasem więc można to liczyć jako wadę lub zaletę(zależnie od preferencji). Najlepiej jest po prostu kupić i zagrać, zasada ta sama jak z Sekiro, możesz się albo od niego odbić przez stopień trudności, forsowanie gracza do nauczenia się głównej mechaniki gry na której bazuje czyli parowanie, albo się zakochać w jednym z najbardziej unikalnym systemie walki jaki został zaimplementowany w grach komputerowych dający ogrom satysfakcji i przyjemności. Nic tylko czekać na DLC i kolejne projekty Red Candle Games
Skrevet: 3. juli 2024.
Fandt du denne anmeldelse brugbar? Ja Nej Sjov Pris
1 person fandt denne anmeldelse brugbar
2
52.7 timer registreret i alt (51.7 timer, da anmeldelsen blev skrevet)
Arcydzieło. To jedyne słowo jakim mogę opisać tę grę. Genialna muzyka która wzbudza niesamowite emocje i w pełni oddaje to co się dzieje na ekranie, mogę stwierdzić że muzyka w tej grze jest drugim głównym bohaterem zaraz za Orim. Znacznie usprawniona mechanika walki względem pierwszej odsłony. Mamy ciekawą i satysfakcjonującą walkę zamiast nudnego klikacza jak w Blind Forest. System kamieni do złudzenia podobny do tych z Hollow Knight w postaci charmów wraz z systemem usprawniania umiejętności bohatera, więc fani HK się tu spokojnie szybko odnajdą. Sporo ciekawych i bardzo różnorodnych lokacji które zarówno przetestują nasze sprawne palce jak i umiejętności szybkiego myślenia. Etapy ucieczkowe znane z poprzedniej osłony jeszcze bardziej usprawnione chociaż dużo krótsze i prostsze za to dużo bardziej widowiskowe. Wzruszające i bardzo niespodziewane zakończenie, cała masa usprawnień mechanik znanych nam z pierwszej części. Walki z bossami które są naprawdę wymagające i potrzebujące wyuczenia się poszczególnych ataków i ruchów bossa(niestety dużo mniej niż w Hollow Knighcie i dużo prostsze więc tutaj fani HK mogą się poczuć lekko zawiedzeni) Wspaniała gra którą polecam każdemu, poziom trudności znacznie bardziej spadł niż w przypadku blind forest i spokojnie możemy sobie wybrać łatwy poziom trudności jeżeli nie lubimy się męczyć w grach, normalny jeżeli chcemy przechodzić Will of wisp tak jak się powinno. I trudny który wbrew pozorom nie jest aż tak dużym wyzwaniem jak całe Blind Forest. Wszystko dosłownie wszystko jest tu arcydziełem. Przesłodka zaanimowana postać(Jeśli jesteś furry licz ten atut podwójnie), znakomicie wyważony poziom trudności który możemy wybrać ze względu na preferencje, genialny i nie monotonny system walki w przeciwieństwie do tego w pierwszej odsłonie, cudowna fabuła, genialna muzyka, wspaniałe zapierające dech w piersiach lokację oraz wyważone wyzwania zarówno w samym progresie gry jak i w osiągnięciach dla tych którzy zdecydują się Will of Wisp maxować, a wierzcie mi że to masa świetnej zabawy. Polecam w 200%. Napewno się na tej grze nie zawiedziesz, mnie kompletnie oczarowała grafiką, zakochałem się w niej dzięki muzyce i nie mogłem się oderwać dzięki gameplayowi. 10/10
Skrevet: 9. oktober 2021.
Fandt du denne anmeldelse brugbar? Ja Nej Sjov Pris
6 personer fandt denne anmeldelse brugbar
4
120.6 timer registreret i alt (120.1 timer, da anmeldelsen blev skrevet)
Gdybym miał opisać Spiritfarer jednym słowem to napewno użyłbym słowa "podróż" bo w istocie tym ta gra jest. Gra w samym założeniu jest swego rodzaju symulatorem "życia" i platformówki aczkolwiek tej drugie jest minimum, są oczywiście etapy stricte platformowe więc trochę poskaczemy ale gra skupia się bardziej na melancholijnym tempie rozgrywki gdzie większość czasu spędzamy na swojej barce dbając o zadowoleniu znalezionych dusz. W wolnych chwilach (najczęściej gdy gdzieś płyniemy) dbamy o zadowolenie dusz i nasze ogródki, zmieniamy surowce w ich obrobione wersje, łowimy ryby itd. Jednak najważniejsze w tej grze nie jest gameplay a ładunek emocjonalny jaki ta gra ze sobą niesie. Bowiem gdy pomożemy załatwić duszy swoje niedokończone sprawy których nie udało im się zrobić za życia, ta poprosi nas o zaprowadzenie przed oblicze bramy wieczności. I to właśnie tutaj gra pokazuje nam czym naprawdę jest, bowiem w momencie płynięcia do bramy dusza mówi nam swoje ostatnie słowa i czytając je oczy naprawdę potrafią się spocić, szczególnie że towarzyszy temu przepiękna lokacja, fenomenalna łapiąca za serce muzyka oraz sam fakt że musimy się pogodzić z odejściem tych których tak polubiliśmy, tak się z nimi zżyliśmy i tak bardzo pokochaliśmy. Oczywiście jak nie ma róży bez kolców tak Spiritfarer nie ma wad a jego największa i tak naprawdę jedyną jest powolne i melancholijne tempo rozgrywki. Albowiem naszą barką musimy wszędzie płynąć i zależnie od odległości może to zająć kilka sekund do kilkunastu minut, fakt że często do wielu miejsc trzeba wracać po wszelkie surowce potęguje ilość tych podróży i ich czas. Jednak tak naprawdę ta wada mimo wszystko może być zaletą gry bo dzięki temu jeszcze bardziej zżywamy się ze swoją załogą przez co pożegnania bolą jeszcze bardziej. Tym właśnie jest Spiritfarer: cudowna, przepiękna, łapiąca za serce gra która opowiada o tym czego się boimy ale musimy się z tym pogodzić bo jest to rzecz nieunikniona
,czyli śmierci naszych najbliższych. Serdecznie z całego serca polecam przeżyć te powolną acz piękna zostającą w sercu wzruszającą i skłaniającą do refleksji wspaniałą przygodę
Skrevet: 7. juli 2021.
Fandt du denne anmeldelse brugbar? Ja Nej Sjov Pris
1 person fandt denne anmeldelse brugbar
6,464.5 timer registreret i alt (5,648.2 timer, da anmeldelsen blev skrevet)
Jeden z nielicznych F2P w którym da się kompletnie ominąć Paywall. Gra na lata i to w dosłownym tego słowa znaczeniu bo contentu jest w niej na wieki i trochę. Aczkolwiek przerwy podczas ogrywania tego kontentu są jak najbardziej wskazane by nie mieć jej dość do końca swojego życia (ale i tak się wróci prędzej czy później) Bardzo przyjemny Looter Shooter z bardzo dobrą grafiką i wieloma mechanikami które zarówno przyciągną jak i odciągną wielu grających. Na samym początku próg wejścia do Warframe jest ogromny więc bez pomocy ogarniętego znajomego lub wiki będzie trudno się połapać co i jak. Ale z tym pomóc nam może bardzo uczynne i pomocne community. Reasumując gra zdecydowanie nie dla każdego bo zdobywanie coraz to lepszego ekwipunku spędzając (marnując) tysiące godzin jest tutaj głównym rdzeniem rozgrywki. Ale Jest to bardzo dobry i Ultra wciągający TPS którego z czystym sumieniem mogę każdemu polecić. Jeżeli tylko przeskoczy gigantyczny próg wejścia to zostanie przy tej grze na bardzo długie lata ciesząc się jak dziecko z każdych kolejnych sukcesów rzucając coraz to więcej wymyślniejszych bluzgów gdy po milionowym razie dalej nie wypadnie nam upragniona część której nam brakuje. Gwarantuję że ta gra zostanie waszym Frenemy gdy tylko się do niej przekonacie. Bo mimo że będziecie ją nienawidzić to i tak bardzo mocno będziecie ją kochać. I ta miłość (syndrom sztokholmski) sprawi że zawsze będziecie do niej wracać po dłuższych czy krótszych przerwach
Skrevet: 7. juli 2021.
Fandt du denne anmeldelse brugbar? Ja Nej Sjov Pris
136 personer fandt denne anmeldelse brugbar
22 personer fandt denne anmeldelse sjov
10
3
8
0.0 timer registreret i alt
Na samym starcie zaznaczę że moja opinia nie jest negatywna co neutralna. Ale z racji tego że steam nie umożliwia wystawienie takowej muszę się ograniczyć do tej negatywnej.
Mam z tym DLC bardzo duży problem gdyż tak jak isaaca uwielbiam od pierwszej oryginalnej wersji, Rebirth pokochałem za wszystko co usprawniło i ulepszylo wzgledem oryginału. Tak samo AB i AB+ również nie zawiodły w sprawie zawartości i zabawy plynącej z gry. I tutaj niestety pojawia się Repentance które jest moim osobistym zdaniem dobrym przykładem na to że często dosyć odważne zmiany ktore mocno wpływają na rozgrywkę mogą okazać się nie do końca tym co niektorym może się spodobać i ci którzy kochają daną produkcję mogą ją za to znienawidzić, ale po kolei.
Już na samym starcie Repentance daje nam mocno do zrozumienia że nie jest spacerkiem po parku gdyż by w ogóle odblokować nowy content jesteśmy zmuszeni pokonać 3 razy Husha, a co za tym idzie dosyć trudnego bossa ktory jest osiągalny tylko gdy pokonamy serce matki w 30 minut. Ale to jedynie szczegół. Odblokujemy wtedy piętra alternatywne które są swoistym wyzwaniem z bardzo trudnymi, często niezbyt uczciwymi przeciwnikami. Ale nie jest to problem gdy nauczymy się ich paternów, bo przy dłuższym zapoznaniu się piętra te będą dla nas tak samo przyswajalne co te zwykłe które znaliśmy dotychczas.
Problem pojawia się w momencie gdy przyjrzymy się zmianom w rdzeniu rozgrywki a właściwie buffom i nerfom na Angel i Devil roomy które odwróciły balans i styl rozgrywki do góry nogami. Nie od dziś wiadomo że zmiany są istotne i potrzebne, lecz problem się pojawia gdy my jako gracze tracimy wybór nad jednym a drugim i jesteśmy zmuszeni wybrać to co jest zwyczajnie lepsze bo drugie wtedy staje się bezużyteczne(meta) i nie inaczej jest w tym przypadku. Devil roomy w Repentance zostały zdegradowane do ziemi i przez nerf na częstotliwość zdobywania soul heartów ochota na oddawanie ich diabełkowi jest coraz mniejsza z każdym nowym Devil roomem. Ponadto cała masa nerfow na niemalże każdy item z Devil roomu co powoduje że tymbardziej używanie ich jest bezsensem. Dodatkowo małe wspomnienie o kompletnym utrudnieniu a często i uniemożliwieniu breakowania gry. Tak jak ta zmiana jest w pełni zrozumiała tak moim zdaniem dziwna bo Isaac jako rogue like dający nam możliwość zawładnięcia nad grą i poczucia się czymś totalnie niezbalansowanym dając poczucie potęgi był czymś czego próżno bylo szukać w innych grach tego typu i było pięknym w swej prostocie mimo że często nudnym i powtarzalnym. Idąc dalej do zmian hard mode, tak jak bardzo mi się ta zmiana podoba i w końcu ten tryb różni się od normala tak nerf na sklepy jest zwyczajnie niedorzeczny. Kolejny problem to nowi bossowie. Niemal każdy pochodzi z moda antibirth z malutkimi, mikroskopijnymi wręcz różnicami. Finalny boss konwencją wcale nie pasuje do tej gry i przypomina bardziej binding of rayman i nie doczepiłbym się o to gdyby nie fakt że przed finałowy boss wpasowuje się idealnie do gry jak i całej historii isaaca ale jest jedynie furtką do finału i nie posiada nawet znaczka na kartce "to do list" postaci. No właśnie postacie mamy dwie nowe bardzo ciekawe które oferują inny styl gry. Za to ten DLC nie dodaje jedynie 2 postaci a kolejne 17 i tutaj nie chcę mówić dużo by nie psuć niespodzianki ale niestety te postacie należą do trzech kategorii
-Te ciekawe z pomysłem
-Wepchane na siłę bez pomysłu
-Swoiste masochistyczne wyzwania dla największych try hardów
I tak jak AB i AB+ przyzwyczaiło nas do dużej ilości nowych przedmiotów. Repentance postanawia wypłacić każdemu z takim oczekiwaniem z liścia bowiem większość nowych unlocków to w większości przedmioty tworzone na siłe byle by coś było za przechodzenie wszystkiego kolejnymi postaciami, powiem więcej niektore unlocki za przechodzenie trudnych bossów stanowiących wyzwanie jeszcze trudniejszymi postaciami dają nam content utrudniający nam jeszcze bardziej gre. Wspomnę jeszcze o tym że Delirium jak i cały Void dalej czeka na rework. I na sam koniec wisienka na torciku czyli bugi a jest ich całe zatrzęsienie. Zaczynając od tych crashujące grę, idąc przez te uniemożliwiające zdobycie niektorych achievementów, cała ich masa na wielu postaciach, jeden z przedmiotów w grze na połowie postaci nie ma żadnego efektu i kilka innych pojawiających się sporadycznie.
Podsumowując: czy mimo tych obiekcji wspomnianych wyżej polecilbym to DLC?
-Jeżeli należysz do grona graczy lubiących wyzwanie i wysoki stopień trudności a absurdalna bariera jego wysokości!ci nie przeszkadza. Owszem, będziesz bardzo zadowolony i w niebo wzięty testując samego siebie, swoją cierpliwość, szczęście i umiejętności
-Jeżeli należysz do grona graczy którzy chcą się odstresować po ciężkim dniu pracy i nie grywają non stop. Raczej odradzam, chociaż możesz dać Repentance szansę, jeżeli tylko przymkniesz oko na powyższe wady możesz się naprawdę mocno wciągnąć albo kompletnie zniechęcić
-Jeżeli jesteś fanem isaaca, rogue likeów i pokochałeś AB i AB+.Albo bez żadnych mankamentów i wątów będziesz chłonąć zawartość z wypiekami na twarzy. Albo z początku może być trudno się przyzwyczaić i napewno będziesz przeklinać Edmunda i całe to DLC ale daj mu szansę się wykazać, mimo wielu niedoskonałości i błędów jakie niesie ze sobą to rozszerzenie to cały czas masa świetnej zabawy mocno przygrzebanej przez duży poziom trudności i zmianę dotychczasowej konwencji samej gry znanej od samego początku.
Skrevet: 17. maj 2021.
Fandt du denne anmeldelse brugbar? Ja Nej Sjov Pris
Viser 1-5 af 5 forekomster