Śmiało można polecić ten tytuł każdemu fanowi staroszkolnych strzelanek. Definitywnie można to postrzegać jako godny następca klasycznego Dooma.
Mamy wiele ciekawego uzbrojenia, zróżnicowanych wrogów z płynnymi, ładnymi animacjami. Pomiędzy kolejnymi misjami odwiedzamy swój 'warsztat', gdzie możemy się nieco podleczyć, zużyć punkty rozwoju postaci czy ulepszeń broni/zaklęć.
Na drobny minus, że w grze moim zdaniem było trochę mało tego 'warlockowego' elementu. Bardziej strzelanina, z opcjami magii, gdzie jednak nauka nowych czarów odbywała się kosztem ulepszania broni. Z samej broni, tylko jedna zdobyta na początku gry korzysta z magii, cała reszta ma swoją amunicję. To było dla mnie nieco negatywnym zaskoczeniem, bo miałem nadzieję znaleźć więcej tego typu oręża (niczym w Hereticu czy chociażby Amid Evil).
W grze jest też ogrom nawiązań do klasyk gatunku, nie tylko growych, ale i filmowych. Do tego możemy znaleźć zwłoki prawie każdego protagonisty staroszkolnych strzelanek, których najwyraźniej ogrom przeciwników przerósł (brakowało mi chyba tylko B.J. Blazkowicza).
Na plus też świetna muzyka, której słuchało mi się bardzo przyjemnie, może 2-3 utwory z jednej z ostatnich lokacji trąciły generycznością.
A, no i jest to tytuł dość prosty. Całość przeszedłem na "Normalu" obawiając się trochę groźby utracenia żyć (gdy stracimy wszystkie, gra kasuje nam save), jednak rzadko kiedy umierałem, a i to raczej przez brawuję.
Dopiero tryb Hardcore daje jakieś faktyczne wyzwanie, ale po poznaniu mechanik przy pierwszym przejściu, drugie poszło mi całkiem nieźle, pomimo kilku potknięć.

Generalnie mocno polecam, super tytuł.

Chyba spoko, nie jestem pewien, muszę pograć jeszcze trochę.