"Dobra gra, pomimo swojego wieku wciąż zachwyca. Musisz zagrać."

Tak brzmiała moja recenzja TF'a prawie 7 lat temu ze stażem 44.8 godzin w tej grze, w okolicach ostatniej większej aktualizacji "Jungle Inferno". Od tamtego momentu wszystko szło w złą stronę. Pomijając wydarzenia takie jak CRATE DEPRESSION czy inne momenty godzące w ekonomię lub dylematy i podziały, w które popadała społeczność jedna rzecz ją łączyła: boty. Chodzi tutaj o takie AI, którego jedynym zadaniem było przeszkadzać w normalnej rozgrywce poprzez wyrzucanie graczy, spamowanie wiadomościami na chacie głosowym i tekstowym, ale też po prostu zwykły aimbot, którego NIE DA się skontrować. 2 lata temu społeczność postanowiła pokojowo zaprotestować, aby firma Valve odpowiedzialna za grę w końcu zrobiła COKOLWIEK w związku z botami. O ile na początku faktycznie można było zobaczyć poprawki to po kilku tygodniach wszystko znowu wróciło do normy. Od tamtego momentu komunikacja z Valve była jednostronna, jak grochem o ścianę. Gdybym teraz miał recenzować grę... To pewnie nadal bym ją polecił, ale nie bez wspominania o cheatujących botach. Gra jest nadal w takim samym stanie, w jakim była 7 lat temu (co mimo wszystko jest trochę smutne...), ale to nie oznacza, że szybko się znudzi. Sytuacja z botami na serwerach europejskich nie jest AŻ TAK zła, jak na przykład w Ameryce, ale nadal nie jest dobrze.

"Dobra gra, pomimo swojego wieku wciąż zachwyca. Musisz zagrać." Tak brzmiała moja recenzja TF'a prawie 7 lat temu ze stażem 44.8 godzin w tej grze, w okolicach ostatniej większej aktualizacji "Jungle Inferno". Od tamtego momentu wszystko szło w złą stronę. Pomijając wydarzenia takie jak CRATE DEPRESSION czy inne momenty godzące w ekonomię lub dylematy i podziały, w które popadała społeczność jedna rzecz ją łączyła: boty. Chodzi tutaj o takie AI, którego jedynym zadaniem było przeszkadzać w normalnej rozgrywce poprzez wyrzucanie graczy, spamowanie wiadomościami na chacie głosowym i tekstowym, ale też po prostu zwykły aimbot, którego NIE DA się skontrować. 2 lata temu społeczność postanowiła pokojowo zaprotestować, aby firma Valve odpowiedzialna za grę w końcu zrobiła COKOLWIEK w związku z botami. O ile na początku faktycznie można było zobaczyć poprawki to po kilku tygodniach wszystko znowu wróciło do normy. Od tamtego momentu komunikacja z Valve była jednostronna, jak grochem o ścianę. Gdybym teraz miał recenzować grę... To pewnie nadal bym ją polecił, ale nie bez wspominania o cheatujących botach. Gra jest nadal w takim samym stanie, w jakim była 7 lat temu (co mimo wszystko jest trochę smutne...), ale to nie oznacza, że szybko się znudzi. Sytuacja z botami na serwerach europejskich nie jest AŻ TAK zła, jak na przykład w Ameryce, ale nadal nie jest dobrze.