Steam'i Yükleyin
giriş
|
dil
简体中文 (Basitleştirilmiş Çince)
繁體中文 (Geleneksel Çince)
日本語 (Japonca)
한국어 (Korece)
ไทย (Tayca)
Български (Bulgarca)
Čeština (Çekçe)
Dansk (Danca)
Deutsch (Almanca)
English (İngilizce)
Español - España (İspanyolca - İspanya)
Español - Latinoamérica (İspanyolca - Latin Amerika)
Ελληνικά (Yunanca)
Français (Fransızca)
Italiano (İtalyanca)
Bahasa Indonesia (Endonezce)
Magyar (Macarca)
Nederlands (Hollandaca)
Norsk (Norveççe)
Polski (Lehçe)
Português (Portekizce - Portekiz)
Português - Brasil (Portekizce - Brezilya)
Română (Rumence)
Русский (Rusça)
Suomi (Fince)
Svenska (İsveççe)
Tiếng Việt (Vietnamca)
Українська (Ukraynaca)
Bir çeviri sorunu bildirin
pomęczyc 3 lata, żeby 30 być szczęśliwym. Ale pamiętajcie, że nawet całowanie jest grzechem.
Nawet pocałować chłopaka w usta to wstyd. A jak wstyd, to to coś złego. Czyli grzech. Czułość można
okazać całując w policzek, czułko. I po ślubie dalej trzeba walczyć o czystość. Do końca życia. Nie
odmawiać małżonkowi współżycia, bo to grzech przeciwko jego miłości, który naraża go na
cudzołóstwo, mastrubację, nieczyste myśli. Trzeba się czasem poświęcić, ale nie można być egoistą i
zostawić małżonka narażając go na cudzołóstwo.