Jako wieloletni gracz i jednocześnie fan gry Counter Strike, mogę śmiało powiedzieć, że ta o to gra wniosła w moje życie niesamowitą ilość emocji (nerwica, depresja, myśli samobójcze, złość, gniew, zwichniętą psychikę) i mogę z czystym sumieniem polecić tą grę każdemu, kto uważa się za oazę spokoju i myśli, że ta gra nie jest w stanie go rozbić emocjonalnie.

Oczywiście ta gra wniosła wiele pięknych chwil w moje smutne życie -> <wspólne spędzanie czasu z przyjaciółmi na ulubionych mapach (fakt, faktem internetowymi przyjaciółmi, bo o przyjaciół w prawdziwym życiu ciężko) tj. dust 2, czy mirage>.

Ogólnie rzecz biorąc moje pierwsze kroki z grą Counter Strike były w 2010 roku, gdzie zakochałem się w niej po same uszy, a moja miłość trwała nieprzerwanie do momentu, kiedy z impetem wszedłem w dorosłe życie. Była to najlepsza miłość w moim życiu, gdzie cieszyłem się z każdej chwili spędzonej w tej grze.

Dlatego jeżeli mogę doradzić, grajcie i CIESZCIE się chwilami spędzonymi w tym denerwującym FPS, bo dopiero prawdziwe życie pokaże jak bardzo człowiek może się wku*wić.

Polecam z całego serduszka.
Piotr Fronczewski

Jako wieloletni gracz i jednocześnie fan gry Counter Strike, mogę śmiało powiedzieć, że ta o to gra wniosła w moje życie niesamowitą ilość emocji (nerwica, depresja, myśli samobójcze, złość, gniew, zwichniętą psychikę) i mogę z czystym sumieniem polecić tą grę każdemu, kto uważa się za oazę spokoju i myśli, że ta gra nie jest w stanie go rozbić emocjonalnie. Oczywiście ta gra wniosła wiele pięknych chwil w moje smutne życie -> <wspólne spędzanie czasu z przyjaciółmi na ulubionych mapach (fakt, faktem internetowymi przyjaciółmi, bo o przyjaciół w prawdziwym życiu ciężko) tj. dust 2, czy mirage>. Ogólnie rzecz biorąc moje pierwsze kroki z grą Counter Strike były w 2010 roku, gdzie zakochałem się w niej po same uszy, a moja miłość trwała nieprzerwanie do momentu, kiedy z impetem wszedłem w dorosłe życie. Była to najlepsza miłość w moim życiu, gdzie cieszyłem się z każdej chwili spędzonej w tej grze. Dlatego jeżeli mogę doradzić, grajcie i CIESZCIE się chwilami spędzonymi w tym denerwującym FPS, bo dopiero prawdziwe życie pokaże jak bardzo człowiek może się wku*wić. Polecam z całego serduszka. Piotr Fronczewski