Instal Steam
login
|
bahasa
简体中文 (Tionghoa Sederhana)
繁體中文 (Tionghoa Tradisional)
日本語 (Bahasa Jepang)
한국어 (Bahasa Korea)
ไทย (Bahasa Thai)
Български (Bahasa Bulgaria)
Čeština (Bahasa Ceko)
Dansk (Bahasa Denmark)
Deutsch (Bahasa Jerman)
English (Bahasa Inggris)
Español - España (Bahasa Spanyol - Spanyol)
Español - Latinoamérica (Bahasa Spanyol - Amerika Latin)
Ελληνικά (Bahasa Yunani)
Français (Bahasa Prancis)
Italiano (Bahasa Italia)
Magyar (Bahasa Hungaria)
Nederlands (Bahasa Belanda)
Norsk (Bahasa Norwegia)
Polski (Bahasa Polandia)
Português (Portugis - Portugal)
Português-Brasil (Bahasa Portugis-Brasil)
Română (Bahasa Rumania)
Русский (Bahasa Rusia)
Suomi (Bahasa Finlandia)
Svenska (Bahasa Swedia)
Türkçe (Bahasa Turki)
Tiếng Việt (Bahasa Vietnam)
Українська (Bahasa Ukraina)
Laporkan kesalahan penerjemahan
Znam ludzi, których kulturę podziwiam, których sposób myślenia zaskakuje mnie, którzy wszelako we współżyciu są męczący. Znam też innych ludzi, którzy nie są szczególnie mądrzy lub wykształceni, nigdy nie mówią nic zaskakującego lub oryginalnego, a jednak gdy ♥♥ spotkaniu żegnam się z nimi, mam uczucie, że coś od nich otrzymałem.
Krzysztof do takich ludzi nie należy, opowiedziałem mu historię jak śpieszyłem się ♥♥ wodę święconą do lichenia i pomimo mojego braku biletu puścił mnie wolno.
Ludzie są jak rzeki. Woda we wszystkich jednakowa, ale rzeka może być wąska, bystra, szeroka, spokojna, leniwa, ciemna, mętna, czysta. Tak samo jest z ludźmi.