Piszę tę recenzję jako swoistą przestrogę, gdyż 1971 PROJECT HELIOS, do ideałów nie należy, prawdę mówiąc jest bardzo kiepskie, a do tanich nie należy.
Zacznijmy może od początku, pierwsza rzecz jaką zrobiłem po uruchomieniu gry to wszedłem w menu ustawień. Tu niespodzianka, zmienić można jedynie głośność i język. To tyle jeśli chodzi o wszystkie ustawienia w tej grze. Serio.
Grafika może nie jest najgorsza, ale do wybitnych nie należy i to chyba jedyny pozytyw tej gry. Muzyka, no jest. W menu heszcze tragedii nie ma, ale już podczas walk brzęczy znacznie gorzej.
Fabuła jest drętwa i to tyle co można o niej powiedzieć.
Gra polega na bieganiu wąskimi korytarzami i od czasu do czasu wpadamy tam na wrogów.
Zaczyna się najważniejsza część gry czyli walka.
Daną bitwę zaczynamy zawsze z identycznym rozstawieniem postaci i wrogów. Nie ważne jak byśmy nie kombinowali, komputer rozstawi nasze postacie tylko na jeden, jedyny, możliwy sposów. To tyle jeśli chodzi o "taktykę".
Podczas walki mamy do dyspozycji różne postacie o różnych umiejętnościach. Możemy się chować za różnymi przeszkodami terenowymi i zdobyć częściową i całkowitą ochronę.
I tu najzabawniejsze. Mamy dwa poziomy celności: 100% i 50%. Jeśli przeciwnik nie jest ukryty, mamy 100% szans na trafienie, nie ważne z jakiej odległości (musimy być tylko w zasięgu naszej broni), jeśli jest za częściową osłoną mamy 50% szans na trafienie, jeśli jest za całkowitą osłoną, zaatakować nie możemy. To samo dotyczy naszych bohaterów.
Sama bitwa nie ma nic wspólnego z taktycznymi starciami. Albo jest prosta i masakrujemy wrogów, albo trudniejsza (pod koniec każdej misji) gdzie sama walka to jakaś łamigłówka, gdzie musimy odkryć którą postacią zaatakować którego wroga w jakiej kolejności. Nie ma tu miejsca na żadną elastyczność, albo zrobimy coś w odpowiedniej kolejności albo przegramy.
Nie stwierdziłem żadnego ekwipunku, różnych broni, czy innych przedmiotów!!!
Oglądając informacje w necie o grze dowiedziałem się, że podobno są jakieś drzewka umiejętności, które odblokowywują się na poziomie 5. Chociaż żadnych poziomów nie stwierdziłem. Po 5 czy 6 kolejnych misjach odpuściłem, chociaż należę raczej do tych odporniejszych graczy.
Nie tykać nawet kijem! Odradzam.

===================================
➥ Obserwuj moją stronę kuratora
https://store.steampowered.com/curator/6858817-Perrin%2527s-Recomendations/

Piszę tę recenzję jako swoistą przestrogę, gdyż 1971 PROJECT HELIOS, do ideałów nie należy, prawdę mówiąc jest bardzo kiepskie, a do tanich nie należy. Zacznijmy może od początku, pierwsza rzecz jaką zrobiłem po uruchomieniu gry to wszedłem w menu ustawień. Tu niespodzianka, zmienić można jedynie głośność i język. To tyle jeśli chodzi o wszystkie ustawienia w tej grze. Serio. Grafika może nie jest najgorsza, ale do wybitnych nie należy i to chyba jedyny pozytyw tej gry. Muzyka, no jest. W menu heszcze tragedii nie ma, ale już podczas walk brzęczy znacznie gorzej. Fabuła jest drętwa i to tyle co można o niej powiedzieć. Gra polega na bieganiu wąskimi korytarzami i od czasu do czasu wpadamy tam na wrogów. Zaczyna się najważniejsza część gry czyli walka. Daną bitwę zaczynamy zawsze z identycznym rozstawieniem postaci i wrogów. Nie ważne jak byśmy nie kombinowali, komputer rozstawi nasze postacie tylko na jeden, jedyny, możliwy sposów. To tyle jeśli chodzi o "taktykę". Podczas walki mamy do dyspozycji różne postacie o różnych umiejętnościach. Możemy się chować za różnymi przeszkodami terenowymi i zdobyć częściową i całkowitą ochronę. I tu najzabawniejsze. Mamy dwa poziomy celności: 100% i 50%. Jeśli przeciwnik nie jest ukryty, mamy 100% szans na trafienie, nie ważne z jakiej odległości (musimy być tylko w zasięgu naszej broni), jeśli jest za częściową osłoną mamy 50% szans na trafienie, jeśli jest za całkowitą osłoną, zaatakować nie możemy. To samo dotyczy naszych bohaterów. Sama bitwa nie ma nic wspólnego z taktycznymi starciami. Albo jest prosta i masakrujemy wrogów, albo trudniejsza (pod koniec każdej misji) gdzie sama walka to jakaś łamigłówka, gdzie musimy odkryć którą postacią zaatakować którego wroga w jakiej kolejności. Nie ma tu miejsca na żadną elastyczność, albo zrobimy coś w odpowiedniej kolejności albo przegramy. Nie stwierdziłem żadnego ekwipunku, różnych broni, czy innych przedmiotów!!! Oglądając informacje w necie o grze dowiedziałem się, że podobno są jakieś drzewka umiejętności, które odblokowywują się na poziomie 5. Chociaż żadnych poziomów nie stwierdziłem. Po 5 czy 6 kolejnych misjach odpuściłem, chociaż należę raczej do tych odporniejszych graczy. Nie tykać nawet kijem! Odradzam. =================================== ➥ Obserwuj moją stronę kuratora https://store.steampowered.com/curator/6858817-Perrin%2527s-Recomendations/