8 people found this review helpful
Recommended
0.2 hrs last two weeks / 244.4 hrs on record (69.3 hrs at review time)
Posted: 10 Feb, 2022 @ 9:58am
Updated: 6 Mar, 2022 @ 7:38am

Witajcie :) Jeżeli czytacie tą recenzję to oznacza, że zaciekawiła Was gra Wrocławskiego Techlandu. Ja, skromny, słaby i nieznany nikomu pożal się Boże pseudo Youtuber własnie ukończyłem główny wątek fabularny i na świeżo chciałbym opisać swoje odczucia płynące z gry po spędzeniu w niej mniej więcej 69h. Otóż ostatnimi czasy mawia się, że musimy pamiętać o pewnym założeniu stosowanym przez graczy o treści "Pamiętajcie, żadnych preorderów". Po spektakularnym według innych ludzi (sam nie miałem możliwości sprawdzić) blamażu Cyberpunka oraz co raz to częstszych problemów z przesunięciami premier, słabą optymalizacją oraz ogólnie pojętą mizerną treścią fabularną w grach AAA, gracze czekający na upragnione tytuły zaczęli być przesądni i bardziej ostrożni. Ja taką osobą nie jestem i mając w pamięci bardzo przyjemne godziny spędzone przy pierwszej części, udane gry ze znajomymi oraz zwyczajnie mając 10 minut od domu siedzibę Techlandu zaufałem im i zakupiłem grę w Preorderze. W dniu dzisiejszym mogę powiedzieć tylko tyle...było warto!!

Zaczynając od samego menu głównego odpalając grę po raz pierwszy dostajemy wprowadzenie w postaci filmu o GRE i ich ambicjach. Nie wyłapałem tego czy w pierwszej części wirus był jakoś nazwany, ale tutaj dowiedziałem się o wariancie THV (The Harran Virus?). Menu mamy bardzo podobne względem jedynki czyli z minimalną iloscią detali oraz podobnie jak w jedynce mamy widok bohatera oraz miasta w którym przyjdzie nam walczyć o życie.

TYCI SPOILER:

Co do mechaniki to pierwsze godziny, dzięki wcześniejszemu ponownemu ograniu pierwszej części pozwoliły na płynięcie z wiatrem w swoim karykaturalnym stylu i czerpanie radości z tego, że ogrywam kolejną część. Spike, który wita nas na samym początku uczy nas wszystkiego i delikatnie naprowadza na nasz cel, który przyjdzie nam wypełnić. Bez spoilerów powiem tylko, że według mnie i mojego odczucia epizodyczna poniekąd rola Spike-a w grze pasuje jeszcze bardziej, aniżeli miałby być częścią głównego wątku fabularnego.

KONIEC SPOILERA:

Ten cechuje się zapowiadanymi wyborami od których zależy późniejszy finisz. Spodziewałem się o wiele większej ilości "szybkich odpowiedzi", nie mniej jednak obecna forma jaką mogłem doświadczyć jest na tyle ciekawa, że wywołuje u mnie efekt ogrania gry w nowym rozdaniu lub chęci pomocy swoim znajomym i sugerowaniu im innych rozwiązań, aby poznać sekrety innych zakończeń i tego jak całościowo moje wybory wpłyną na świat. Sympatia, złość, zemsta czy wiara to głowne atrybuty niektórych sytuacji, co do których będzie trzeba wybrać co jest w danym momencie lepsze. Sam fakt decydowania kogo obdarzymy wodą, energią elektryczną oraz tego jakie ograniczone ilościowo bonusy dostaniemy jest według mnie strzałem w dziesiątkę. Bawiłem i będę się bawił świetnie zwłaszcza, że styl gry w dużej mierze jest zależny od tego właśnie, której frakcji zaufasz. Któryś z portali napisał(lub to był ROCK?), że DL2 zabrało najlepsze mechaniki z pierwszej części i dało je do dwójki dodatkowo mocno je ulepszając. Zgadzam się z tym i z ręką na sercu jestem w stanie powiedzieć, że w dwójkę gra mi się lepiej niż w poprzednią część. Mnogość zadań, które może i nie wszystkie są mocno rozbudowane dają poczucie spełnienia czy chęci na eksploracje regionu i zatopienie się nie tylko w wątku przewodnim. Oczywiście mamy również wyzwania, które ja osobiście nie lubię, gdyż są na czas i pozwalają na korzystanie w pełniej klasie z własnych umiejętności parkoru czy walki. Ich mnogość na samym początku gry może zniechęcić i wkurzyć, nie mniej jednak warto rozwijać postać by poznawać ciekawostki z życia ludzi w Villedor, smaczki w postaci nagrań głosowych na automatycznej sekretarce, nawiązaniach do RE czy innych gier i sytuacji. Ogólnie też miałem wrażenie momentami, że gram w połączenie Division 2, Assasins Creed,Mirrors Edge oraz Far Cry i pewne schematy zostały z nich zaczerpnięte.Zdecydowanie na plus :)

Co do postaci to jest kilka irytujących, których ma się ochotę "ululać" po pierwszym zdaniu, jest jedna może dwie, które dla mnie miały marginalny wpływ na całość oraz takie, które z początku uważane za kozaków stały się paprochami i ich potencjał został zmarnowany. Całościowo oczywiście wszystko współgra doskonale, jeżeli nie lubimy się czepiać szczegółów, ale wypadało o tym powiedzieć. Dodam też, że jest do dyspozycji kotwiczka i lotnia, które razem to zajefajna sprawa.

No dobra, przejdźmy do minusów. Wymagania tej gry są jak na moje gusta skomponowane dla przyszłych generacji kart graficznych i być może procesorów, bo RTX3080 dla pełnego Ray Tracingu w FHD z maks detalami to kosmos. Dlaczego mówie o przyszłych generacjach? Według tego, tak sobie myślę, że aby grać w 4k potrzeba maszyny z NASA. Czy tak jest naprawdę? nie i tak jednocześnie. Na necie pełno jest benchmarków odnośnie różnych konfiguracji sprzętowych i można zauważyć, że 4K na PC jest dostępne, co prawdą dla Burżujów ale jednak. Ja sam miałem przyjemność (lub nie) ogrywać grę na RTX3070 i grając na rozdziałce notabene nie wspieranej w pełni przez grę (Techland jak mogłeś...)3440x1440 przez większość czasu przekraczałem spokojnie te magiczne 60fps oscylując finalnie w wersji 1.04(na dzień pisania recenzji) w granicach 70-120 fps. Jednakże...bywały dropy nawet do 15 fps w kilku konkretnych miejscach. Niezależnie od ustawień graficznych miałem tam kipisz dla swoich oczu i musiałem przeboleć fakt chwilowo mniej płynnego obrazu. Dodam, że to moje problemy i być może inni nie mieli podobnych, może to kwestia mojego sprzętu, braku prądu, braku chęci lub czegokolwiek co pozwoliło w tych miejscach utrzymać framerate. Po prostu ja takie problemy miałem i muszę o nich napisać. Kolejny minus to lewitujące odcięte głowy w coopie, wiszące w powietrzu przedmioty w singlu czy NPC, których nie widać, zawiesiły się bądź nie da się z nimi rozmawiać. Napotkałem takie problemy, ALE sa to rzeczy, które w innych tytułach są na porządku dziennym i które systematycznie znikają dzięki łataniu przez Techland. Biorąc pod uwagę fakt,że gra ma 6 dni (w dniu pisania recenzji), mimo własnych przebojów co do płynności to jej stan uważam mimo wszystko za zdecydowanie dobry. Czy żałuje zakupu? nie. Gra ma być wspierana przez 5 lat, ma dostać 2 rozszerzenia fabularne, masę eventów i zapewne kolejnych patchy naprawiających grę, a to oznacza, że nie będzie się nudził ten kto w nią zagra i pokocha.

Co do licznika Januszy, którego używam w recenzjach to na chwilę obecną po ukończeniu wątku fabularnego, przejęciu wszystkich lokacji typu metro itp mam przegrane 69 h. Pozostało mi kilka zadań pobocznych, a może kilkanaście jeśli po wykonaniu wyłonią się następne(często tak bywa), zwiedzanie dwóch(z kilku) siedzib GRE oraz wymaksowanie postaci tj 5 skilli. Ile to zajmie? zakładam, że spokojnie koło 20-30 h czyli łącznie teoretycznie będzie załóżmy 100h. Cena to 200 zł czyli 2 zł za godzinę. Czy warto? W mojej opinii tak, ale to tylko moja opinia i nie mogę obiecać, że u kogoś ze słabszą konfiguracją gra pójdzie na podobnym poziomie, i radość będzie równie wielka oraz ilość spędzonej w niej godzin będzie satysfakcjonująca. Gra dopiero się rozkręca a już spowodowała sporo przyjemnych odczuć podczas eksploracji a to dopiero początek. Dziękuje za uwagę :)

PLUSY:

- Grafika
- Świat
- Mnogość zadań
- Rozwiązania odnoszące się do wyborów między frakcjami
- Długość potencjalnej gry
- Język Polski i dobry dubbing
- Walka + atrybuty do poruszania się
- Brak amunicji oraz broni palnej(nie licząc słabej i drogiej strzelby)
- System nocnych pościgów


MINUSY:

- Początkowe problemy z bugami
- Brak możliwości mieszania języków(napisy x, mowa y)
- Spore problemy z optymalizacją
- Niektóre postacie mają niewykorzystany potencjał
- Jeden Save
Was this review helpful? Yes No Funny Award