Ty nie żaden żołnierz - tylko szczurek
Świrujesz pawiana, a wpierdalasz dalej żurek
Robię to dla buły, a ty robisz to dla bułek
Zrobię małej kurwie dziś w kolanach parę dziurek
Parę kulek dla tych jak ty, parę kulek
Dla sędziego i dla świadków, parę kulek
Parę kulek dla szmatławców, parę kulek
Może dla pani prokurator parę kulek
Parę kulek, parę kulek, parę kulek
Parę kulek, parę kulek, parę kulek
Parę kulek, parę kulek, parę kulek
Parę kulek

Jebać sześćdziesiątki, jazda z kurwami
Przekręty na VAT z fakturami
Pozdro dla braci na enkach
Sem'hemme yimma, dein Sohn ist ein Gangster

Dla drużyny wezmę wyrok na klatę
Po twojej jebią znowu rybą mi palce
Wchodzę ze swoją, każdy zwyrol się gapi
Jak na wsi na murzyna Hajle Syllasje
Jestem high i po amfie
Jebać sympatie, rucham ci Donne Versace
Twój ziomek w kebabie zamówił na wynos
Pamiętaj, że ruchał ci dupsko latynos
I znowu jest dym o te dziwki (dziwki)
Twój idol ma rymy jak Fifty (Fifty)
Dymam, tu znam patologie
Ty skończysz jak rower w wypadku samochodowym
Wyglądasz jak cwel, bo prawie nim jesteś (prawie)
Gwiazdorzysz jak stary Mercedes
Podpisz ten weksel mi, chuju (dawaj)
W jakiej ty mafii?
Ja szmaty w Arabii, bo ja Tatuażyk, a ty kto? A nikt tu
Za dwa lata na okładce GQ
Śmieciu cicho bo dzwoni Wyborcza (prr)
Gruzin powiedział, że dotknąć nie można (nie)
Nie wolno, nie dla psa kiełbasa
Ratatata, i kasa jest nasza (ogień)
Jaka Guadalajara, pokaże ci Meksyk (ta)
To bukake, nie seksy
Pozbawię Cię dreszczy, co myślisz, kim jesteś
Ja z twoją myszką dziś whiskey i Netflix
Ryzyko wieczne, bo kocham to świeże powietrze
Z ciebie to kret, ty nie jesteś żołnierzem
Pod ziemią się chowa koronę bez trumny
Na cztery metry się kopie te dziury
Ty nie wor, tylko szczurem bez zasad
Idź zbierać te ruble jak kasztan (jak kasztan...)

Jebać sześćdziesiątki, jazda z kurwami
Przekręty na VAT z fakturami
Pozdro dla braci na enkach
Sem'hemme yimma, dein Sohn ist ein Gangster

Ty nie żaden żołnierz - tylko szczurek
Świrujesz pawiana, a wpierdalasz dalej żurek
Robię to dla buły, a ty robisz to dla bułek
Zrobię małej kurwie dziś w kolanach parę dziurek
Parę kulek dla tych jak ty, parę kulek
Dla sędziego i dla świadków, parę kulek
Parę kulek dla szmatławców, parę kulek
Może dla pani prokurator parę kulek
Parę kulek, parę kulek, parę kulek
Parę kulek, parę kulek, parę kulek
Parę kulek, parę kulek, parę kulek
Parę kulek

Jebać sześćdziesiątki, jazda z kurwami
Przekręty na VAT z fakturami
Pozdro dla braci na enkach
Sem'hemme yimma, dein Sohn ist ein Gangster

Ty nie żaden żołnierz - tylko szczurek Świrujesz pawiana, a wpierdalasz dalej żurek Robię to dla buły, a ty robisz to dla bułek Zrobię małej kurwie dziś w kolanach parę dziurek Parę kulek dla tych jak ty, parę kulek Dla sędziego i dla świadków, parę kulek Parę kulek dla szmatławców, parę kulek Może dla pani prokurator parę kulek Parę kulek, parę kulek, parę kulek Parę kulek, parę kulek, parę kulek Parę kulek, parę kulek, parę kulek Parę kulek Jebać sześćdziesiątki, jazda z kurwami Przekręty na VAT z fakturami Pozdro dla braci na enkach Sem'hemme yimma, dein Sohn ist ein Gangster Dla drużyny wezmę wyrok na klatę Po twojej jebią znowu rybą mi palce Wchodzę ze swoją, każdy zwyrol się gapi Jak na wsi na murzyna Hajle Syllasje Jestem high i po amfie Jebać sympatie, rucham ci Donne Versace Twój ziomek w kebabie zamówił na wynos Pamiętaj, że ruchał ci dupsko latynos I znowu jest dym o te dziwki (dziwki) Twój idol ma rymy jak Fifty (Fifty) Dymam, tu znam patologie Ty skończysz jak rower w wypadku samochodowym Wyglądasz jak cwel, bo prawie nim jesteś (prawie) Gwiazdorzysz jak stary Mercedes Podpisz ten weksel mi, chuju (dawaj) W jakiej ty mafii? Ja szmaty w Arabii, bo ja Tatuażyk, a ty kto? A nikt tu Za dwa lata na okładce GQ Śmieciu cicho bo dzwoni Wyborcza (prr) Gruzin powiedział, że dotknąć nie można (nie) Nie wolno, nie dla psa kiełbasa Ratatata, i kasa jest nasza (ogień) Jaka Guadalajara, pokaże ci Meksyk (ta) To bukake, nie seksy Pozbawię Cię dreszczy, co myślisz, kim jesteś Ja z twoją myszką dziś whiskey i Netflix Ryzyko wieczne, bo kocham to świeże powietrze Z ciebie to kret, ty nie jesteś żołnierzem Pod ziemią się chowa koronę bez trumny Na cztery metry się kopie te dziury Ty nie wor, tylko szczurem bez zasad Idź zbierać te ruble jak kasztan (jak kasztan...) Jebać sześćdziesiątki, jazda z kurwami Przekręty na VAT z fakturami Pozdro dla braci na enkach Sem'hemme yimma, dein Sohn ist ein Gangster Ty nie żaden żołnierz - tylko szczurek Świrujesz pawiana, a wpierdalasz dalej żurek Robię to dla buły, a ty robisz to dla bułek Zrobię małej kurwie dziś w kolanach parę dziurek Parę kulek dla tych jak ty, parę kulek Dla sędziego i dla świadków, parę kulek Parę kulek dla szmatławców, parę kulek Może dla pani prokurator parę kulek Parę kulek, parę kulek, parę kulek Parę kulek, parę kulek, parę kulek Parę kulek, parę kulek, parę kulek Parę kulek Jebać sześćdziesiątki, jazda z kurwami Przekręty na VAT z fakturami Pozdro dla braci na enkach Sem'hemme yimma, dein Sohn ist ein Gangster