159 people found this review helpful
1 person found this review funny
Recommended
0.0 hrs last two weeks / 325.4 hrs on record (315.6 hrs at review time)
Posted: 2 Dec, 2013 @ 6:19am
Updated: 25 Jul, 2017 @ 8:24am

Dota 2 to ogromnie popularna i całkiem niezła strategia czasu rzeczywistego, wykonana z dużą dbałością o szczegóły i bardzo dobrym gameplayem. Poniżej przybliżę parę aspektów i problemów tej gry.


Gameplay

Rozgrywka Doty oparta jest na dość prostej zasadzie: Zniszcz wieże przeciwnika, a następnie jego bazę. W grze bierze udział dziesięciu graczy, po pięciu na drużynę. Każdy z nich ma swojego własnego herosa o unikalnych umiejętnościach i cechach. W celu pomagają nam creepy, bezmyślne mięso armatnie za zabijanie których nasi bohaterowie otrzymują punkty doświadczenia i złoto na przedmioty, a tych jest całkiem sporo.

Dota jako strategia wymaga dużej ilości myślenia i planowania oraz szybkich palców, a rozgrywka jest pełna akcji i przynosi sporo zabawy.

Gra jest nawet dobrze zbalansowana, jednak żeby tak uznać trzeba poznać dobrze poznać tą grę, a ta jest bardzo obszerna. Poznanie dziesiątek przedmiotów zmieniających statystyki i bohaterów to dość sporo roboty i sprawia, że cały czas uczymy się czegoś nowego. Praktycznie mając naliczone przykładowe sto godzin, gdzie w innych grach poznać by można całość gry, w Docie jest to nic.
Dota wymaga sporo treningów, żeby ją okiełznać, ale opłaca się, bo gra nie nudzi się przez długi czas.


Oprawa audiowizulana - miód dla uszu i oczu

Valve nie szczędziło pieniędzy na produkcję Doty, a wskutek tego powstała bardzo ładna gra, ze świetnym udźwiękowieniem. Dbałość o szczegóły o której wspomniałem najbardziej przejawia się w grafice.

Każdy bohater jest dubbingowany na kilkanaście wypowiedzi, a samych dźwięków też jest sporo i są one w dużej jakości.


Mikropłatności - nie w docie

Co prawda nie jest to do końca prawda, ale nie doszukamy się niczego, co dałoby płacącemu graczowi przewagę nad darmowym, tudzież wyręczyło. Powód jest tego taki, że jedyne, co można kupić to przedmioty kosmetyczne i tego typu bajery, a one i tak mogą wypaść graczowi po grze i można je wymieniać. Dota to prawdziwa gra Free to Play i chwała za to Valve.
A to nie wszystko - Praktycznie wszystkie wymienialne przedmioty można sprzedawać na rynku Steam, dzięki czemu można zarobić całkiem sporo za granie, zwłaszcza w eventy.
Dodatkowo jest też warsztat Steam, do którego trafiają kolejne i kolejne przedmioty dekoracyjne, dzięki czemu deweloperzy mogą się skupić na nowym contencie, albo eventach, których jest całkiem sporo.

Dzięki temu w grze dostępne są sety przeróżnych przedmiotów i innych pierdół. Można obwiesić swojego herosa w całkiem unikatowy sposób, albo całkiem nieźle zarobić. Propsy.


Przejdźmy teraz do negatywów doty.


Popularność jako broń obusieczna - Licha społeczność

Nie mam zwyczaju oceniać gry po ludziach, którzy w nią grają, ale w Docie to na prawdę spory problem, który chcąc, nie chcąc jest dużym minusem, mogącym popsuć zabawę.
Otóż do Doty, jako gry drużynowej potrzeba dobrych ludzi, a niestety w Docie społeczność jest cholernie toksyczna.
Największym syfem na tyłku Doty są Rosjanie, którzy są cholernym plugastwem. Mimo że mają swój, wbijają się na każdy inny europejski serwer, chociaż ani nie znają angielskiego (a komunikacja to przecież podstawa w wieloosobowych grach strategicznych), ani nie umieją grać drużynowo i z reguły są kompletnymi debilami. To nie tak, że kogoś obrażam, czy wyolbrzymiam. To fakt i to prawdziwa plaga i każdy, kto miał styczność z Dotą to potwierdzi.
Drugą część syfu to neokidy, którzy myślą, że są fajni jak powiedzą "omg i report you noob" i powyzywają się. Stanowcza część społeczności Doty jest toksyczna, ofensywna i mało wyrozumiała. Albo masz dobrą drużynę znajomych ci ludzi, albo sporą szanse, że będziesz grał albo z ruskimi albo z debilami. Niestety.


Jesteś moim niewolnikiem - System kar

Aby zagrać w Dotę należy zarezerwować sobie przynajmniej półtora godziny, bo nawet do tyle trwają mecze. Średnio mecze trwają 45 minut.
To dość sporo i głupio by było, jeżeli ktoś zepsułby ci rozgrywkę i po prostu sobie poszedł, to prawda.
Valve wymyśliło sobie 'genialny' system na popsucie pomysłu na opuszczenie gry. Po pierwsze nie ma przycisku "Opuść mecz." Po drugie, jeżeli jednak wyjdziesz z gry i nie wrócisz do niej w ciągu pięciu minut otrzymasz pewnie status "Low Piority" na kilka następnych gier, a jeżeli sobie wyjdziesz kilka razy więcej, ta wartość się podwaja i podwaja.
Low Piority to kolejka karna, w której czekasz dłużej na mecz, grasz zazwyczaj z jeszcze większymi idiotami, niż zwykle, którzy wychodzą z gry jeszcze częściej i jakby tego było mało nie dostajesz żadnych przedmiotów kosmetycznych, ani punktów doświadczenia do profilu.


Reasumując...

Dota to zadbale wykonana, dająca sporo zabawy i wysysająca ogromne ilości czasu gra. Mimo kilku minusów, gra się całkiem dobrze.

Komu można ją polecić?
Grę tę mogę polecić fanom strategi (wszelakim fanom "MOBA" powinna się spodobać), czy zręcznościówek, ludziom, którzy lubią grać w gry drużynowe, a także posiadających dużą ilość czasu do stracenia, ewentualnie chcącym zarobić trochę na grze.

Komu odradzić?
Wszelakim "solistom", fanom bezmyślnej nawalanki, osobom z niestabilnym łączem internetowym (jak radiówki) lub posiadającym problemy z komputerem. (Częste rozłączenia i low priority są jak wrzód na tyłku, naprawdę odradzam)
Was this review helpful? Yes No Funny Award
Comments are disabled for this review.