OPT

Gówno z dupy wyłazi śmierdzącej,
smród ambrozji szambiarskiej wyróżnia sie
niczym futro lisa na tle typowej leśnej zwierzyny,
kurwa trzeba papierem prędko dupsko wycierać,
te krwawe przerwanie mej strapionej duszy
powodowane ciągłym biegiem ku doskonaleniu, ja
dupę moją ukochaną wycierać a wtedy sie nastawie,
ku czeluści kałowej wychodka ludzkiego żywota, a
jak bede srac bedziesz ty kurwa wiesz co robic?
Lizac gowno bedziesz moje kurwa i wpierdalac lapkami swoimi
bedziesz bral i wpierdalal do swojej geby
łapczywie niczym wilk w dzikiej puszczy białowieskiej
czerwony
ja to zrobie a jak sie otrujesz i jebniesz w deche
to CHUJ CI W DUPE
ty jebniesz nie jaaaa pamietaj