DARK SOULS™: REMASTERED

DARK SOULS™: REMASTERED

30 ratings
Kraina smoków, ludzi, knurów i demonów - DARK SOULS REMASTERED
By król J.K. Mikke
Japońskie gry mają w sobie jedną ważną, niepodważalną zasadę...
mają cie wkur*ić, doprowadzić do depresji i załamania psychicznego, ale mają za zadanie także wywrzeć na tobie wrażenie...

Jedyne wrażenie jakie wyniosłem z tej gry to wrażenie że mój monitor zaraz poleci za okno

W tym poradniku postaram się omówić wszystkich bossów, mini bossów, jakieś itemy itp...

UWAGA SPOILERY
3
2
3
2
   
Award
Favorite
Favorited
Unfavorite
Początek, począteczek, początkunio
ogólnie to z d*py znajdujemy sie w jakimś gułagu, gdzie za pomocą brudnych sandałów, uje*anej przepaski i noża do zarzynania świń mamy zabić ku*wa demona w ramach uwaga... SAMOUCZKU

Tak sie prezentuje nasza bestia

(boss: Asylum demon)


Ruchałbym... znaczy eee aby go pokonać sporo łatwiej, trzeba wejść w drzwi po lewej stronie areny.
Tam będzie tarcza, miecz, i najważniejsze możliwość zaje*ania demonowi z góry.

Po jego pokonaniu dostajemy klucz do wyjścia z azylu nieumarłych, gdzie czekać na nas będzie ptoszek (kliknij w ptoszka), który zabierze nas do kaplicy firelink.

Ahhh... firelink... najlepszy hub w soulborne'ach... i ta muzyczka...

Znajdziecie tutaj jakiegoś ziomka... em... babe co nie mówi...

I to tyle narazie...



Narazie ponieważ to tutaj będzie gromadzić się większość npc oraz najważniejszy Frampt którego spotkacie tu po zabiciu w 2 dzwony przebudzenia.

Miasto nieumarłych
Następnym celem jest miasto nieumarłych czyli miasto przepełnione zgnilcami z włóczniami, mieczami, tarczami , toporami i bóg wie z czym jeszcze.

Po tym jak dotrzemy do stacji Wałbrzych główny, zostajemy miło przywitani przez jebutnego smoka, który tylko sie na was spojrzy jak na idiote i poleci w piz*u.

Po tym jak zapalicie ognisko idziecie przed siebie zabijając wszystko po drodze (opcjonalnie) i docieracie do białych drzwi w wieży. Zanim jednak przez nie przejdziecie to w beczkach obok białej bramy znjaduje się kryształowa jaszczurka którą warto zabić.

Tak się ona prezentuje











Po udanym zaje*aniu jaszczurki przechodzimy przez bramę, wchodzimy na wieże, zabijamy zgnilców, i po niej schodzimy. Ale zaraz coś jest nie tak...

Biała brama dalej tu jest... nie znikła...

(boss: taurus demon)



Jeśli jesteście big brain ludźmi i kupiliście klucz do rezydencji od jakiegoś dziada to możecie otworzyć wszystkie drzwi w mieście nieumarłych. Za jednymi z nich jest skrzynia z żółtym koksem który jak nałożycie na cokolwiek nawet na gołą łape to taurus demon będzie leżał i kwiczał.

Po zaje*istym zwycięstwie idziecie dalej i spotykacie go...

SUN BROOO


Najlepsza postać w grze, ku*wa jaki on jest zaje*isty...

Wracając, to idziecie przez most i skręcacie w prawo na schody. Jak macie szczęście to smok z stacji Wałbrzych główny was nie poparzy w pięty.
Parafia nieumarłych
Po pokonaniu taurus demona możecie sie udać dolną lub górną częścią mostu do parafii nieumarłych. (Górną jest lepiej ale trzeba przejść obok smoka)

Po tym uciekniecie dzikowi, czarnemu rycerzowi, kolosowi z pałą i balderskim rycerzom i jak dotrzecie na plebanie, znajdźcie obok kościoła jebutny budynek. Wejdźcie do niego a w prezencie dotaniecie ognisko i kowala Andre z Astory.

Może i wygląda jak pe*ofil ale nim nie jest... chyba...

Mniejsza z tym, wracacie na plebanie i dostajecie zawału od wspomnianego wcześniej kolosa z pałą za którym jest dusza strażnika ognia która służy do ulepszania estusów u strażnika ognia.

Obok schodów znajduje się winda do kaplicy firelink a idąc po schodach dostaniecie lute prosto w ryło od rycerza. Zabijając go i idąc dalej nasze szanse na przeżycie spadają ponieważ proboszcz tej parafii umie napier*alać z kostura magią sku*wysyna.

O cho cho ale to nie koniec ponieważ jego ministranci po głodowaniu w piwnicy przez 10 miesięcy mają na nas chrapkę. Na dodatek proboszcz, nie wiem... dyma ich na odległość? Bo dostają takiego buffa do damage'a jakby ktoś im zasadził kaktusa w odbytnice.

Idąc po drabinie natrafiacie na kolejne białe drzwi... no nie oszukujmy sie, wiemy co sie stanie zaraz.

(boss: bell gargoyles)


z początku jest jeden ale po zbiciu mu około 60% hp pojawia się drugi z połową zdrowia i bez ogona.
walka jest stosunkowo prosta, zaklinacie miecz prądem i staracie się być za nimi. Nie bójcie sie korzystać z tarczy, bo większość ataków można zablokować.
Uważajcie tylko na ogień drugiego gargulca bo bije tak jakby łagodnie powiedzieć...
W CH*J

Po naje*aniu im jak totalny szef czy raczej patus z pod bloku, możemy zobaczyć czego one tak strzegły...
Ku*wa dzwon
Ale to zaje*iście bo to odblokowuje nam nowe możliwości
Znaczy narazie nie ale niedługo.

Ogród Darkroot
Aby dostać się do ogrodu opętanego przez enty, golemy i inne mózgoje*ne stwory trzeba obok kowala w parafii udać się schodami na dół i przejść obok titanium demona którego na potrzebę tego poradnika nazwę Lucek. A zatem przejdźcie obok Lucka i brawo, jesteście w ogrodzie.
(nie znalazłem jakiegoś ładnego zdjęcia :( sadge)

Przechodzicie obok entów i docieracie do dużych zamkniętych drzwi (przydadzą się później) obok których macie małe ruiny. Je*nijcie mieczem w ścianke ruin i cyk macie ognisko. Potem idziecie alejką obok, przechodzicie przez białą bramę, wymijacie golemy i schodami do góry...

Ku*wa, kolejne białe drzwi

Wchodzicie do nich i macie uwaga... motylka :)

(boss: moonlight butterfly)


Jeden z najbardziej wkur*iających bossów w tej grze. Używa magii która jak wszyscy wiemy jest dla pe*ałów i lata sobie w najlepsze.
Po czasie który można przyrównywać do obrotu Plutona wokół słońca, motylek poczuje się zdominowany męskością naszej postaci i do nas podleci, a kiedy już napatrzy sie na klate naszej postaci to dojdzie zadając nam damage.

Pierwszy boss na tej liście który dropi dusze bossa (której nie opłaca się ani używać ani robić z niej broni).


Dolne miasto nieumarłych
Przed kościołem parafii nieumarłych znajduje się klucz.
Zaje*iście
możecie użyć go do otwarcia drzwi w wieży taurus demona.
Jadąc po drabinie w dół teleportujemy się z Wałbrzycha do Londynu, dlaczegoż tak?
Psy bez smyczy, bandyci podrzynający gardło, Ku Klux Klan i wiele innych.

Przebijając się przez alejkę wpie*dolu, przed (KU*WA) kolejną białą bramą macie skrót do kaplicy firelink, który uwierzcie mi, dla osób które nie umieją w tą gre grać będzie to manna z nie*a. (Musiałem dać gwiazdkę bo steam blokuje słowo określające niebieską przestrzeń znajdującą się nad nami)

Przechodząc przez białą bramę, z Londynu teleportujemy się do Krakowa, dostając powitanie z maczety.

(boss: capra demon)






Kolejny ku*wa demon, Miyazakiemu skończyły się pomysły na bossów bo w tej grze jest chyba z 8 bossów demonów, stanowiąc 1/3 wszystkich bossów.

Arena na bossa oferuje wam pomieszczenie wielkości przeciętnej kawalerki w centrum Warszawy za około 50 tys. cebulionów miesięcznie, więc mamy małe pole do popisu.
Zaryzykuje stwierdzeniem że bossem nie jest demon a jego 2 pitbulle o imieniu księżniczka, które rzucają się jak magik z dziewiątego piętra.

Zabijając tego bossa, dostajemy klucz do głębin, czyli do następnej lokacji (opcjonalna).
Głębiny
Tak jak wspomniałem ta lokacja jest opcjonalna, ale warto to niej wejść choćby dla dużego żaru, czyli rzeczy niezbędnej do ulepszenia broni do +10.

Na samym początku ścieków zostajemy ciepło przywitani przez KKK, rzeźnika tarczyńskiego, psy, szczury, kury, jenoty, no tylko stanąć i nas*ać na środku... a nie sorry już jest nas*ane.

W pokoju z dużym bączurasem szczurasem znajduje się klucz do komnaty ściekowej, który później odblokuje wam ognisko (jedyne ognisko) w tej lokacji.

W pokoju z wcześniej wspomnianym szczurasem jest coś na wzór zjeżdżalni (trzymajcie się lewej strony) zjeżdżając z niej znajdziecie drzwi które bezpośrednio zaprowadzą was do ogniska.

Po udanym spotkaniu się z kupą popiołu z wbitym mieczem wróćcie się na ,,dół zjeżdżalni'' i skierujcie się w prawo. Tam na półce nad wami będzie mag tańczący defalut dance z fortnite więc weźcie kusze, łuk, gó*no czy coś czym możecie rzucać i go zabijcie (nie odradza się).

Schodząc w dół znajdziecie białe drzwi i walkę z smoczusiem.
Kim że jest ten smoczuś?

(boss: Gaping dragon)


Boss ten ma w ch*j HP, ale sam w sobie jest idiotą. Upie*dolcie mu ogon i biedny nic nie zrobi,
(No tail?) jest wrażliwy na prąd i bicie go po głowie szpadlem.
Dropi klucz do Blighttown, ale od głębin nie wchodźcie jeśli chcecie zaoszczędzić troche zdrowia psychicznego.
Polecam wejść od Nowego Londo, jest łatwiej, prościej (tylko jeśli macie główny klucz).
(KU*WA) Blighttown
Ku*wa Blighttown...

Kupa dech i trujące bagno na środku, od chu*a przeciwników, którzy trują, zieją ogniem, skaczą na plecy, no idzie się powiesić no.

Jedyną dobrą taktyką na to miejsce jest tak zwany przeze mnie ,,bieg maratoński" do ogniska w kanale na samym dole.

W oddali od ogniska, po trującym bagnie jest wielki kokon chronionych przez ,,kokoszy" w którym jest no... dobra no boss...
Ale jaki boss, a bardziej z czym

(boss: Chaos witch Quelaag)


Jeśli nie radzicie sobie z tym bossem to polecam zrobić z siebie człowieka przy ognisku i zabić najeźdźcę Mildred która jest O P na Quelaag. Po zabiciu Mildred jej znak przyzwania będzie przed białą bramą do bossa.
Po zabiciu Quelaag możecie zabić w kolejny i ostatni dzwon potrzebny do otwarcia...
Plac zabaw i rekreacji im. Sena sku*wysyna (Sen's fortress)
Dokładnie do tego są potrzebne 2 dzwony przebudzenia, by jakiś dżidżant mógł otworzyć brame do twierdzy.

Ale zanim to, to w kaplicy firelink pojawi się nowy npc o imieniu Frampt, pierwotny wąż, który opowie wam o waszym losie.
W skrócie: zostałeś wybrany przez chj wie kogo na następce lorda Gwyna ale do tego potrzebne jest naczynie dusz i 4 pierwotne dusze władców to pierwsze jest do zdobycia w Anor Londo, mieście Bogów, ble ble ble tego typu.



Wracając, forteca Sena sku*wysyna to najbardziej denerwujące i opułapkowane miejsce w całej trylogii Dark Souls (Nie no najbardziej denerwujące to nie). Od ch*ja węży, kolców, siekier, bomb, strzał, i Bóg wie co jeszcze.

Przez większość lokacji lecą magiczne kule które magicznie zawsze lecą w naszym kierunku.
Po wyjściu na dach, możecie zobaczyć dziurę w murze i jak kukniecie co jest na dole zobaczycie ognisko.

Po całym tym spie*doleniu umysłowym, mamy do zabicia gó*no bossa z żelaza i innych stopów metali, który jest no... gó*niany...

(boss: Iron golem)

Widzicie różnicę? Ja nie
Dobra tak na serio jedyną taktyką na niego jest 1. być pod nim 2. nie dać się złapać w rąsie golema.
Po zabiciu go pojawia się krąg światła, który przywoła demony zabierające nas do Anor Londo.
Anal Rodeo, to znaczy Anor Londo
Piękne co nie?

To miejsce stanie się waszym nemesis jeśli ciągniecie druta w te gre. Mamy tu wszystko, dżidżanty, mimiki, więcej dżidżantów, więcej mimików, srebrni rycerze, dżidżanty ultra, srebrni rycerze ultra, demony, więcej demonów i można by tak wymieniać więcej przeciwników ale po co.

Idąc na wprost i windą w dół, spotykamy starego dobrego przyjaciela gargulca, który nieźle się napakował od ostatniego razu na dachu parafii, bo zieje piorunami i biję w ch*j więcej.

Gdzieś obok gargulca jest przejście po przyporach do bocznej katedry, którą zamieszkuje KKK ale tym razem nie prowizoryczne z pochodniami. Tym razem za bardzo się wczuli i nawet szmaty na ryj ogarneli by jak najbardziej przypasować się do oryginału.

W tej katedrze musimy zapie*dalać po sklepieniu na którym oczywiście stacjonuje wspomiane KKK.
Co oni tam ku*wa robią?
Czemu trzeba iść po sklepieniu?
Czemu gram w tę gre?
Na żadne z tych pytań nie znam odpowiedzi...

Po tej męczarni i po uruchomieniu windy okazuje się że to dopiero początek zabawy, bo idąc po przyporach głównej już katedry, pier*oleni srebrni rycerze postanowili się zabawić w duck hunta lecz nie z kaczką a z naszą postacią.
Jeśli jakimś cudem przeszliście obok nich to gratuluje a teraz gwóźdź programu.

Przy ognisku można znaleźć SOLAIRE


ku*wa jaki on jest zaje*isty...

Wracając, to kiedy już dotrzecie na główny korytarz to skierujcie się do białej bramy, gdzie czeka na was najlepszy boss tej gry... Serio...

(boss: Ornstein & Smough)


Ornstein będący je*anym ekspresem, a Smough interpretacją graczy Leauge of Legends, to absolutne giga chady tej gry.
Muzyka - zaje*ista
Walka - zaje*ista
Wygląd - zaje*isty
Drop z tego bossa zależy od tego kogo zabijecie jako pierwszego, ponieważ w drugiej fazie po zabiciu jednego z nich, pierwszy przejmuje moc drugiego i staje się przeku*wisty. Jeśli zabijecie Ornsteina jako pierszego to Smough bedzie super duper i dostaniecie drop ze Smougha i vice versa.

Po zabiciu tych dwóch giga chadów mamy dostęp do komnaty królowej gdzie no...
cycki



Oto Gwynevere, która da nam Naczynie Władcy stanowiące podstawę do otwarcia drzwi do finałowej lokacji.
Mając to naczynie pogadajcie z Framptem i reszte raczej się domyślicie gdzie odłożyć.
Umożliwia to także teleportację między ogniskami.
Powrót do Azylu Nieumarłych
Dobrym pomysłem byłoby wrócenie do miejsca gdzie wszystko się zaczęło by powspominać stare czasy czyli do północnego Azylu nieumarłych
Dostać się tam można za pomocą ptoszka (kliknij w ptoszka) który góruje nad kaplicą firelink.
Najprościej jest wyskoczyć z windy do parafii w odpowiednim momencie, przeturlać się na przyporę i schodami do góry.
Wtedy wystarczy wejść do gniazda, skulić się i poczekać minutę.

Pierwszą zmianą w Azylu są nowi przeciwnicy, a dokładnie KKK ale bez białych szmat.
Drugą zmianą jest to, że Oscar (ten co dawał nam Estusa) żyje, ale mu odje*ało od kolumbijskiego koksu i chce nas zaciukać.

Fajnie byłoby pójść na arenę z Asylum demonem i powspominać...
Ale co to? podłoga się telepie?
O KU*WA

(boss: Stray demon)


Boss ten nie różni się praktycznie niczym od tutorialowego bossa, oprócz ilości zdrowia i to że ma kostur.
Najlepiej będzie zabrać na niego broń z krwawieniem typu katana, morgensztern, no cokolwiek.
Za zabicie dostajemy sztabkę tytanitu... i to tyle...
Malowany świat Ariamis
Ehhh... nie wspominam tego miejsca za dobrze...
Ale dobra, we wspomnianym w poprzednim rozdziale Azylu znajduje się mała laleczka, a dokładnie w komnacie gdzie zaczynamy grę.
Dzięki tej lalce możemy wejść do obrazu w bocznej katedrze Anor Londo
Obrazu strzeżą KKK w białych szmatach jakby to było ich dziewictwo.

Wejście do obrazu to one way ticket, wydostać się możemy, ale nie teleportacją przy ognisku, a zeskokiem za bossem lokacji.

Miejsce to jest tak nudne, że niepotrzebnie istnieje w tej grze, tylko wku*wia.

W skrócie to tak, idziecie dookoła, otwieracie skrót, wskakujecie do studni, omijacie kościanych sku*wysyńskich kółek, przekręcacie wajchę, lecicie mostem do białej bramy i macie bossa.

(boss: Crossbreed Priscilla)



O dziwo ona was nie zaatakuje dopóki wy jej nie trzepniecie. Można z nią rozmawiać, powie wam że jak chcemy uciec z tego świata to mamy zeskoczyć, i nie nie namawia was ona do samobójstwa, to serio działa.
Jednak jeśli zdecydujemy się na walke, to stanie się niewidzialna...
Mocna jest, bo jej nie widać i daje krwawienie, ale wystarczy patrzeć na śnieg i jak się przemieszczają jej odciski stópek.

Za zabicie jej dostajemy wyrzutów sumienia i coś tam jeszcze (chyba dusze). No i nic nie pozostało jak rzucić się w przepaść.

Demoniczne ruiny i Izalith
Ta sekcja to jeden wielki boss rush, 4 bossów prawie pod rząd, wku*wiających bossów.
Do demonicznych ruin wchodzi się przez królestwo quelaag, jest to jedyna droga.

(boss: Ceaseless Discharge)


Przechodzicie przez białą bramę, i...
gdzie boss do chu*a?
a no siedzi sobie w bezruchu, a ruszy się dopiero wtedy gdy ograbimy zwłoki jego siostry.

Taktyka na niego jest prosta.
Stojąc przy zwłokach jego siostry, czekacie na jego wyt*ysk i biegniecie do białej bramy.
Jak was dogoni to uderzy łapą o ziemie (na 1000% nie trafi) i uderzcie go kilka razy, nawet gołymi łapami i umrze... tak... po prostu...

A jak chcecie go bić normalnie to powodzenia :)

Chwile potem gdy lawa opadnie możecie przejść dalej (pod areną z dischargem), idziecie idziecie, a tu starzy przyjaciele z Wałbrzycha i Krakowa, Taurus i Capra demon. Obierzcie drogę z Caprami, bo to w sumie jedyna, a za Taurusami znajduje się żar chaosu, chwile po przejściu przez Capra demony znajduje się ognisko za zabicie robaczka ze ściany (pod Caprami)

Ale hola hola nie tak łatwo, jeśli jesteście w formie człowieka to najedzie was Kirk ubrany w zbroje nafaszerowaną kolcami.
W sumie to zapomniałem o nim powiedzieć bo najeżdża was w głębinach w demonicznych ruinach i w Izalicie.



Chwile po tym znajdziecie kolejną białą bramę z nie zgadniecie czym.

(boss: demon Firesage)


Kolejna kopia Asylum demona, świetny plan Miyazaki, świetny plan. Tak samo jak ze Stray demonem, broń na krwawienie i tyle tak naprawdę.
Za zabicie go dostajemy jakiś badyl.

Idąc do góry mamy skrót to królestwa quelaag, a idąc dołem...

ku*waaaaaaaaa

(boss: Centipede demon)


Tym razem polecam się zastanowić, nie gdzie jest boss, a gdzie jest arena na bossa.
Mamy do dyspozycji mniej więcej tyle co w przypadku Capra demona, bo wszędzie ku*wa lawa.
Boss jest nie tyle co trudny a wku*wiający, bo tupie, obraca się, naku*wia gąsienicami.

Taktyka jest taka, wezwijcie Solaire i dajcie mu zrobić wszystko za was.

Za pokonanie dostaniecie pierścień umożliwiający chodzenie po lawie. Możecie go zdobyć trochę wcześniej poprzez ucięcie ogona Centipede demonowi.

Za areną ze wspomnianym bossem siedzi SOLAIRE


ku*wa jaki on jest... dobra ku*wa wszyscy wiedzą jaki.
który pie*doli o tym że niema słońca.

Olejcie go i idźcie dalej z założonym nowo zdobytym pierścieniem.
I przed wami Zagubione Izalith, posiadające najbardziej wku*wiającego bossa w tej grze.
W chyba ostatniej wieżyczce na lawie jest ukryte ognisko za iluzoryczną ścianą
(oj przyda wam sie oj przyda). Po chwili dotrzecie do białej bramy, przechodzicie przez nią i weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee zjeżdżalnia oraz najgorszy boss tej gry.

(boss: Bed of Chaos)


Całe community jej nienawidzi, nie ma osoby która ją lubi (tak fabularnie to baba) jest najbardziej na odpie*dol zrobionym bossem w historii gier.
Cudem jest to że fazy się zapisują,
na przykład, jeśli zbijemy jedną bańkę i zdechniemy to nie musimy jej na nowo niszczyć.

Pierwsza faza jest git wystarczy pobiec do bańki i zniszczyć (polecam zacząć od prawej)

Druga faza już gorsza bo trzeba naku*wiać parkour kiedy ta raszpla strąca nas łapami do przepaści, lecz jeśli macie łuk to możecie spróbować zestrzelić bańkę (lewą się lepiej trafia)

Trzecia faza, gdzie podłoga zapada się pod nią i można wejść jej do tej drewnianej c*py i zobaczyć co jest rdzeniem tego monstrum...
Robaczek...
tak ku*wa robaczek...
no to bierzecie największą broń jaką macie i gangbangujecię tą szmate i koniec.

1 z 4 dusz władców zdobyta
Katakumby i Grobowiec gigantów
Przed wejściem do spooky skeleton town polecam zaopatrzyć się w broń z boskim zaklęciem, aby szkielety które zabijecie nie odrespiały się po śmierci.

Wejście do katakumb znajduje się na tyłach cmentarza kaplicy firelink. Jak chcecie znaleźć ognisko to trzymajcie się cały czas lewej strony a na pewno znajdziecie.

Ogólnie to po całych katakumbach są rozmieszczeni księża z latarenkami, które mogą z nich dropnąć (przyda się na później). Odrespiają oni szkielety więc jeśli ich pozabijacie to nie potrzebujecie boskiej broni.



Gdy dotrzecie na dół katakumb to zostaniecie napadnięci przez te je*ane kościane kółka oraz czarnego rycerza, więc najlepszym pomysłem będzie obok nich przebiec (chociaż to też nie jest najlepszy pomysł)

Chwilę po tym natkniecie się na białe drzwi do najtrudniejszego bossa w tej grze (for real)

(boss: Pinwheel)


Uwierzycie mi jak powiem wam, że to jajco ukradło bogowi śmierci rytuał rozpalania?
Bo ja sobie nawet nie wierze.

Wspomniany wcześniej rytuał dostaniemy za zabicie go. Daje nam możliwość rozpalania ogniska ponad limit (do 20 estusów).

Boss ten jest tak naprawdę je*anym żartem. Ilość uderzeń by go zabić można policzyć na palcach jednej ręki.

Ale dobra olać go, idziemy dalej.

Ciemno jak w d*pie u wiadomo kogo. do tego potrzebna wam będzie wcześniej wspomniana latarenka, albo cokolwiek co świeci. Ogniska tutaj łatwo pominąć, więc taka podpowiedź ode mnie, jedno jest po drabinie w dół (więcej nie powiem bo sam nie pamiętam gdzie były xD)

Były kościane kółka, były szkielety, duże szkielety, to będą i też szkieletowe pieski, które nie dość że wyglądają paskudnie to jeszcze biją jakby to no... W CH*J.



Idąc dalej, będąc w formie człowieka najedzie was Leroy Merlin, który jest dosyć mocny ale można go wykopać w pi*du ze skarpy.
Kawałek dalej możecie się zastanawiać czy to u was koks jeszcze działa czy u Miyazakiego jak robił tą grę, bo chyba mu się popie*doliło z ilością Pinwheelów na metr kwadratowy.

Biała brama, za bramą dziura, co robimy?
a) obliczamy jak to zrobić by nie dostać obrażeń przy upadku.
b) łamiemy sobie kopyta przy upadku
Zakładam że większość z was wybrała odpowiedź B.

No dobra ale co tam jest?

(boss: Gravelord Nito)


Bóg śmierci, znany też jako pierwszy nieumarły, władca wszystkich tych co żyją w śmierci.
Ta ku*wa je*ana jest takim pi*dusiem, że musi sobie narespić szkieletongów do walki bo sam nie umie.

Jest wrażliwy na stanie obok niego i bicie go.

O dziwo można się dostać na arenę z nim przed walką. Wystarczy posiadać oko śmierci i wskoczyć do otwartej trumny w katakumbach, obok Lucka z katakumb.

2/4 dusze władców zdobyte
Archiwa Ku*więce (Książęce)
Na wstępie mówie, że jest to najgorsza do zdobycia dusza władcy.
Dostać się tam możemy poprzez Anor Londo, a na start dostajemy do zabicia 2 wielkie metalowe dziki, bijące wiadomo ile.

Jeśli nie macie manii eksplorowania, ani nie gracie magią, to nic poza duszą strażnika ognia was tu nie czeka, więc możecie na luzie przebiec przez całą lokację.

Gdy pojedziecie drugą windą do góry okaże się że boss jest naprawdę blisko.

(boss: Seath the Scaleless)


Ale aby na pewno?

Gdy wejdziemy na arenę okazuje się, że nie ma jak go bić, serio. Po tym jak się na nim wyłożycie okazuje się, że budzimy się przed zupełnie innym ogniskiem. Nie można się wyteleportować ani nic, siedzimy w zardzewiałym i brudnym więzieniu i nic nie można zrobić.

A jakby tak zaje*ać strażnikowi przez kraty?

Działa, można iść dalej. Na nieszczęście strażnicy byli na to przygotowani i puścili Zenka Martyniuka na full głośność przez co spłoszyli humunculusy z dołu wieży więziennej, które ewidentnie chcą nas wpie*dolić ze smakiem.

Na skarpie gdzie jest głośnik puszczający disco polo jest skrzynia z kluczem do głównych drzwi na szczycie drabiny.

Dalej to tylko przestawianie schodów i jakiś z d*py skrótów.

Następną miejscówką jest kryształowa jaskinia z wieloma niewidzialnymi przejściami po których trzeba iść. Polecam patrzeć na spadające odłamki kryształów, które będą się zatrzymywać po tym jak upadną na właściwą trasę.

Po chwili znajdziecie dużą przestrzeń. Załącza się cutscenka z o dziwo tym samym przychlastem co wcześniej

(boss: Seath the Scaleless)


Jedyną różnicą między tą a poprzednią walką jest to że teraz można mu wklepać, ale dopiero jak rozwalimy kryształ znajdujący się na arenie.

by go pokonać trzymajcie się jego lewego ogona i to tyle.

Tylko uważajcie bo jego kryształy ładują wam klątwe jeśli ich dotkniecie.

3/4 dusze władców zdobyte
Nowe Londo i Darkroot garden (znowu)
Aby zdobyć czwartą dusze władców należy najpierw zdobyć pierścień umożliwiający nam chodzenie po otchłani, a żeby zdobyć ten pierścień to trzeba wrócić do ogrodu Darkroot :D.

Do tego trzeba otworzyć wspomniane dawno temu kamienne drzwi, które można otworzyć tylko herbem Artoriasa, który można kupić u pedofila z parafii (Andre) za 20k dusz.
Dzi*ki na A4 się mniej ceniły niż on.

Za tymi drzwiami, oprócz bandy idiotów, którzy próbują nas zabić, są drugie drzwi prowadzące do piesia samego Artoriasa.

(boss: Great grey wolf Sif)


Ahhhh jakie to smutne że trzeba go zabić, ahhhh jakie smutne.
Błagam no tak myśli co trzecia osoba w tym community. Jak trzeba zabić to trzeba i tyle, nie użalajcie się tak nad ku*wa fikcyjnym psem.

Jest on wrażliwy na stanie pod nim i na krwawienie.

Za zabicie dostajemy wspomniany wcześniej pierścień.

A teraz nowe londo czyli spooky ghost town.

Aby w ogóle dostać się tam potrzeba albo klucz z blighttown, albo głównego klucza, albo...
zjechać windą z firelink ;-;

Mniejsza z tym

by zaatakować w ogóle duchy zamieszkujące to miejsce, trzeba mieć albo klątwe na sobie albo użyć chwilowej klątwy, którą można kupić od starej raszpli w akwedukcie firelink.

W tym miejscu to totalnie nic ciekawego nie ma, więc bieg maratoński jak najbardziej wchodzi w gre.
Gdy spotkacie Ingwarda to da wam on klucz do śluzy by spuścić wodę z nowego londo (jak w takim dużym kiblu).

Teraz zagadka co dalej?

Szczerze nie wiem jak wam to opisać

Po windzie obok śluzy w dół i dołem jakoś znaleźć małe białe drzwi. gdy przez nie przejdziecie i brama nie zniknie to znaczy że dobrze trafiliście.

Załóżcie pierścień z Sifa i weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee do dziury.

(boss: Four Kings)


Tak naprawdę to ilość ich zależy od damage waszej broni. Jak bedzie biła dużo to będzie nawet 2,5 króla, a jak mało to nawet 5 króli.
Są wrażliwi na 20 estusów i stanie obok nich w ciężkiej zbroi.

O dziwo można ich zabić przed Ornsteinem i Smoughiem co zaskutkuje pojawieniem się pierwotnego węża, lecz nie o imieniu Frampt a Kaathe.
Ale trzeba zabić Ingwarda by dostać klucz do śluzy, ponieważ normalnie daje go nam po postawieniu naczynia władcy.

4/4 dusze władców zdobyte

Femboy Hooters (Powrót do Anor Londo)
Zapomniałem o jednym bossie z Anor Londo :(
więc przestawie wam go teraz.

Ale najpierw to trzeba zdobyć pierścień murzyńskiej (czarnej) magii z katakumb, albo zabić Gwynevere.
Osobiście polecam tą pierwszą opcję.

Zjedźcie główną windą Anor Londo na sam dół gdzie znajdziecie małą komnatę z posągiem Gwyna
Jak założycie pierścień, pomnik zniknie, jeśli sprzedacie lepe Gwynevere, posągu nie będzie.
Przed przejściem przez białe drzwi będzie próbować powstrzymać nas jakiś pe*ał zza ściany.

Jeśli przejdziecie to będziecie walczyć z... a ch*j wie czym, z transformersem

(boss: Dark sun Gwyndolin)


Po zdjęciu widać że gej, a tak naprawde był wychowywany jako córka przez to że miał zaje*iste moce księżycowe.
Gra magią co udowadnia że jest gejem.
Ubiera się jak gej.
To gej.

Boli go jeśli chowacie się za filarem, co jest najlepszą taktyką na niego (prawie przed wszystkimi atakami)

Za zabicie go nie dostajemy prawie nic oraz dostęp do grobowca Gwyna w którym jest takie same nic.
DLC
Aby dostać się do DLC to trzeba (tak w skrócie)
1. mieć naczynie władcy
2. zabić hydrę w ogrodzie darkroot
3. zresetować lokację
4. zabić złotego golema za hydrą
5. zabić niebieskiego golema w archiwach książęcych (takiego samotnego)
6. wrócić tam gdzie zabiliście kryształowego golema

Jak klikniecie na magiczny portal to cofnie was tak jakby w przeszłość

od razu jak się zrespicie to macie ognisko i białą bramę

(boss: Sanctuary Guardian)


Na tego bossa nie będę czasu marnować by opisać.
Jest gów*iany, agresywny jak Karyna w biedrze i zabicie go to kwestia szczęścia.

Następnym miejscem jest Królewski las

Spokojnie truchtając sobie przez lasek, można się wręcz zes*ać przez jumpscare od smoka który pojawił się tak o z c*py.

W oddali widać rozległe koloseum z białą bramą ale najpierw poodblokowujcie sobie skróty, bo uwierzcie mi przydadzą się wam

(boss: Knight Artorias)


Osobiście mój ulubiony boss w tym DLC jak nie w całej grze.
Walka jest zaje*ista ale cholernie trudna.

Najlepiej założyć jakiś lekki armor by się szybciej turlać, skoro i tak ma nas na około 2-3 hity.

Po zabiciu wracamy na plebanie ale tym razem plebanie Ooalicle
czyli, nudną, monotnną, długą, lokację która łączy się z Przestworem otchłani.

Obok skrótu do owego Przestworu znajduje się iluzoryczna ściana gdzie jeśli zabijemy wszystkich przeciwników to uratujemy malutkiego Sifa.

Na końcu przestworu znajduje się wiadomo co prowadzące do wiadomo kogo.

(boss: Manus, Father of the abyss)


Do pomocy można wezwać małego Sifa (będąc w formie człowieka), którego znak przyzwania znajduje się na środku areny.

Walka jest szybka, bardzo dynamiczna, a Manus (piecze go anus) lubi bawić się nami w pingponga.
Kiedy ma poniżej 60% zdrowia zaczyna używać murzyńskiej magii (która jest dla ultra gejów). Ale można ją odbić korzystając z srebrnego naszyjnika, który był gdzieś za iluzoryczną ścianą w Ooalicle w którą trzeba poświecić światełkiem (nie pamiętam gdzie była sadge).
Po zabiciu uwalniamy księżniczke Dusk która no dyszy i nie wstaje i to tyle.

Jeśli zabijemy Manusa przed Sifem to zostaniemy nagrodzeni specjalną cutscenką podczas walki z nim.

Ale hola hola to nie koniec.
W parafii znajduje się skrzynka która jest mimikiem, a z niej dropi klucz herbowy potrzebny do otwarcia drzwi na piętrze koloseum. Po tym jak spotkaliśmy się z czarnym smokiem w wąwozie, to możemy dać (ślepemu) Goughowi zestrzelić go. (o dziwo trafia)


Po tym wróćcie do wąwozu a zawalczycie z I guess sekretnym bossem?

(boss: Black dragon Kalameet)


Jest on wku*wiający, ma dziwny ogień jak po fasolce po bretońsku, bije dużo ma dziwne ataki, a za zabicie go dostajemy uwaga...
Pierścień sprawiający że będziemy otrzymywać podwójne obrażenia :D.
Thank you Miyazaki.


Piec Pierwszego Płomienia (Plin Plin Plon)
Po wrzuceniu dusz do miski otwierają nam się wrota do finałowej lokacji tej gry. Do pieca pierwszego płomienia gdzie zaszył się Lord Gwyn by zjednoczyć pierwszy ogień.

Jak dobrze poprowadziliście questa Solaire to możecie go przyzwać na finałowego bossa.

(boss: Gwyn, Lord of Cinder)


Bez cutscenki, bez wstępu, po prostu 1 vs 1 z zaje*istą muzyczką składającą sie z Plin i Plon
Jeśli nauczyliście się parować to boss będzie dla was strasznie łatwy, a jeśli nie to powodzenia :D
Po zabiciu dostajemy chyba najmocniejszą duszę w całym uniwersum i łezkę w oku.

Możemy wybrać 2 endingi

-wyjść z areny
-zjednoczyć pierwszy ogień

Wybór zostawiam wam :)
Koniec
Dzięki wielkie za przeczytanie tego poradnika :)

Pisałem go dobre kilka miesięcy z przerwami więc fajnie żebyś zostawił coś po sobie.

Zdaję sobie sprawę że nie napisałem o wszystkim ale poradnik byłby za długi a już jest bardzo długi.

Dzięki za to że mogłem się podzielić z wami tym jaka ta gra jest magiczna. Bywa wku*wiająca ale i tak jest kozacka.




6 Comments
ice 15 Jul @ 12:32am 
fajnie napisane, dzis wbijam wszystkie osiagniecia ;d
sniger 5 Jul @ 10:57am 
to jest najlepszy poradnik jaki w zyciu widzialem
Loniek09 16 Jun @ 7:39am 
Potwierdzam skuteczność poradnika, grę ukończyłem w 63 godziny...:spiffo:
Mimek 19 Jan @ 10:13am 
poradnik bardzo zachęca osoba go pisząca to ewidentny eszkeregigaczad POLECAM
Breaxsꨄ 17 Jan @ 1:00pm 
Kocham cycki(może kupie)
OGAR 17 Jan @ 11:34am 
Poradnik zachęca mnie do zagrania w pierwszą część DS a jak na razie idę popłakać pod prysznicem po tym co zrobili mi Gael, Mohg, Aldrich i Astel. Trzymajcie się w tej Anglii.