Terraria

Terraria

25 ratings
Twój Stary: Wyjście z Cienia
By RUSEK
   
Award
Favorite
Favorited
Unfavorite
Uwaga!
Sandomierz 01.08.1998
Tak oto głosiła gazeta, którą Twój Stary zaje*ał ze straganu w Gdańsku. Wiedział, że jego dni są policzone. Póki nie był jeszcze dość stary, postanowił zemścić się na osobach które zamordowały jego żonę. Wziął maczetę, plecak pełen jedzenie i picia i kilka rzeczy, które niejako zabezpieczały jego skórę. Wiedział, że prócz truposzy spotka tam owego ,,egzorcystę" o którym pisano w gazecie. Spodziewał się, kogo tak naprawdę spotka. Niepokoiło go strasznie to, że nie zabito Golema i Obamy, znikli gdzieś i tak naprawdę nikt nie wiedział, co się z nimi stało. W każdym razie wyruszył w drogę ze swojego przytulnego mieszkanka w Gdańsku. Niestety, w połowie drogi zepsuło mu się auto. Zamiast pojechać główną drogą, upierał się że zna skróty. No i skróty te doprowadziły go do ciemnego lasu i zepsucia auta. Błądząc po lesie znalazł w końcu dom. Całkiem samotny dom w środku lasu. Z wyciągniętą maczetą skradał się powoli do drzwi, gdyż wydawało mu się to całkiem podejrzane. Niestety, wbrew jego myśli, osoba ogłuszyła go od tyłu, wcale nie będąc w środku domu. Obudził się w zakrwawionym łóżku, spojrzał na kalendarz znajdujący się w pokoju. Była na nim data 05.08.1998. Uznał ją za aktualną, co za tym idzie, wiedział że za pięć dni zacznie się wyburzanie Lochów. Rozbił stojący na stoliku obok wazon i nakreślił na stole dla przypomnienia napis ,,Five Days". Wyszedł po cichu z pokoju, ale rozbicie wazonu i tak już wezwało tam jak się okazało, starą kobietę z drewnianą pałką. Stary wbił jej ostry kawałek wazonu w serce, ale tej jakby nic się nie stało, ponownie ogłuszyła Starego. Obudzony następnego dnia zszedł po cichu jak najniżej się dało i znalazł się w wielkiej piwnicy w której znajdował się jego samochód. Wychodziło na to, że kobieta naprawiła go, wjechała do garażu, potem znowu go zepsuła i zamurowała wyjście. Szybko znalazł kilka brakujących części i po chwili jedyne czego brakowało do jazdy było benzyną i kluczykiem. Benzyna, gdzie mogła być do cholery benzyna?! Wydawało mu się, że przeszukał każde pomieszczenie. Ale w pewnym momencie połączył fakty i wyszło na to, że benzyna może być w kiblu bądź wannie. Udał się tam niezwłocznie, jednak cały czas słyszał za sobą śmiechy i czuł zimny wzrok. Wszedł do łazienki, cicho zamknął drzwi. Wydawało mu się, że kobieta przestała go śledzić. No w kiblu jak się okazało benzyny nie było, w wannie też, ale za to, w miejscu gdzie wkłada się korek, zaklinowany był klucz. Wyciągnął go ochoczo, otworzył drzwi i wpie*dolił się w pułapkę na niedźwiedzie. Zaczął skakać i wpadł do wanny, je*ą o nią głową, polała się krew. Leżąc w niej próbował ściągnąć pułapkę, gdy tylko poczuł jak luzuje mu się noga, wyrzucił pułapkę jak najdalej. Rozbiło się lustro a Twój Stary chwilę później zemdlał przez zbyt wielki krwotok. Do wyburzania zostało 2 dni. Na szczęście kobieta nie zauważyła klucza i nigdzie go nie schowała, więc Stary wziął go z łazienki i ruszył do piwnicy. Została jeszcze ta cholerna benzyna. Szukał i szukał, ąz przypadkowo natrafił na kobietę. Obudził się następnego dnia. Już jutro wyburzanie! Stary zaczął otwierać wszystko co się dało, znalazł benzynę, była w lodówce. Pospieszył do piwnicy, wlała benzynę, zapalił samochód i wyburzył zamurowane wyjście. W lesie jechał pomału, ale gdy tylko dostał się na autostradę, nie liczyły się dla niego przekroczenia prędkości. Już jutro wyburzanie, trzeba było się spieszyć! W końcu dotarł na miejsce. Od wejścia na teren lochów dzieliło go zaledwie 30 metrów, gdy zatrzymała go policja, pędząca za nim przez cały czas.
- O panie... Nie wypełnianie poleceń funkcjonariusza to raz, przekroczenie prędkości ponad trzykrotnie to dwa, taranowanie i szkody na samochodzie funkcjonariusza to trzy. Wie pan ile to będzie kosztowało? To będzie...
Nagle policjant rozpuścił się, Stary zobaczył ,,egzorcystę".
- O, wreszcie jesteś. Wchodź, czekałem na ciebie. - Powiedział człowiek w średniowiecznej szacie i masce w kształcie dzioba. Stary podszedł do niego ostrożnie, a ten kontynuował
- Jeżeli chodzi o tych, na których chciałeś się zemścić, zrobiłem to za ciebie. Uwierz, cierpieli gorzej, niż jakikolwiek śmiertelnik.
- Czy my...
- Tak znamy się, teraz mogę ci to w pełni wytłumaczyć tak jak i to, że twoja śmierć nie musi nastąpić po tym życiu...
- Jak to?
- Wąż nie przeklął cię, przepowiedział przyszłość, pod warunkiem, że się zmienisz tak jak to powiedziałeś...
- To znaczy?
- Twoje życzenie, było magiczne. Młode życzenie może samo sobie istnieć przez kilkaset lat a nawet więcej. Dlatego nie musiałeś z tym nic robić od twojego poczęcia, aż do 1265 roku, kiedy to z twoją pomocą magiczne wampiry zabijały ludzi. Zabójstwa, za pomocą magicznych istot podtrzymywały twoje coraz starsze życzenie. Kiedy oznajmiłeś, że już nie powołasz do życia żadnej magicznej istoty zabijającej ludzi, Wąż po prostu przepowiedział ci jak to się skończy. Twoje życzenie jest już stare i potrzebuje podtrzymywaczy...
- No ale przecież od 1346 do około 1500 roku nie powołałem żadnej istoty do zabijania...
- A myślisz że po co kazałem ci w śnie zabić pracowników Lochów?
- To byłeś ty? Ale co to zmieniło?
- Można podtrzymywać magię zabijając też po prostu magiczne istoty...
- Ci pracownicy byli magiczni?
- A czy zwykła istota zabiłaby twoją żonę 500 lat po swojej śmierci?
- A 1784... Pani od biologii... Ona też była magiczna?
- Była demonem, który świadomie chciał, by ktoś stworzył roślinę, która spaczy świat...
- Podsumowując, chcesz mi powiedzieć, że nawiedzałeś mnie w snach, by podtrzymać moją nieśmiertelność?
- Nie tylko... Nie raz sprzedawałem ci grzybki, mechaniczne części i inne magiczne przedmioty które pomagały ci tworzyć bestie, przedłużające twoje istnienie. Na początku nie byłem pewien czy jesteś wybrańcem. Obserwowałem cię tylko...
- Marsylia, Transylwania...
- Właśnie... W końcu postanowiłem trochę zainterweniować w twoim życiu...
- Bydgoszcz... 1346... Ty byłeś tym mężczyzną który rzucił bombę dymną?
- W istocie... Przetrwałeś kataklizm... Od tamtego momentu postanowiłem, że pomogę ci przeżyć i kiedyś się spotkamy. I do pierwszego bliższego spotkania doszło w twoim poprzednim życiu, ponad 40 lat temu...
- Teraz już rozumiem...
- Cieszę się... Musimy opanować ten świat... Stworzyć go... od nowa, na własnych warunkach. Abyśmy przetrwali. A wież kto nam w tym pomoże? Wszyscy, których stworzyłeś...
- Co? Nie, obiecałem sobie...
- W takim razie umrzesz. Już raz pokazałeś mi, że możesz dosłownie oddać za kogoś serce, nie potrzebuje więcej twoich mężnych dokonań. Albo zaczniesz zabijać, albo zostaniesz zabity... Według waszego czasu zostało ci jeszcze około 36 lat życia. Jesteś gotów na to, by po 2400 latach życia tak po prostu zniknąć? Nie czuć już nic, nie istnieć?
- Nie ma innego wyjścia?
- Nie ma...
- Pomyśl tylko, będziemy bogami w naszym własnym świecie, a reszta? Reszta będzie nieświadomie zamknięta w wielkim terrarium. Wszędzie będą terraria! A ponad nie i ludzi będziemy my...
- Skoro tak trzeba...
- Wiedziałem że się zgodzisz...
Mężczyzna w masce klasnął w dłonie, nagle niebo pociemniało, poczerwieniało, chmury zrobiły się czarne i gęste. Nagle wielki piorun uderzył w sprowadzone już buldożery i ładunki wybuchowe zgromadzone do wyburzenia lochu. Nic nie wybuchło. Wszystkie te rzeczy po prostu zniknęły.
- To miejsce nie zostanie wyburzone... To miejsce będzie miejscem początku i końca. Przyczyni się do rozwoju naszego świata. Niejedna ważna rzecz będzie się tu działa...
I zniknęły mury, płoty i bramy otaczające Lochy. Wejście do nich stało się bardzo proste, z ich czeluści na nieproszonych gości miała wyskakiwać wielka czaszka. Czaszka człowieka, który miał bronić tego miejsca i zawiódł... Ze wszystkich stron, do Twojego Starego i samozwańczego ,,Kultysty" zaczęły nadciągać bestie... Dziecko Krochmalu, Ściana Mięsa, Dzwoneczek, Chwast, Dyniowy Demon, Demoniczny Mózg, Szkeletron, Tasiemiec, Świnka Morska która tym razem z radością przywitała Starego, nawet
.
jego własna matka.
- A gdzie Golem?
- Cóż, Obama zatrzyma go jeszcze przez kilka lat, a gdy osiągnie władze, odda nam go.
Poza nimi jeszcze kilka bestii dołączyło do drużyny Starego i Kultysty.
- Musimy mieć jeszcze sprzymierzeńców którzy pomogą nam tworzyć i kontrolować ten świat. Domyślam się, że ich też znasz...
Nagle zjawili się Pan Wacek, Robert Makłowicz, Troll Borys, Karol Okrasa, Ratatój, Smerf Ćpun zwący się Bakuś, Wampir z którym spożywał trunki jak się przedstawił Regis, Ferdynand K. i dziewczyna Starego, którą zniszczył Tasiemiec. Twój Stary był w niebo wzięty. Prócz starych przyjaciół, odzyskał swoją pierwszą, najpiękniejszą miłość.
- Jesteśmy tu, by pomóc wam rządzić tym światem... - Odezwali się wszyscy chórem
- A co zrobimy z tym całym Mnichem Ósemki? Wkurza mnie strasznie swoimi tekstami, nie nadaje się tu... - rzekł Ferdynand K.
- A on - mówił Kultysta - A on będzie pierwszym testerem naszego świata... Stwórzmy razem... Terraria! Potrzebujemy jeszcze kogoś, kto będzie królował w środku Terrarii. Zrobisz nam ten zaszczyt i pomożesz stworzyć nam nasze największe dzieło? - zwrócił się do Twojego Starego
- Jakie dzieło?
- Lorda rządzącego tym światem, jednocześnie posłusznego nam. Lorda Świata, Słońca a może Księżyca... Jeszcze wymyślimy nazwę, ale teraz, przystąpmy do dzieła i stwórzmy na świat od początku do końca!
Epilog
I stworzyli - 16.05.2011 był przełomową datą. Ich świat został oficjalnie wydany, a ogromna część graczy trafiła do niego i była w nim przez długo, bardzo długo. Może nawet nie domyślali się, że ludzie staną się ich społecznością która będzie ich sławiła i świętowała każdy dar, jaki zrzucą do Terrarii. W końcu wszyscy odeszli na emeryturę, a Terraria nie została zniszczona, a zostawiona w spokoju, gotowa, by pokazać kolejnym pokoleniom swoje zasady, krainy i wyzwania...
Przywołanie
Kultysa pojawi się w Lochach, po pokonaniu Golema. No, chyba że wejście do Lochów będzie zniszczone, wtedy trza je odbudować. No może trochę skłamałem - nie pojawi się kultysta a czterech jego podwładnych którzy się modlą. Uderzenie jednego, spowoduje że zaczną być agresywni. Zarówno ich zdrowie jak i obrażenia nie przekraczają zwykłego potwora, więc nie należy się ich obawiać. Po zabiciu całej czwórki pojawi się Kultysta.
Walka
Ten niepozorny, wzrostu zwykłego człowieka byt, włada potężną mocą. Nie wiem czy on przypadkiem nie ma największej ilości ataków ze wszystkich stworzeń w grze. Może strzelać w gracza kulami ognia, przywołać płatek śniegu który będzie strzelał w gracza kawałkami lodu, przywołać elektryczną kulę strzelającą w gracz piorunami. Gdy zbijemy mu połowę zdrowia, zacznie strzelać pradawnymi światłami, w formie rzędu gwiazd, które powoli opadają i zadają duże obrażenia. Na EkspertMołdzie dochodzi następny atak, przywołujący fioletowe sku*wysyny, których nie można zniszczyć bronią. Przejdźmy do najistotniejszej w jego przypadku kwestii - Od czasu do czasu Kultysta zacznie lewitować w miejscu i pojawią się jego 3 kopie. Gdy tylko widzimy że ten proces się zaczyna, należy zaprzestać jakiegokolwiek atakowania go. Przez kilka sekund mamy szansę uderzyć w prawdziwego Kultystę. Jego kopię różnią się tym, że są bardziej przezroczyste, a oczy w ich masce są całkiem czarne, w przypadku prawdziwego kultysty, jeden piksel jest biały. U kopii widzimy czarny kwadrat w miejscu oczu. Jeżeli nie zdecydujemy się na czas, albo walniemy kopię zamiast prawdziwego Kultysty, przywoła on smoka bądź coś w rodzaju ośmiornicy. Obie te bestie mają fchuj hp i będą nam przeszkadzać tak często, jak tylko mogą, a nie jest to po prostu przeszkadzanie, lecz prawdziwe zagrożenie. Jeżeli nie zabijemy jednej bestii, a pomylimy się po raz drugi, pojawi się druga itd. Po pokonaniu Kultysty na świecie pojawią się 4 pillary. Nieruchome potwory które osłonięte są tarczą, którą możemy zniszczyć zabijając potwory które pojawiają się w pobliżu pillarów. Dwa pojawiają się z prawej, a dwa z lewej strony świata. Zabicie ich wszystkich skutkuje natychmiastowym przywołaniem Księżycowego Lorda. Każdy pillar dropi fragmenty, z których można robić bronie a później zbroje na poszczególne klasy:
Pilar Solarny (ten pomarańczowy) - Wojownik.
Pilar Wiru (ten zielonkawy, no ku*wa mniej niebieski, wiecie o co mi chodzi) - Leśnik
Pilar Mgławicy (ten fioletowy) - Mag
Pilar Pyłu Gwiezdnego (ten pełnoprawnie niebieski) - Przywoływacz
Drop
Starożytny Manipulator 100%
Wytwarzamy w nim bronie robione z pyłów poszczególnych pillarów.

Fragment Tabliczki 0%/0%/25%
Przywołuje mini smoka o sylwetce węża które bedzie za nami popie*dalał.

Maska Kultysty 15%
Mamy to! Po tylu latach! Pierwsza w grze maska, która w 100% odzwierciedla bossa!

Trofeum Kultysty 10%
Równie dobrze, to to samo co maska, tylko bez kaptura i na drewnianym wieszaku.

Relikt Kultysty 0%/0%/100%
Oto ostatni relikt w tej serii
  • (w tym miejscu jest świeczka, ale steam przetwarza ją jako jakąś je*aną szarą kropkę)
7 Comments
Sexy Marchewa 13 Aug, 2023 @ 6:21am 
uwielbiam ciebie i twoje poradniki :steamhappy:XD
￶￶￶￶￶￶￶￶￶￶ 6 Nov, 2022 @ 9:15am 
Lepszy niż mickiewicz..
milo 17 Aug, 2022 @ 11:36pm 
bruh masz talent
Sapph 17 Aug, 2022 @ 9:35am 
uronilem lze
Hexyt_ 16 Aug, 2022 @ 3:25pm 
XDDDDD
Inspire 16 Aug, 2022 @ 8:14am 
co ja znalazlem

TO JEST CUDOWNE KOCHAM TO
StealyWheelyAutomobiley 11 Aug, 2022 @ 7:37pm 
What has I found?