DARK SOULS™ III

DARK SOULS™ III

33 ratings
Zrozumieć "Soulsy".
By møb
Dywagacja pseudo-filizoficzna, w odniesieniu do omawianego tytułu.
5
4
   
Award
Favorite
Favorited
Unfavorite
Zrozumieć "Soulsy".
W 1872 roku, niemiecki filozof Friedrich W. Nietzsche opublikował swą rozprawę filozoficzną "Narodziny tragedii z ducha muzyki". Owy esej, podobnie jak, przełomowa "Poetyka" Arystotelesa z IV wieku p.n.e., jest dziełem teorii dramaturgicznej, które przede wszystkim, zostało poświęcone określeniu definicji tragizmu.
***
Rok 2011, Hidetaka Miyazaki, czołowy projektant, obecnie dyrektor przedsiębiorstwa From Software, wydaje Dark Souls. Kontynuację myśli artystycznej, zapoczątkowanej protoplastą gatunku, Demon's Souls. Pierwszej części Souls'owej serii, powszechnie uznawanej za ekstremalną w swej trudności, która jak omawiane Dark Souls, również zalicza się do gatunku action RPG-ie, oraz tzw. dungeon crawler-ów.

Co się tyczy Souls'ów.
Ogrom powstałych na przestrzeni lat materiałów wideo i artykułów poświęconych Duszom, mógłby zdawać się, iż wyczerpał całkowicie tematykę produkcji od From Software. Nie tylko pierwszego Dark Souls, a całej rodziny gier z pod znaku tzw. Soulsborne-ów. Wszak, tak wiele już zostało napisane/powiedziane o fenomenie Soulslike-ów. Jednakże, pomimo znacznej ilości fantastycznych recenzji i opracowań, pierwsza część trylogii Dark Souls, nie zostało jeszcze rozpoznane za to, czym jest, pomijając jej interaktywną formę.
Zaś wg. mnie jest niczym innym jak- tragedią.

"Tragedia ( nie ) umarła."
Jako myśl przewodnią, w "Narodzinach tragedii..." Nietzsche wprowadza do dwa stany bytu: apolliński i dionizyjski, czyli porządek i chaos. Aby tragedia zadziałała, między nimi musi istnieć stałe napięcie. Nietzsche porównuje je do symbolicznego przyciągania liny. Konkretnie tego, że jedna strona może ulec drugiej, oraz istnienia ryzyka, iż, gdy obie strony dołożą wystarczająco dużo sił, ta analogiczna lina pęknie. A wówczas nie będzie zwycięzców.

"Rozpoznasz mój znak przyznania po lśniącej poświacie!"
W przypadku Dark Souls, obłedny rycerz Solaire z Astory, słoneczny towarzysz, którego możesz wezwać do pomocy w niektórych z bardziej istotnych walk z bossami, wprost wpisuje się w uosobienie apollińskiego stanu umysłu, który z kolei odwołuje się m.in. do logiki, rozwagi, czystości, męstwa itp. cnót. Przy jednoczesnym zaniedbywaniu dionizyjskiego chaosu, niezbędnego do osiągnięcia równowagi i mierzenia swych sił na zamiary. Dlategoż w krytycznym momencie, bezowocnej pogoni za ideałami, Solaire w końcu ulega pokusie chaosu. Traci wiarę we własne siły i misję, padając ofiarą słonecznego czerwia. Oczywiście, jako gracz możesz temu zapobiec, ustrzec herosa apollinu od upadku i obłędu. Twój czyn miłosierdzia również ukazuje, to iż bohaterstwo, nie jest postawą samorzutną i aby trwać, musi wynikać z innych aktów odwagi, dobroci. Co zaś jeszcze tyczy się Solaire, jego niemal niezłomna postawa i determinacja z jaką dąży w swojej estymie do Słońca, symboliki dobrego i wiecznego ojca, okazuje się jednak niewystarczająca.

"Ile jeszcze tych owieczek przyjdzie na rzeź?"
Z kolei rycerz Lautrek z Carimu, prawdziwie dionizyjski bohater, nie jest w stanie dostosować się do porządku nawet w najmniejszym stopniu. Jego chaotyczny sposób myślenia powstrzymuje go od robienia czegokolwiek, co przechylałoby parabolę w stronę altruizmu, a chaos, który go otacza, pochłania go w całości. Jako część tego co uznaje za warte, bądź nie warte wysiłku.
Co więcej, relatywizm moralny Lautreka, z jednoczesnym rozpasaniem w "kolekcjonowaniu" człowieczeństwa, jak i wierze w bóstwo, mocno gryzie się z jego nihilistyczną naturą. A na domiar niestałości tej persony, dochodzi wspomniana wiara i misja, którą w myśl maksymy, "cel uświęca środki" wymaga ofiar w postaci jednych z najistotniejszych postaci królestwa Lordran.
Wszystkie te wnioski obrazują, iż Rycerz Lautrek z Carimu, znany również pod przydomkami Winny i Przyjęty. Jest najdobitniejszym wzorcem dionizyjskiej filozofii, idącej wbrew ideałom apollińskim, mimo, że nie był w stanie uśmiercić tej jednej, jedynej osoby.

"Ty, który jesteś nieumarłym, wybrańcem jesteś..."
Jednak to zaledwie drugoplanowe postaci, gdzie na głównym planie występuje osoba Wybranego Nieumarłego. Twojego, mojego, naszego protagonisty i jego dwóch klątw. Mrocznego znaku oraz symbolicznej klątwy hamartii*. *Czyli nieświadomego dążenia do katastrofy, która w sposób nieunikniony przypieczętowuje losy świata.
Owe fatalne w skutkach działania, nie tyle pochodzą z jego błędnych decyzji, lecz z pozornego przekonania, że posiada moc, aby coś zmienić. Jest tak dlatego, że w Dark Souls fabuła obraca się stricte wokół krótkofalowych konsekwencji, nie zaś dychotomii między dobrem a złem, która jest zwodniczo nasycona iluzją wyboru pod koniec gry. Te iluzoryczne różnice ścieżkami pradawnych węży Frampta i Kaathe, są jedynie kosmetyczne, a konsekwencje pozostają bez zmian. Jest to punkt docelowy hiobowej ścieżki* jaką wytyczyli mu twórcy.
Krok za krokiem, niezależnie od tego, ile Wybrany Nieumarły w swej drodze do celu poświęci, ocali, pochłonie czy zniszczy, ów klątwa hamartii podąża za nim.
*Hiobowa- zła/tragiczna.

Syzyfowe prace?
Tytaniczny wysiłek protagonisty, czyniony w imię, czy to wyższych celów, czy osobistych pobudek, w pełni wpisuje się w definitywny tragizm. Jest tak, ponieważ dotyczy czynu dokonanego w imię przeświadczenia, że Wybrany Nieumarły został, jak sama nazwa wskazuje Wybrany i naznaczony wiedzą, ale jednak w wyniku ignorancji.
Ponieważ musi zdecydować się na ponowne rozpalenie Pierwszego Płomienia, lub pozwolenie nadciągającej Otchłani na pochłonięcie świata. Jednocześnie nie wiedząc, że żaden z wyborów nie jest lepszy od drugiego. Dopiero świadomość, tego faktu utwierdza kulminację tragedii, gdzie świat jest tak czy inaczej wypełniony cierpieniem.
To cierpienie jednak, nie jest bez znaczenia.

Dlaczego to ma znaczenie?
Cóż, dla Nietzsche'go grecka tragedia miała wymiar przede wszystkim pesymistyczny. Podobnie jak dla odbiorców tegoż tytułu. Jednak funkcją tragedii była stanowcza riposta przeciwko ideom nihilizmu, który określał świat jako pozbawiony sensu. Bo choć Era Ognia pogrąża świat w chaosie niezależnie od tego, czy zdecydujesz się ją utrwalić, czy położyć jej kres, a cierpienie zawarte w opowieści jest nieuniknione i wieczne. Niemniej ten cykl udręki pozwala światu istnieć. Tragiczne elementy zawarte w ścieżce fabularnej Mrocznych Dusz, są wytworem twórczości głęboko ludzkiej.
My ludzie, musimy cierpieć.
I jakby to nie brzmiało pesymistyczne, cierpienie pozwala nam żyć, cieszyć się z tych drobnych momentów radości, przyjemności i miłości.
Jak również twierdził Arystoteles.
Greccy widzowie, którzy oglądali tragedię, stawiali czoła głębinom otchłani, zamiast ignorować cierpienie, które jest synonimem ludzkiej egzystencji. W ten sposób potrafili dostrzec głębsze jej znaczenie na poziomie indywidualnym, ponieważ na ich oczach rozgrywała się kwintesencja tego czym jest ludzki żywot. Tragedia jest najprawdziwszą formą sztuki, ponieważ ukazuje cierpienie jako paliwo dla życia i woli.

Dark Souls, jest tragedią, Dark Souls jest sztuką.
Gra w swojej formie, ujawnia, że ​​życie jest bardziej cierpieniem niż przyjemnością, bardziej porażką niż sukcesem, i że nawet chwilowa ulga w drobnych zwycięstwach, jest niezwykle ważna w zmaganiu się z przeciwnościami. Jest także świadectwem Twojej, naszej wytrwałości w obliczu nieubłaganego cierpienia. Nawiedzenia innych światów w niecnych celach, by dać upust dionizyjskiemu chaosowi. Jak również, w imię potrzeby ideałom apollinu, pomocy tym, którzy utknęli w tym tragicznym grzęzawisku niepokonanych bossów i przeszkód.
***
Zatem gdy upadasz siódmy raz, powstań po raz ósmy- To zawołanie nieumarłych.
Przekłuwaj porażki w zwycięstwo, nie poddawaj się choćbyś miał/miała stracić wszelką nadzieję. Choćbyś wydał/wydała z siebie ostatnie tchnienie...
...nie poddawaj się.

Takie bowiem, jest przesłanie Dark Souls.
7 Comments
Halfdyd czyli optymizm 13 May, 2024 @ 3:11am 
I aint reeding alldat
Riri~ 13 May, 2024 @ 3:06am 
co
Sneaky 11 Apr, 2023 @ 12:51pm 
tldr
møb  [author] 21 Aug, 2021 @ 2:52am 
W odniesieniu do opisywanego utworu. Tak. Choć spłycasz wniosek, który plynie z meritum. Dziękuję za komentarze.
𝓘𝔃𝓪𝓫𝓮𝓵 2 Aug, 2021 @ 12:26am 
Czyli Dark Souls jest życiem, choć opiera się na śmierci. Sprzeczność, a jednak wizja śmierci, cierpienia, są wolą życia, zmian.
møb  [author] 17 Jul, 2021 @ 3:53am 
Doceniam konstruktywny odzew z Twojej strony. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam wolna Duszo.
Fento 16 Jul, 2021 @ 2:34am 
Jako przyszły student psychologii dostałem wewnętrznego oświecenia jak ludzie konstruują dzieła tego pokroju. Tekst w miarę prosty sposób opisuje wszystko co najważniejsze. Bo zrozumieć soulsy to nie tylko je umieć bądź też wiedzieć o nich, zrozumieć je to znaczy być nimi