Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
Gdy masz bombę, on ma 5 HP i granat. Gdy ty jesteś w clutchu, on komentuje: "Bro, czemu nie strzeliłeś?", choć sam przed chwilą przegrał 1v1 z AFK-iem. Jego ulubiona taktyka? Rush przez smoke’a z galila i wiara, że RNGesus się zlituje.
Nie wie, co to crosshair placement. Nie wie, co to callouty. Nie wie, co to teamwork. Ale wie, że to twoja wina, że przegraliście rundę, choć właśnie on zginął, bo patrzył w sufit na Mirage’u.