ติดตั้ง Steam
เข้าสู่ระบบ
|
ภาษา
简体中文 (จีนตัวย่อ)
繁體中文 (จีนตัวเต็ม)
日本語 (ญี่ปุ่น)
한국어 (เกาหลี)
български (บัลแกเรีย)
Čeština (เช็ก)
Dansk (เดนมาร์ก)
Deutsch (เยอรมัน)
English (อังกฤษ)
Español - España (สเปน)
Español - Latinoamérica (สเปน - ลาตินอเมริกา)
Ελληνικά (กรีก)
Français (ฝรั่งเศส)
Italiano (อิตาลี)
Bahasa Indonesia (อินโดนีเซีย)
Magyar (ฮังการี)
Nederlands (ดัตช์)
Norsk (นอร์เวย์)
Polski (โปแลนด์)
Português (โปรตุเกส - โปรตุเกส)
Português - Brasil (โปรตุเกส - บราซิล)
Română (โรมาเนีย)
Русский (รัสเซีย)
Suomi (ฟินแลนด์)
Svenska (สวีเดน)
Türkçe (ตุรกี)
Tiếng Việt (เวียดนาม)
Українська (ยูเครน)
รายงานปัญหาเกี่ยวกับการแปลภาษา
99999966999999669996696699999966999669
99999966999999669996696699999966999669
96666666666669666666696666666966666669
99999966999999669669996699999966999999
99999966999999669966996699999966999999
99999999999999669996696666666966999999
krok 1: Zaznacz tekst
krok 2: Wciśnij Ctrl+f
krok 3: Wciśnij 6
krok 4: Poznaj prawdę ;)
🔴🔴🔴♥♥♥♥♥♥♥♥♥🔴🔴🔴
🔴🔴♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥🔴🔴
🔴♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥🔴
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
♥♥♥♥♥♥ +rep ♥♥♥♥♥♥
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
🔴♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥🔴
🔴🔴♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥🔴🔴
🔴🔴🔴♥♥♥♥♥♥♥♥♥🔴🔴🔴
🔴🔴🔴🔴♥♥♥♥♥♥♥🔴🔴🔴🔴
🔴🔴🔴🔴🔴♥♥♥♥♥🔴🔴🔴🔴🔴
..............▄▌░░░░▐▄
............▐░░░░░░░▌
....... ▄█▓░░░░░░▓█▄
....▄▀░░▐░░░░░░▌░▒▌
.▐░░░░▐░░░░░░▌░░░▌
▐ ░░░░▐░░░░░░▌░░░▐
▐ ▒░░░ ▐░░░░░░▌░▒▒▐
▐ ▒░░░░▐░░░░░░▌░▒▐
..▀▄▒▒▒▒▐░░░░░░▌▄▀
........ ▀▀▀ ▐░░░░░░▌
.................▐░░░░░░▌
.................▐░░░░░░▌
.................▐░░░░░░▌
.................▐░░░░░░▌
................▐▄▀▀▀▀▀▄▌
...............▐▒▒▒▒▒▒▒▒▌
...............▐▒▒▒▒▒▒▒▒▌
................▐▒▒▒▒▒▒▒▌
..................▀▌▒▀▒▐▀
Jan Kochanowski jest jednym z moich ulubionych poetów, zawdzięcza to nie tylko mistrzowskiemu władaniu słowem, zdolności obserwacji i poczuciu humoru, ale również epoce w której przyszło mu żyć, a która sprawia że jest chyba jedynym Wielkim Poetą Wielkiej Polski. Kocham Mickiewicza, ale niestety ten musiał Polakom proponować Wallenroda - aż boje się powiedzieć tego głośno, ale wedle współczesnych standardów - terrorystę. Norwid miał jeszcze mniej szczęścia - zmarł niedoceniony w przytułku na obcej ziemi, a część jego wierszy spalono. Uwielbiam Baczyńskiego, ale też jakoś wielka historia nie była dla niego łaskawa i zanim zdążył napisać więcej pięknych wierszy zginął z rąk jakiegoś Niemca, który nawet nie wiedział do kogo strzela.