Zainstaluj Steam
zaloguj się
|
język
简体中文 (chiński uproszczony)
繁體中文 (chiński tradycyjny)
日本語 (japoński)
한국어 (koreański)
ไทย (tajski)
български (bułgarski)
Čeština (czeski)
Dansk (duński)
Deutsch (niemiecki)
English (angielski)
Español – España (hiszpański)
Español – Latinoamérica (hiszpański latynoamerykański)
Ελληνικά (grecki)
Français (francuski)
Italiano (włoski)
Bahasa Indonesia (indonezyjski)
Magyar (węgierski)
Nederlands (niderlandzki)
Norsk (norweski)
Português (portugalski – Portugalia)
Português – Brasil (portugalski brazylijski)
Română (rumuński)
Русский (rosyjski)
Suomi (fiński)
Svenska (szwedzki)
Türkçe (turecki)
Tiếng Việt (wietnamski)
Українська (ukraiński)
Zgłoś problem z tłumaczeniem
St. Patrick was a gentleman
who through strategy and stealth
drove all the snakes from Ireland.
Here's a toasting to his health --
but not too many toastings
lest you lose yourself and then
forget the good St. Patrick
and see all those snakes again.
Bit off more than my mind could chew,
Shower or suicide, what do I do?
-- Julie Brown, "Will I Make it Through the Eighties?"
Once again dread deed is done.
Canon sleeps,
his all-knowing eye shade
🍇 -- ⚡ -- ⛳ -- 🌂 -- 👔 -- 🎫 -- 🐛 -- 🚗 -- 😺 -- 🍆 -- 👽 -- 🐝 -- 🍖 -- 💄 -- 👃