Kazalin
Przemysław Łągiewka   Poland
 
 
Historia prawdziwa

Dzień 1

Jeszcze nie wiedziałem co się szykuje, noc była chłodna a ja nie wziąłem sfetra ...

Dzień 2

Po godzinach poszukiwań udało mi się znaleźć kurtkę, w prawej kieszeni znalazłem zapałki, rozpaliłem ognisko.

Dzień 3

Po wygaśnięciu ogniska postanowiłem wyruszyć w dalszą drogę.

Dzień 4

Po dniu marszu dotarłem do chatki. Całe szczęście była otwarta. Na stole leżało zdjęcie.

Dzień 5

W chatce znalazłem również jedzenie. Zastanawiała mnie postać ze zdjęcia wydawała mi się znajoma.

Dzień 6

Było zimno postanowiłem że poszukam drewna na opał. W czasie poszukiwań natknąłem się na mój sfeter.

Dzień 7

Kończyły mi się zapałki wiedziałem że nie mogę tu dłużej zostać, postanowiłem iść dalej.

Dzień 8

Robiło się coraz zimniej sfetr i kurtka nie wystarczały. Słyszałem podrejżane dźwięki.

Dzień 9

Byłem bardzo zmęczony, skończyło mi się jedzenie. Wiedziałem że już dłużej nie przeżyje.

Dzień 10

I wtedy się k***a obudziłem.
În prezent offline
Activitate recentă
995 ore înregistrate
ultima dată jucat pe 24 ian.
2.639 ore înregistrate
ultima dată jucat pe 14 ian.
1.937 ore înregistrate
ultima dată jucat pe 13 ian.
Kazalin 4 mai 2019 la 3:05 
Bramka jest okrągła a piłki są dwie :lunar2019crylaughingpig:
mkn 8 nov. 2018 la 6:54 
Przepraszam, ale Przemek dyktował a ja pisalem.To jest wspólne...
Pithivier 8 nov. 2018 la 6:38 
Zostań pisarzem :)
mkn 7 nov. 2018 la 22:59 
Twój pamiętnik moje palce 😭😭😭
Kazalin 7 nov. 2018 la 22:58 
Mój pamiętnik

Dzień 1

Jeszcze nie wiedziałem co się szykuje, noc była chłodna a ja nie wziąłem sfetra ...

Dzień 2

Po godzinach poszukiwań udało mi się znaleźć kurtkę, w prawej kieszeni znalazłem zapałki, rozpaliłem ognisko.

Dzień 3

Po wygaśnięciu ogniska postanowiłem wyruszyć w dalszą drogę.

Dzień 4

Po dniu marszu dotarłem do chatki. Całe szczęście była otwarta. Na stole leżało zdjęcie.

Dzień 5

W chatce znalazłem również jedzenie. Zastanawiała mnie postać ze zdjęcia wydawała mi się znajoma.

Dzień 6

Było zimno postanowiłem że poszukam drewna na opał. W czasie poszukiwań natknąłem się na mój sfeter.

Dzień 7

Kończyły mi się zapałki wiedziałem że nie mogę tu dłużej zostać, postanowiłem iść dalej.
Kazalin 7 nov. 2018 la 22:57 

Dzień 8

Robiło się coraz zimniej sfetr i kurtka nie wystarczały. Słyszałem podrejżane dźwięki.

Dzień 9

Byłem bardzo zmęczony, skończyło mi się jedzenie. Wiedziałem że już dłużej nie przeżyje.