Recent reviews by Dante

Ta gra jest przecuuuudowna, bardzo ładnie się trzyma graficznie. Fizyka wciąż jest SSSUPER. Fabularnie serio interesująca. Mega dobrze się bawiłem przez cały czas. Niektóre zagadki były serio wymagające chwilki, a i tak mówię tylko o tych wymaganych do przejścia gry. Mimo że trochę robiłem pobocznych rzeczy to mam 66% gry na ukończonym fabularnie save'ie. Ta gra jest naprawdę WIELKA i dłuuuga i wspaaniałaa. Ponownie tak jak w poprzedniku działo się sporo i to nawet jeszcze więcej niż wcześniej. Lokacje są tutaj gigantyczne, otwarta częściowo mapa, częściami trochę przymknięta. Robi to wszystko mega robotę. Ta gra jest czymś idealnym pomiędzy byciem wymagającą a przyjemną, ciągle chcę się grać i miło się gra po prostu. Mega, mega, mega cudo polecam koniecznie zagrać jeśli komuś się podoba seria Resident Evil tutaj bywa podobnie, oczywiście nie tylko ale ja osobiście ubóstwiam residenty a przygody Lary Croft są na takim samym albo bardzo podobnym poziomie, przynajmniej ta i poprzednia. Łącznie to ponad 20 godzin czystej zabawy, miałem po drodze ze dwa bugi na część ale i tak te gry są niemal idealne. Jeszcze raz mega polecam ograć z całego serduszka, bo nie ma za dużo tak dopracowanych gier jak ta <3

5 poziomów, nowa wieżai nowa bohaterka niby wydaje się to mało ale było to naprawdę dopracowane i miło mi się grało. Polecam zagrać <3 jedynie została kwestia czy jest to warte ceny, na to sami sobie musicie odpowiedzieć.

Ciekawie z wyborem wież, ciekawie z bohaterami ogólnie miło mi się grało trochę też jest to eksperyment no i moim zdaniem udany, bo mi się podobało. Jednak mam wrażenie, że ta kampania fabularna była dużo prostsza od poprzednich a co do pobocznych wątków o ile można to tak nazwać to nie chce mi się ich próbować robić ale wydają się być trudniejsze od głównych poziomów tak jak w pierwszej części. Mam wrażenie że ta gra to troszkę place holder dla kolejnej części, która bardziej posunie fabułę przynajmniej mam nadzieję, że tak to będzie wyglądać, bo jeżeli teraz tak ma wyglądać popychanie fabuły w grach z części na część, a było tak samo w kindergarden 3 to nie wróże im dobrej przyszłości. No trochę krótko fabuła na veteranie i tylko jeden poziom mi sprawił więcej problemów a tak to za pierwszym większość przeszedłem co mi się wcześniej nie zdarzało w tej serii albo nauczyłem się grać albo ta gra się zaczyna robić dla casuali czy coś albo jest po prostu krótsza. W każdym razie boję się o tę serię, bo jest moją ulubioną jeśli chodzi o tower defense zaraz po PVZ a nie chcę żeby się jej przytrafiło to samo.

Dodatkowe poziomy trwają 6h do przejścia na veteranie, jednak są tylko minimalnie trudniejsze od fabularnych, w większości niezaciekawe, kilka było fajnych ale to wszystko tak jakoś 1/4 była spoko. Chcieli zrobić coś podobnego jak w pierwszej części ale im nie wyszło, mimo wszystko miło znowu zobaczyć ten świat. Walki z bossami są tragicznie łatwe poza jedną, która był całkiem niezłym pomysłem i była dobrze zrealizowana ale za to ta walka była po najnudniejszych poziomach ze wszystkich i nie były zrobione dobrze tak jak w jedynce, mimo że były w tym samym miejscu na mapie i wyraźnie inspirowane nimi. Poza tym to wszyscy bossowie umarli po przejściu 2 metrów. Nie wiem co mieli w głowie robiąc tak mocnych bohaterów, wieże i własny ich dobór, same poziomy bossów nie były proste poza ostatnią częścią gdzie wychodzi boss i umiera po 5 sekundach bo ma 9k życia co jest żałosną wartością, bo losowi tankowaci przeciwnicy którymi gra potrafi spamić mają po 1k czy 2k życia, są też tacy co mają połowę życia tych "bossów". Na veteranie powinny te poziomy być zdecydowanie trudniejsze ale ciężko to też wyważyć z takim doborem potężnych rzeczy. W pierwowzorze mogli dokładniej to zrobić a tutaj wypada ta część na bardziej luźną i for fun. Mimo wszystko uważam, że warta polecenia jest ta gra, jedyne moje zastrzeżenie jest do tych bossów, no mogliby mieć 3x tyle życia luźno na veteranie i wtedy miałoby to więcej sensu, bo tak to w ogóle nie było uczucia pokonania czegoś potężnego tylko tak jakby to był zwykły poziom a nie ostateczny.

Po widzeniu jak wygląda Shadow of the Tomb Raider spodziewałem się czegoś podobnego tylko w gorszej grafice i nie chciało mi się w to grać za bardzo ale myślałem, że zagram bo ta gra jest krótka NIC BARDZIEJ MYLNEGO. Ta gra jest po prostu arcydziełem - ciągle coś się dzieje, jest naprawdę dobrze zrobiona, ciekawa fabuła, mega przyjemny gameplay, dopasowana muzyka, dynamizm, ciągle jest troszkę napięcia, gdyby to był horror to bym się czuł 1:1 jak w RE4, grafika się trzyma lepiej niż w GTAV, więc nie ma się co przejmować dwoma screenami na głównej stronie na steamie. Super odczucie, że wszystko tutaj ma swoją fizykę i to jest po prostu coś pięknego, większość gier nie ma tak tego dopracowanego nawet w RDR2 zdarzało się, że jakaś beczka czy coś jest jakby przyspawana do ziemi a tutaj? Wszystko praktycznie można kopnąć, strzelić aby to przesunąć, żeby to odpadło. Z ręką na serduszku dumnie mogę mówić, że to jedna z lepszych gier w jakie grałem, nie jest ona też wcale krótka, bo na luzie fabuła ma +9H ale to i tak nie ważne, bo ważne jest doświadczenie a to przypominało mi dosłownie 30% Assasin's Creed 4 i 70% Resident Evil 4, czyli dwie gry które również uwielbiam i bardzo ale to BARDZO przyjemnie mi się w nie grało, a tutaj? Bardzo podobne doświadczenie, naprawdę nie wiem dlaczego nigdy tej gry nie widziałem, nie słyszałem o niej niczego że jest dobra, w porównaniu do nowszych części Tomb Raiderów, w które miałem okazje zagrać i widzieć jak inni grają. Naprawdę miłe zaskoczenie, bo obawiałem się perków związanych z noszeniem konkretnych ubrań i ich pełnych setów jak to jest teraz w modzie najwidoczniej, chociaż szczerze bardziej bałem się, że będą tutaj same zagadki i nudno będzie, a było nawet chyba ciekawiej overall niż w moim ukochanym residencie 4 remake, mimo że uważam go wciąż za lepszą grę z innych powodów to jednak trzeba oddać należyty hołd Tomb Raiderowi, którego dotyczy ta recenzja, za bycie grą która się świetnie zestarzała i wcale tego po niej nie widać, że jest sprzed 12 lat. Ta gra to istne arcydzieło i można ją na luzie zestawiać z grami, które wyszły 10 lat później i robią dobrze to samo co tutaj było zrobione 10 lat wcześniej, na tym samym poziomie albo i lepiej. Wiadomo z residentami i CapCom'em nie da się ścigać bo oni jeszcze bardziej wyprzedzili czasy ale gdyby mi ktoś powiedział, że ta gra powstała spod ich skrzydeł to bym uwierzył, A-R-C-Y-D-Z-I-E-Ł-O. Polecam zagrać koniecznie szczególnie, że cena na przecenie to jakieś 10zł?? Gry kosztują teraz po 200zł-300zł a to tutaj leży praktycznie za darmo. Chyba nigdy nie zrozumiem dlaczego stare cudowne gry rozdaje się za grosze a najnowsze kosztują 5 razy tyle ile te starocie kosztowały na premiere.

Spoko raz na jakiś czas

Mało contentu, niezbyt intuicyjne sterowanie ogólnie jest dużo lepszych gier w tym stylu dla przykładu RimWorld.

Moja ulubiona planszówka nic dodać nic ująć

Póki co to totalnie się zawiodłem, nie ma porównania do Desperados |||, graficznie jest super, mechanicznie jest bardzo podobnie ale lorowo jest nuda i przedstawienie histori jest tragedia. To wygląda jak sea of thieves tylko, że w stylu shadow tacticks ale nie ma w ogóle poziomu trudności ani nic. Postacie mogą się wskrzeszać, przeciwników jest mało, są dużo wolniejsi niż wcześniej i mniej rozgarnięci, słabo rozstawieni. Gra się wydaje bardzo luźna i nie ma tu myślenia tylko bieganie i używanie umiejek losowo, bo dosłownie podstawowa postać ma zamiast rzutu nożem to teleportację i killa naraz jeszcze zatrzymanie kogoś w czasie zamiast rzutu monetą. Power lvl jest jakbym grał w desperados na easy ale moje postacie to Vergil i Dante. Jest zdecydowanie za łatwo i za dużo łażenia po statku zamiast mapy i misje. Fabuła jest nudna jak w sea of thieves a nie ma walki statkami, ani innych graczy czyli jedynej fajnej rzeczy. Skarbów też nie ma. Narazie są to pierwsze wrażenia ale się mega zawiodłem, i wątpię że magicznie następne postacie i poziomy będą trzymać poziom desperados, bo widzę w jakim kierunku ta gra zmierza, mam nadzieję że się mylę.

czy lepsze od jedynki kwestia sporna bo pierwsza część jest dosyć legendarną grą, z dosyć specyficznym gameplayem ale na pewno jest to pełnoprawna kontycuacja, warta polecenia <3. Po przejściu wszystkich więzień w coopie stwierdzam że ta gra jest upośledzona, trzeba 2 razy klucze itp bo nie da się przejść przez drzwi z ziomem tylko trzeba mieć dwa klucze każdy musi mieć swój XD bez sensu oprócz tego gra się buguje mniej więcej codziennie, lockdowny są cały czas bez powodu a kiedy powinny być to ich nie ma, przechodzisz przez drzwi idąc do celi i jest lockdown i gra się softlockuje - musisz czekać 24h aż się drzwi otworzą ogólnie to chciałbym tę grę polecić ale tego nie mogę zrobić jest ona ledwo grywalna z kimś, strasznie to popsuli, nie wysilili się ani trochę robiąc połowę więzień. Mają one po 5 poziomów i nie wiadomo o co w nich chodzi a z wiedzą co trzeba zrobić aby uciec, ucieka się z nich w jeden dzień na luzie no może w 2 czasami jak masz pecha. Więc tak: nie ma podpowiedzi, nie ma pomocy, nie ma saveów są one ciągle więc nie da się wczytać gry ani nie ma czegoś takiego jak save po spaniu więc nie da się testować ucieczek jak w jedynce ogólnie bez poradnika nie da się w to grać, a z kimś ta gra jest zabugowana na amen. Samemu jest dużo fajniej uciekać ale to też bez sensu skoro jest tu pełnoprawny co-op ogólnie ta gra jest dosyć zabawna ale też zniechęca do czegokolwiek, nie jest trudna ale głupio poprowadzona - jak ktoś chce się pobawić to polecam ale szkoda, że tak to wygląda. Parę pomniejszych zmian i byłoby super. Strasznie mi laguje i czasami wyrzuca serwer i są ściny i się włącza po minute jak na epicu jakimś idk co jest nie tak, z żadną grą jeszcze tak nie miałem. Jeszcze mi scrashowała się teraz bez powodu.

Bardzo podobne do POSTALA redux czyli super gra dla całej rodziny polecam <3