Nikdo dosud neohodnotil tuto recenzi jako užitečnou
Doporučuji
0.0 hodin za poslední dva týdny / 32.3 hodin celkem (30.7 hodin v době psaní recenze)
Odeslána: 25. čvn. 2017 v 12.33
Naposledy upravena: 25. čvn. 2017 v 12.46

Historia najnowszego Hitmana jest naprawdę długa. Na początku był wypuszczany w formie epizodycznej co wzbudziło wiele kontrowersji oraz negatywnych opinii o grze. Moim zdaniem są one jednak teraz kompletnie nieaktualne, ponieważ twórcy dobrze spożytkowali czas tworzenia kolejnych epizodów, przez co dostępny teraz pierwszy kompletny sezon Hitmana jest jedną z najlepszych skradanek, z jaką miałem do czynienia.
W grze wcielamy się w tytułowego Hitmana, czyli agenta 47, który podróżuje po świecie, pracując dla Agencji (orginalna nazwa). Jego zawód oczywiście polega na ''eliminowaniu'' celów, za których śmierć płacą klienci Agencji. Grze towarzyszy klimat jak z filmów o Jamesie Bondzie, który bardzo mi się spodobał. Grając odwiedzimy 7 ogromnych, różniących się lokacji. Liczba miejsc nie powala, dlatego samo przejście gry zajmie niewiele, ale największą zaletą Hitmana jest powtarzanie etapów i odkrywanie na nich nowych sposobów na uśmiercenie celów. Każdą misję orzpoczyna klimatyczna odprawa z dokładnym opisem naszych celów. W lokacjach czeka na nas wiele niespodzianek i zaskakujących możliwości. Myślę, że najfajnieszą częścią gry jest właśnie staranne zwiedzanie miejscówek. Cała gra jest zaprojektowana niezwykle kreatywnie i innowacyjnie.
Port Hitmana na PC jest średni, na moim rocznym komputerze gra lubi w niektórych lokacjach spaść do nawet 30 fps-ów. Grafika robi wrażenie, szczególnie małe drobnostki tj. bogaty wystrój pokoi hotelowych, co zwiększa realność rozgrywki. Całość wspiera także bardzo przyjemna ścieżka dźwiękowa, brzmiąca jak w znanych filmach sensacyjnych.
Warto też dodać, że w grze cały czas pojawiają się tkz. Nieuchwytne Cele, czyli ograniczone czasowo misje na znanych obszarach, w których bez możliwości zapisu musimy wyeliminować nową postać.
Podsumowując, w nowym Hitmanie trudno się do czegokolwiek przyczepić, choć przywiązanie twórców do usług sieciowych może zubożyć nieco rozgrywkę w dalekiej przyszłości. Na razie jednak, szczerze polecam ten tytuł zarówno oddanym fanom skradanek, jak i początkującym (takim jak ja).
The clock is ticking, 47. Good luck.
Byla tato recenze užitečná? Ano Ne Vtipná Ocenit