Recent reviews by Jacek

Doskonale się bawiłem podczas rozgrywania tej odsłony Franko. Przyznam, że nie pamiętam, kiedy ostatni raz tyle razy się śmiałem podczas rozgrywki.

Na szczęście natknąłem się tylko na jeden bug (chyba druga plansza, po rozjechaniu radiowozu MO przez walec nie pojawił się przeciwnik).

Gra nawiązuje klimatem do lat 90-tych: muzyka i dialogi. Wiem, że niektórzy czepiali się sztuczności i niskiej jakości dialogów, ale dla mnie to było zrobione z premedytacją, by podkreślić groteskowość całego świata przedstawionego.

Fabuła jest dosyć dynamiczna, ale płytka. Nie chodzi tu o zgłębianie tła, tylko o kontekst dla zabawy. Dla mnie jest to jak najbardziej ok.

To co wyróżnia ten tytuł

- Dosyć złożona mechanika walki
- Zróżnicowani przeciwnicy pod kątem stylu walki, co urozmaica grę, bo powoduje ciągłą potrzebę zmiany strategii od gracza
- Piękne i zróżnicowane tła dla szczecińskich osiedli.
- Przerysowany knajacki, wręcz prymitywny, humor który nie każdemu musi przypasować, ale dla millenialsów i późnego pokolenia X to jest swojego rodzaju uczta
- Groteskowa brutalność
- Całkiem niezłe interaktywne tło jak na grę tego typu.
- Easter eggi z obecnego życia polityczno-społecznego

Osobiście przejdę sobie tę grę jeszcze raz i oczekuję kontynuacji, bo uważam, że ewentualna franczyza Franko ma doskonały potencjał nie tylko dla ludzi, którzy pamiętają kultową pierwszą część gry.

The plot of the game has been set in the medieval German town of Wippra during the late period of the Black Death. Since Martin Luther has been mentioned in the game, I firmly believe that game events occur in XVI century, not during the peak of the Black Death epidemics in XIV century. The main character is the plague doctor that arrives to Wippra as a replacement for a local physician who died due to plague. He has to face local issues and prejudice very soon after arrival which leads to some unexpected turns of events.

The gameplay is very intuitive and may be defined as pure point&click adventure game. Most actions are logical and quite easy to take. There is only one moment at the beginning of the game when you can get stucked for a while.

The plot ambience is strongly naturalistic and harsh which makes the experience quite authentic. There are some choices that may have a serious impact on the further plot and ending. Decisions that don't seem to be relevant may bring strong consequences later.

To sum it up, the uncommon and outstanding plot is the most valuable part of this game. Truth be told, I wish there were more point&click games like this.

My rate: 7/10

Pros

+ Very profound and uncommon plot setting
+ Strong educational value
+ Exceptional pixel art graphics
+ Interesting story
+ Non-linear plot


Cons

- Definitely too short
- Few locations

Well, I have no words to express my feelings! No doubt that Shaun Aitcheson is the true master of plots with great cultural and history background. Immersing into his game is a pure pleasure!

+ Great story
+ A lot of characters making you feel bond with them
+ Unrepeatable climat of Northern England
+ Dynamic plot - after completing one action you have to check if it affected any area somehow
+ Beautiful pixart graphics

- Bad ending
- No further explanation in terms of some characters behaviour (I was wondering about Priest and Cyril true motivations)

Niestety jestem nieco rozczarowany. Gra nie powinna być reklamowana jako przygodówka point and click, bo w rzeczywistości jest powieścią wizualną. Fabuła jest interesująca, ale wątki są zdecydowanie zbyt płytkie i kończą się zanim gracz zacznie sobie to układać w głowie. Nie przemawia do mnie też interpretacja mitologii i przedstawianie postaci z wierzeń słowiańskich jako futrzaki. Przeszedłem grę raz i raczej nie zamierzam do niej wracać, by zrewidować podjęte wybory.

Zalety:

- Piękne ilustracje
- Interesujące postaci z mitologii słowiańskiej bardzo dobrze opisane w leksykonie.
- Muzyka
- Brak liniowości
- Bardzo szczegółowe motywy korespondujące z czasem, w którym osadzona jest gra.

Wady:
- Statyczność grafiki. Postacie nie poruszają się, a jedynie przemieszczają w sposób klatkowy. Plansze to raczej slajdy
- Irytujące minigry
- Brak głębi fabuły
- Cena. Zdecydowanie za dużo jak na nieco ponad godzinę rozgrywki, która sprowadza się do przeklikiwania dialogów

Z jednej strony nie żałuję, że ją kupiłem i fajnie było poobcować z takim novum, a z drugiej strony uważam, że produkt jest bardziej szkicem niż pełnowartościową grą. Doceniam wysiłek podjęty z samym przygotowaniem tła do gry, ale polecić można ją jedynie tym, którzy są po prostu ciekawi koncepcji. Gdyby nie cena, to byłbym w stanie ocenić grę pozytywnie, a tak niestety radzę poszukać innych tytułów, na które można przeznaczyć te środki.

Gra spełnia najwyższe standardy gatunku gier typu point and click. Została wykonana w przepięknej pixel artowej grafice. Jedyne do czego można się przyczepić, to powtarzanie dialogów przy wejściu w tę samą interakcję z napotkanymi postaciami.

Gra ma charakter... no właśnie jaki? Nie ma tu mowy o religii, nie pojawia się słowo Bóg, a przecież jest On motywem przewodnim w fabule. Nie jest on przedstawiany jako doktryna czy styl życia do czego przywykliśmy, a jak miłosierdzie i cierpliwość. Nazwanie Go w grze altruistą również jest niezwykle wymowne.

Przyjęta konwencja może zniechęcać ludzi, którym nie po drodze z Altruistą :) (ciekawe taki wątek również został podjęty w rozgrywce), niemniej jednak polecam spróbować wszystkim fanom gatunku, bo fabuła jest niebnalna i zaskakująca i nawet, jeśli motywy wiary nie zrobią na Tobie wrażenia, to możesz uznać grę za ciekawy twór fantastyczny.

Mam nadzieję, że Micah Orsie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i zechce stworzyć jeszcze coś w tej konwencji. Ja tymczasem zastanwiam się czy Jezus przemówił do mnie w tej grze :)

Bardzo prosta przygodówka - zarówno pod względem rozgrywki, jak i grafiki. Pozwala to cofnąć się do czasów gier typu point and click z lat 90. Daje to prawdziwą frajdę zwłaszcza, że fabuła jest, choć niezbyt złożona, to bardzo interesująca i zmusza do zastanowienia. Dużą frajdę sprawia nietypowe miejsce osadzenia rozgrywki - Indonezja. Gra w dosyć ciekawy i bogaty sposób prezentuje krasę fauny i flory wyspy Sumatra (ciekawostką dla mnie było pojawienie się Cyjona rudego. Nie miałem pojęcia o istnieniu tego zwierzęcia:) Dodatkowym smaczkiem jest obecność "zaginionego ogniwa ewolucji" w trakcie rozwoju fabuły.

Polecam grę każdemu kto chcę odbyć podróż sentymentalną do lat 90 i zanurzyć w niebanalną opowieść o prostym Indonezyjczyku pracującym przy wycince lasu tropikalnego.

Po kilku godzinach grania przyznaję, iż jest to przygodówka na najwyższym poziomie. Wprowadzono kilka innowacji dla tego typu gier - rozszerzenia, przez co gra nie polega wyłącznie na klikaniu i łączeniu przedmiotów. Kluczową rolę odgrywa posługiwanie się rozszerzeniami, czyli np skanowanie otoczenia w poszukiwaniu śladów czy analiza pulsu rozmówców w celu analizy ich reakcji na zadawane pytania.

Fabuła została osadzone w przyszłości. Widzimy postindustrialny świat z elementami Sci-Fi, ale klimat jest bardziej retro niż futuro. Krok po kroku odkrywamy złożoność i zawiłość badanej sprawy.

Krótko podsumowując, gra niczym nie odstaje od Technobabylon czy Gemini Rue i spokojnie może rywalizować z tymi tytułami. Z pewnością zalicza się do najwyższej ligi, jeśli chodzi o wydawane w ostatnich latach gry typu point and click.

Wadjet Eye tym tytułe udowadnia, że są najlepsi, jeśli chodzi o Point and Click.