54
Produkty
zrecenzowane
127
Produkty
na koncie

Ostatnie recenzje napisane przez użytkownika Wieczny Joe

< 1  2  3  4  5  6 >
Wyświetlanie 1-10 z 54 pozycji
Nikt jeszcze nie uznał tej recenzji jako przydatnej
23.7 godz. łącznie
Trudno jednoznacznie ocenić Metro 2033 Redux jako grę złą lub jako grę dobrą.
Metro 2033 Redux jest zawieszone pomiędzy grą a adaptacją książki Dmitra Glukhovskiego, przy czym drugi aspekt spełnia znakomicie, wszyscy fani twórczości Glukhovskiego będą zachwyceni, że samodzielnie mogą pokierować losem Artema, niestety jako grze brakuje jej głębi, duszy.
Gra wiedzie nas liniowo poprzez fabułę od rozdziału do rozdziału, od lokacji do lokacji nie pozwalając nawet głębiej wsiąknąć w specyfikę stacji - a już to co zrobiono z Polis (a raczej czego nie zrobiono) to była zbrodnia - Artem wprost wszedł i wyszedł.
Metro 2033 Redux określiłbym jako grę narracyjną z elementami survival horroru. Z pewnością mocnymi stronami gry jest jej klimat. Tytuł ma brudną, gęstą, wypełnioną obrzydliwością atmosferę. Przemierzając zaułki moskiewskiego metra można nieomal poczuć unoszącą się w powietrzu, wżerającą się w nozdrza, stęchliznę. Gra wynagradza wszystkich eksploratorów i graczy węszących po zakamarkach metra. Warto tutaj zbłądzić w jedną z odnóg tylko po to aby przy jednym z dziesiątek trupów znaleźć fanty lub klucze do znajdującego się dalej sejfu.
I na tym kończą się najmocniejsze strony gry.
Tytuł ma sporo niedociągnięć technicznych. W każdym rozdziale można natrafić na kilka błędów technicznych. Ponadto miałem odczucie że zakończenie jest przerysowane przez ten mistycyzm - znacznie wolałbym obejrzeć brudne, cuchnące korytarze metra. I całkowicie nie rozumiem istoty dwóch zakończeń, ale nie będę się tutaj nad tym rozwodził. Grze wystawiłbym ocenę 8, ale z powodu problemów technicznych o których wspominałem moja ostateczna ocena dla tej gry będzie wynosić 7
Opublikowana: 4 października.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Nikt jeszcze nie uznał tej recenzji jako przydatnej
38.4 godz. łącznie
Niekwestionowana legenda gier z gatunku FPS.
Opublikowana: 8 września.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Nikt jeszcze nie uznał tej recenzji jako przydatnej
10.7 godz. łącznie (10.7 godz. w momencie publikacji recenzji)
Call of Duty®: Ghosts

Historia Call of Duty: Ghosts toczy się z perspektywy dwóch braci: Logana Walkera oraz Davida Walkera, którzy biorą udział w konflikcie zbrojnym pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, a Federacją Krajów Ameryki Południowej, którą dowodzi terrorysta przedstawiający się jako Rorke.
Jest to dojrzała i mocna historia w której nie brak motywów zemsty, więzi krwi czy zwykłego sk*rwysyństwa. A oprócz tego tytuł znamionuje się rozmachem na jaki pozwolić sobie może tylko seria Call of Duty.
Od zniszczonej Kalifornii, przez amazońską dżunglę, po zalane miasto czy stację kosmiczną. Produkt to akcyjna bomba wypełniona efektami specjalnymi. Już od samego początku wciskająca w fotel efektami specjalnymi na miarę II poł. XXI w.
Efekty specjalne i akcja to bezapelacyjnie największe atuty gry. Przy czym Infinity Ward zadbało o to aby odpowiednio zrównoważyć rozgrywkę wymieszaną między jazdą bez trzymanki, atakami śmigłowcem, czołgiem, a porzuconym na pastwę losu z nożem przy duszy. Świetna mieszanka. Każda misja z osobna urozmaicona jest odmiennym podejściem do misji z wykorzystaniem nowych technik, a przedzieranie się przez miasto zalane wodą to majstersztyk. Nasz czworonożny towarzysz - owczarek niemiecki Riley rewolucjonizuje podejście tak do całej serii Call of Duty, jak i do gatunku FPS w ogóle. Nie spotkałem się dotąd z takim systemem eliminacji przeciwników za pośrednictwem psa sterowanego w czasie rzeczywistym. Bardzo satysfakcjonujące rozwiązanie w przyjemny sposób ubogacające rozgrywkę.
Towarzyszom warto oddać, że nie stanowią tylko tła dla poczynań Logana Walkera, a biorą aktywny udział w działaniach likwidując przeciwników czy nawet obejmując dowodzenie. Cała kampania to jeden długi film akcji, którego nie powstydziłaby się część Mission Impossible.
A piosenka Survival od samego Eminema wieńcząca intensywną kampanię jest wisienką na torcie.
Ocena: 9/10
Opublikowana: 25 lutego. Ostatnio edytowane: 25 lutego.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Według 1 osoby ta recenzja jest przydatna
68.3 godz. łącznie
Horror (prawie) doskonały

Alien: Isolation to wzorcowe kino grozy sci-fi, które opowiada historię Amandy Ripley, córki znanej z filmowego uniwersum R. Scotta - Ellen Ripley, trafiającej na Stację Sewastopol w poszukiwaniu czarnej skrzynki z holownika "Nostromo".
Chciałoby się rzec "jaka mać, taka nać" bowiem tak samo jak matce, tak i córce przyjdzie stoczyć morderczy bój z krwiożerczą kreaturą z Kosmosu.

Alien: Isolation rozpoczyna się wolno, pomału wciągając gracza w mroczne zakątki pogrążającej się w chaosie stacji Sewastopol. Ci którzy szukają tutaj dobrze znanej rozwałki rodem z serii Alien vs. Predator mogą się zawieść. To zero-jedynkowy bój między Ripley, a nienazwanym złem czającym się w czeluściach stacji.

Klimat oddany w grze jest niezwykły, absolutnie niezapomniany. Poczucie odizolowania w zamkniętej stacji gdzieś na rubieżach wraz z drapieżną bestią polującą na ciebie, przemieszany z narastającym napięciem oraz desperacką, wręcz beznadziejną walką o przeżycie to najbardziej wyjątkowe doznanie, którego doświadczyłem w grach wideo.

Tytuł ukończyłem dwukrotnie - za pierwszym razem na wysokim poziomie trudności, za drugim na trybie 'koszmar'. Pierwszy kontakt z grą i stanięcie oko w oko z największym koszmarem ludzkości należy do niezapomnianych przeżyć.
Jeśli do tego wszystkiego dodamy rewelacyjną wprost muzykę misternie budującą napięcie i klimat grozy oraz naprawdę świetnie oddany głos protagonistki dostajemy horror (niemal) idealny. Są drobne błędy natury technicznej, natomiast całość tytułu miażdży i wgniata w fotel.

Gra została doskonale zaprojektowana dostarczając użytkownikowi prawdziwy koktajl emocjonalny falami atakując od etapów napięcia przez dramatyczną walkę o przetrwanie po opadnięcie emocji i krótką chwilę na pozbieranie skołatanych myśli - rewelacja!
A samo doświadczenie sposobu funkcjonowania tytułowego Obcego jest... nie do opisania słowem pisanym. Tego trzeba po prostu doświadczyć. Gdy przechadzając się po jednym z pozoru opuszczonych skrzydeł stacji nagle z otworu wentylacyjnego wysuwa się czarny, oślizgły, syczący obcy organizm, którego jedynym celem od tej pory jest znaleźć cię... i zabić.

Ocena: 10/10.
Opublikowana: 29 listopada 2023. Ostatnio edytowane: 29 listopada 2023.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Nikt jeszcze nie uznał tej recenzji jako przydatnej
9.3 godz. łącznie
Nie polecam tytułu ze względu na brak polskiej wersji językowej i nieustanne crashe.
Opublikowana: 26 czerwca 2023.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Według 1 osoby ta recenzja jest przydatna
5.6 godz. łącznie
Dziwne doświadczenie
Pierwsze skojarzenie przy kontakcie ze Scorn: gra mocno przypomina środowisko związane z uniwersum Alien.W początkowej fazie nie jest w ogóle niepokojąca czy jakkolwiek straszna, jest... dziwna.
Scorn zostawia gracza samego w obcym, dziwnym miejscu przypominającym placówkę badawczą - z całą pewnością nie zbudowaną przez rodzaj ludzki.
Przy czym gra nie jest specjalnie zajmująca. Po dłuższym obcowaniu z tytułem odpłynąłem myślami daleko od gry.
Tytuł jest siermiężny w obyciu - bardzo łatwo można zgubić się w labiryncie zaułków i kluczyć przez długie minuty w poszukiwaniu kolejnego urządzenia z którym możesz wejść w interakcję.

Przy pierwszej zagadce logicznej niemało się nagłówkowałem, a każda kolejna coraz bardziej mnie do siebie zniechęcała.

Miało być pomysłowo, wyszło nudno i skomplikowanie.
Zwiastuny gry nie oddały tego czym w rzeczywistości jest ta gra.

No i najważniejsze, komu grę można polecić?
Pasjonatom gier przygodowych z zagadkami w których nie wiadomo dokąd pójść ani co zrobić.
Każdemu innemu radzę sobie tytuł odpuścić, a zaoszczędzone pieniądze wydać w dowolny lepszy sposób.
Ocena: 3/10
Opublikowana: 20 czerwca 2023.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Nikt jeszcze nie uznał tej recenzji jako przydatnej
2.5 godz. łącznie
Gra przypomina bardziej fanowską modyfikację niźli pełnoprawną produkcję.
Sztampowa. Do znudzenia powtarzalna. Charakteryzująca się spamowaniem setek przeciwników nadlatujących ze wszystkich kierunków w ciasnych miejscówkach.
Ocena: 3/10
Opublikowana: 8 lutego 2023.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Nikt jeszcze nie uznał tej recenzji jako przydatnej
320.7 godz. łącznie (222.4 godz. w momencie publikacji recenzji)
Rewelacyjna gra karciana.
Niesamowicie wciągająca i grywalna zapewnia zabawę na długie godziny.
Zdecydowanie polecam.
Ocena: 9/10
Opublikowana: 8 lutego 2023.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Nikt jeszcze nie uznał tej recenzji jako przydatnej
11.3 godz. łącznie (8.6 godz. w momencie publikacji recenzji)
Intensywna, dynamiczna strzelanka w staroszkolnym stylu, której jedynym mankamentem może być długi czas oczekiwania na znalezienie rozgrywki.
Ocena: 8,0 / 10
Opublikowana: 29 grudnia 2022.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Nikt jeszcze nie uznał tej recenzji jako przydatnej
50.4 godz. łącznie
Dobra II-wojenna strategia w czasie rzeczywistym
Ocena: 7.40 / 10
Opublikowana: 29 grudnia 2022.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
< 1  2  3  4  5  6 >
Wyświetlanie 1-10 z 54 pozycji