Niesamowite jest to, że gra odrzuca "mechaniczną" walkę i pozwala się w pełni skupić na wybieraniu cech charakteru, które tworzą naszego detektywa. W końcu RPG, w którym nie trzeba kompletnie skupiać się na tym "co jest najważniejsze i najlepsze" bo każdy styl jest dobry i zupełnie inny. Określanie postaci przez wybieranie cech charakteru jest po prostu piękne oraz intuicyjne ale przede wszystkim, cały czas mamy wrażenie, że nasz "build" działa. Sam protagonista oraz jego nowy towarzysz idealnie wpisują się w cięższy, aczkolwiek rozjaśniany przez żarty, skandynawski klimat. Niestety gra przez cały czas zasypuje ogromem informacji związanymi ze światem i ciężko się czasem odnaleźć, lub po prostu ma się dość słuchania o rzeczach, które nie mają żadnego wpływu na sprawę, którą obecnie toczymy. Nie mniej jednak, solidny RPG - zdecydowanie wyróżniający się na tle gatunku.

Chyba po tych wszystkich godzinach, dochodzę do wniosku, że nie ma nic złego w kazirodztwie.