Daniuosh
parado nobailao
Rosarito, Baja California, Mexico
U-la-la, u-la-la-la-la-la
U-la-la, u-la-la-la-la-la

Teraz czuję smak wakacji
Wstaję rano, ale nie do pracy
Z lodem piję zimne Bacardi
Wkoło gorące kobiety na plaży
Teraz czuję smak wakacji
Wstaję rano, ale nie do pracy
Z lodem piję zimne Bacardi
Wkoło gorące kobiety na plaży

U-la-la, u-la-la-la-la-la
U-la-la, u-la-la-la-la-la

Madrid, La Manga, dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Madrid, La Manga, dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Madrid, La Manga, dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Czuję się świetnie, bo dziś nie muszę nic (bo dziś nie muszę nic)
Nie ma mnie w mieście, nikt się nie dodzwoni (nikt się nie dodzwoni)
Wczoraj pod blokiem mnie trzepały świnie
Dzisiaj mam urlop - latynoskie chwile
Tanecznym krokiem mijam dziewczynę
Ona się patrzy i kręci swym tyłkiem

U-la-la, u-la-la-la-la-la
U-la-la, u-la-la-la-la-la

Cieszę się chwilą, bo czas mija szybko, szybko mija czas
Nie chcę przegapić, to pierwsza miłość, która minęła jak wiatr
Na raz, na dwa, ty tańcz, tak jak ja
Lewa, prawa, kocie ruchy w DNA
Teraz czuję smak wakacji
Wstaję rano, ale nie do pracy
Z lodem piję zimne Bacardi
Wkoło gorące kobiety na plaży
Teraz czuję smak wakacji
Wstaję rano, ale nie do pracy
Z lodem piję zimne Bacardi
Wkoło gorące kobiety na plaży
Mówi, że jest słodki jak ananas
Bierze go do buzi jak banana
Chciała mieć wszystko, nie da się na raz
Więc ostatni raz kończę jej na twarz
Jestem łobuzem i ona to wie
Ja już dojrzałem, ale ona nie
W łóżku jest dobra - level up sex
Mam honor, więc nie będę grał w jej grę
Chce wymazać z pamięci te chwile
Popijając przy barze tequile
Nie posiadam dziś uczuć jak Kiler
Nie zaufam już żadnej dziewczynie
One jedyne potrafią złamać serducho nawet bandycie
Nie chce, ale się upiję w trupa
Jutro na nowo odżyję
Madrid, La Manga, dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Madrid, La Manga, dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Gracias madame, na jedną noc, a później spadam
Skarbie, to nie czas, kiedyś na pewno coś przyciągnie nas
Dzika natura, co skusi nieraz
Hotel, full opcja - mówisz i masz
Paszport Angoli i bon voyage
Basen z widokiem, uśmiechnięta twarz
U-la-la, u-la-la-la-la-la
U-la-la, u-la-la-la-la-la

Haha, haha, jeszcze raz
U-la-la, u-la-la-la-la-la
U-la-la, u-la-la-la-la-la

Teraz czuję smak wakacji
Wstaję rano, ale nie do pracy
Z lodem piję zimne Bacardi
Wkoło gorące kobiety na plaży
Teraz czuję smak wakacji
Wstaję rano, ale nie do pracy
Z lodem piję zimne Bacardi
Wkoło gorące kobiety na plaży

U-la-la, u-la-la-la-la-la
U-la-la, u-la-la-la-la-la

Madrid, La Manga, dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Madrid, La Manga, dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Madrid, La Manga, dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Czuję się świetnie, bo dziś nie muszę nic (bo dziś nie muszę nic)
Nie ma mnie w mieście, nikt się nie dodzwoni (nikt się nie dodzwoni)
Wczoraj pod blokiem mnie trzepały świnie
Dzisiaj mam urlop - latynoskie chwile
Tanecznym krokiem mijam dziewczynę
Ona się patrzy i kręci swym tyłkiem

U-la-la, u-la-la-la-la-la
U-la-la, u-la-la-la-la-la

Cieszę się chwilą, bo czas mija szybko, szybko mija czas
Nie chcę przegapić, to pierwsza miłość, która minęła jak wiatr
Na raz, na dwa, ty tańcz, tak jak ja
Lewa, prawa, kocie ruchy w DNA
Teraz czuję smak wakacji
Wstaję rano, ale nie do pracy
Z lodem piję zimne Bacardi
Wkoło gorące kobiety na plaży
Teraz czuję smak wakacji
Wstaję rano, ale nie do pracy
Z lodem piję zimne Bacardi
Wkoło gorące kobiety na plaży
Mówi, że jest słodki jak ananas
Bierze go do buzi jak banana
Chciała mieć wszystko, nie da się na raz
Więc ostatni raz kończę jej na twarz
Jestem łobuzem i ona to wie
Ja już dojrzałem, ale ona nie
W łóżku jest dobra - level up sex
Mam honor, więc nie będę grał w jej grę
Chce wymazać z pamięci te chwile
Popijając przy barze tequile
Nie posiadam dziś uczuć jak Kiler
Nie zaufam już żadnej dziewczynie
One jedyne potrafią złamać serducho nawet bandycie
Nie chce, ale się upiję w trupa
Jutro na nowo odżyję
Madrid, La Manga, dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Madrid, La Manga, dziś Hiszpania, wczoraj Praga
Gracias madame, na jedną noc, a później spadam
Skarbie, to nie czas, kiedyś na pewno coś przyciągnie nas
Dzika natura, co skusi nieraz
Hotel, full opcja - mówisz i masz
Paszport Angoli i bon voyage
Basen z widokiem, uśmiechnięta twarz
U-la-la, u-la-la-la-la-la
U-la-la, u-la-la-la-la-la

Haha, haha, jeszcze raz
For øyeblikket frakoblet
76561199415971053 17. mars kl. 9.15 
+rep AWP virtuoso
Wołyń pamietamy 20. jan. 2024 kl. 14.23 
+za probowanie i nie wyzywana bez sensu
76561199489010293 5. des. 2023 kl. 3.06 
+rep, spoko morda
dodaj, mam pytanie
76561199487902429 3. nov. 2023 kl. 14.35 
+rep
mam pytanie, dodaj prosze
chuj do szczania 7. mars 2018 kl. 10.43 
fcking ♥♥♥♥♥ from poland
kopselek 3. mars 2018 kl. 7.37 
+rep dobry gracz w hui