Recent reviews by MallOOver

Co tu dużo gadać... Gra wyglądająca jak typowy mobilniak, która zdobyła uznanie ogromnej liczby graczy.
Jako fan gier FPS, wojennych RTS i horrorów nigdy bym nie przypuszczał, że gra o kolorowych ludzikach rywalizujących w różnorakich konkurencjach w jakimś kolorowym świecie mnie pochłonie. A jednak :)
Przyjemna dla oka, pastelowa grafika, muzyka w tle i możliwość utrudniania życia innym graczom poprzez wypychanie ich z plansz co skutkuje ich eliminacją to świetny odpoczynek od brutalnego uniwersum takich gier jak DOOM czy Resident Evil ;)

Jedyne obecne minusy Fall Guys to:

- Ostatnio coraz częściej pojawiające się problemy z serwerami i rozłączanie trwających rozgrywek

- Fizyka, która choć ma dużo zalet to jednak czasami bywa jakby "losowa". Na zasadzie: rywal upada z kilkunastu metrów i normalnie biegnie dalej, a ty po zwykłym skoku wywracasz się na ziemię i przez połowę czasu rozgrywki nie możesz się podnieść

- Problemy z mierzeniem odległości i zasięgu w grze powodujące często niesprawiedliwe finały, np.: w konkurencji "Tail Tag", ty aby zabrać rywalowi ogon musisz zbliżyć się maksymalnie do niego podczas gdy on magicznie zabiera ci ogon będąc 2 metry za tobą. Podobnie z linią mety gdzie niektórych zalicza po tym jak ledwo ją dotkną, a inni muszą całkowicie przez nią przebiec

- Finałowa konkurencja "Fall Mountain". Wiadomo, że niektóre konkurencje są trudniejsze od innych jednakże ta jest dosłownie frustrująca i można by rzec, niesprawiedliwa. Chodzi w niej o to aby dobiec do korony będącej na szczycie pełnym przeszkód. Zabawa wyglądająca na typowe "kto pierwszy ten lepszy" tak naprawdę nie działa w ten sposób i osoby będące na szczycie faktycznie pierwsze nie są zaliczane jako zwycięzcy pomimo dotknięcia korony. Zdarza się, że zwycięzcą jest któryś gracz z rzędu dobiegający na szczyt co jest strasznie głupie...

Mimo to gierka naprawdę godna polecenia ;)

07.04.2018 r.
Od wystawienia mojej ostatniej negatywnej recenzji mija kilka miesięcy i kiedy myslałem, że już będę zmieniał ją na pozytywną, okazuje się, że pozostanie jednak negatywna jeszcze przez długi czas.

Bez zbędnego gadania:

- Nadal nic nie zrobiono z połączeniem. Ba, jest ono jeszcze gorsze niż przed (przedwczesną) aktualizacją 1.0...
- Cheaterzy. Niby twórcy robią z nimi porządek, a nadal jest ich w PUBG jak mrówek.
- Loot w tej grze jest z d*py wyciągnięty. W wielkich halach czy domach nic nie znajdziesz, a w gównianych lepiankach jest uzbrojenie dla całej armii...
- Nadal pojawiają sie momenty gdzie niezaliczane są trafienia. Ostatnio, podczas jednego z moich meczów jakiś taki "nieśmiertelny" koleś wygrał mecz, a obrywał z daleka jak i bliska...
- Motory. Najbardziej zbugowane pojazdy w grze: oprócz autodestrukcji tego pojazdu możesz mieć również sytuacje gdzie zeskoczysz motorem z cholernie wysokiej góry i lądujesz na kołach. Zjedziesz motorem z progu ok. 1 metr wysokości i napie***lasz koziołki jak by cię na tym motorze wystrzelili, ostatecznie oczywiście ginąc.
- PUBG to jedyna taka downowata gra gdzie gracze z GTX 960, 16 GB RAM, Dysk SSD, IntelCore i5 mogą mieć lepsze osiągi niż gracze z 2x GTX 1080Ti, 64 GB RAM, dysk SSD, IntelCore i7 (potwierdzone z własnego doświadczenia i wielu recenzji).

Jak dla mnie gra nie zasługuje na miano "najlepszej na Steam" i w zasadzie taka by nie była gdyby nie wielka pomoc rozdmuchujących każdy szajs Streamerów.

Grę znam spoza Steam więc nie macie co patrzeć na mój czas gry.
Bez zbędnej gadaniny przejdę do plusów i minusów:

Plusy:

+ Wiele jednostek

+ Ogromne mapy

+ Rozbudowane prowadzenie pojazów i jednostek takich jak na przykład działo przeciwlotnicze

+ Spora ilość różnorodnej broni

+ Klasy pojazów (czyli po prostu nie ma tam na przykład jednego nieopisanego Shermana, a mamy tu do czynienia z klasami lekki -> średni -> ciężki)

+ Dodatkowe umiejętności żołnierza takie jak rozstawianie krzaków (kamuflaż), osłon lub nawet tworzenie małych okopów

+ Możliwość bombardowania żołnierzyków i ich pojazdów POTĘŻNYM BOMBOWCEM xD

+ Grafika jak na taką starą grę całkiem ok, ale i tak przydało by się tu jakieś odświeżenie (szczególnie po wejściu gry na Steam)

Minusy:

- Aby zagrać sobie konkretnie czołgami czy jakimiś lepszymi jednostkami, musisz cisnąć na subskrypcję czyli tak jakby "konto premium"

- Rozbudowany system prowadzenia jednostek też po cześci jest minusem, bo na przykład aby czołg idealnie działał potrzebne jest od 2 do 5 osób (podobnie jak w Red Orchestra 2) w przeciwnym razie sam musisz robić za kierowcę, celowniczego, ładowniczego itp. itd., a to jest cholernie trudne

- Mapy są wielkie, ale większość z nich jest słabo rozbudowana (przykładowo 20% to miasta i jakieś zabudowania, a reszta 80% to wielkie puste pola na których gdzieś tam miejscami rosną drzewa i krzaki)

- Mała ilość graczy przez którą te ogromne mapy złożone głównie z pustkowi, sa jeszcze bardziej puste

Ogólnie jak dla mnie 7/10 :) Polecam wytrwąłym graczom ;)

Bardzo fajna gierka, która według mnie jest obowiązkowym tytułem dla fanów gier o zombie.

Z chęcią dałbym jakąś recenzję, ale nawet nie mogę do tej gry wejść. Autoryzuje i autoryzuje i nic. Masakra... Internet idealny, komputer gamingowy co to na nim nawet BF1 chodzi na wysokich, a ta gra uparcie mnie nie wpuszcza, a jak już zacznie coś ładować to wyskakuje błąd i mam do wyboru "połącz ponownie" lub "wyjdź z gry"... Nieźle się pokazała jak na sam początek...

R6: Siege to gra jest o wiele lepsza od CSa:GO. Dlaczego?

- Jakieś 70% mniej cheaterów

- Więcej w niej taktyki (takiej prawdziwej, a nie teorytycznej jak w CS :p)

- Grafika super

- Do wyboru mamy o wiele więcej broni

- W R6 skiny oraz zawieszki do broni (taki odpowiednik CSowskiej naklejki) możemy kupić sobie za zarobioną walutę wirtualną zamiast wydawać na nie prawdziwe 1000€

- Ulepszenia do broni w postaci celowników, laserów taktycznych, uchwytów itp. (CSowcy nie znajo)

- Wielki wybór jednostek specjalnych z całego świata (dodatkowo prawdopodobnie w sierpniu 2017 pojawi się polska jednostka GROM ^^), a nie ciągle ci sami terroryści i antyterroryści

- Ciekawe utrudnienia np.: Jeśli zginiesz to nie możesz śledzić przeciwników, a jedynie obserwować wszystko i wspomóc swój team zaznaczając ich po przez kamery porozrzucane po mapie, które i tak przeciwnik może zniszczyć. Więc nie spotkamy się tu z "taktyką" typu "EEEE! ŁYSY! WBIJAJ NA FERARI OD DRUGIEJ STRONY BO ON TAM KAMPI !!! :v"

- Każda postać w tej grze ma swoje gadżety i umiejętności dzięki czemu mamy do wyboru najróżniejsze role do odegrania w swoim teamie

- Faktem jest, że R6 ma o wiele mniej map od CSa, ale za to są one bardziej rozbudowane, a z czasem będzie ich więcej ;)

- Rankedy o wiele przyjemniejsze

- O możliwości destrukcji otoczenia, zabijania wrogów przez ściany i meble (bez wallahcka no chyba, że jakiś słaby, przyzwyczajony do cheatów gracz się trafi, ale szanse na takiego to i tak jakieś 14,5%) oraz wspinaczce po budynkach i zaskoczenie przeciwnika wbijając się przez okno na 2 piętrze nie trzeba wspominać ;)

Jedyny minus tej gry według mnie to sam Ubisoft, który zamiast poprawiać to co jest do poprawienia, poprawia to co jest ok i co chwila ma jakieś problemy z serwerami (których naprawa ma trwać 15 minut ale trwa 2 godziny :p)
Ogółem z chcęcią zobaczyłbym R6 na wielkiej scenie E-sportowej bo moim zdaniem ta gra w pełni na to zasługuje i mam nadzieję, że kiedyś tak się stanie :)
Jak dla mnie 9,9/10 polecam najserdeczniej, najmocniej, najgoręcej i z uszanowankiem ;)

Swoją wypowiedź podzielę na "rozdziały":

1. SPOŁECZNOŚĆ:

- Jeśli o to chodzi to CS:GO jest największym zbiorem patologii świata gier, takim kanionem na dnie morza do którego wpadło wielu ludzi. Jest jak taki pseudo czarny rynek na którym możemy spotkać w większości same złe postacie, od oszusta po złodzieja samochodów i mieszkań mówiąc to mam na myśli cheaterów, którzy nie zawsze ukrywają się ze swoim oszustwem, a wręcz jarają się tym, że posiadają cheaty (i tak dostają bana może tam po pół roku psucia ludziom gry) i nawet złodziei kont Steam (Mówię serio. Taki podejrzany typek z CSa jest w stanie podpierdzielić ci konto Steam razem z twoim e-mailem i już raz się o tym przekonałem) :)

2. SAMA GRA:

- Grafika? W porównaniu do innych gier jest g*wniana. Jak to zwykle bywa, psycho-fani CSa mogą zacząć sapać, że "nie porównuj gry z 2012 do dzisiejszych gier", ale tu mam niespodziankę bo wcale nie porównuję grafiki CSa do grafiki gier z 2016-17 bo spokojnie już wystarczy ją porównać do takiego BFa3 z 2011, który pojawiając się rok wcześniej, bije swoją grafiką CSa na łeb na szyję do dziś ;). Co prawda niby jakieś reworki map zaczęły się pojawiać, ale to nie zmieni beznadziejności rozgrywek. Skoro już o rozgrywkach mowa- cheaterzy, powtarzające się do porzygu mapy, styl gry polegający na "ch*j będę biegać w kółko i może kogoś killne" który odrobinę zmienia się na bardziej taktyczny podczas turniejówek, a wszystko to z dodatkiem ruskich, tureckich, polskich i hinduskich dzieciaków poniżej 8 roku życia, które wciskają się ze swoim brakiem skilla + disco-polo albo rapami bo myślą, że wszystkim się to podoba ;) Do tego oczywiście jeszcze gatunek bananowych graczy, kórzy myślą, że jak przewalą 1200 zł na skin do noża i słuchawki z Razera to są ch*j wie kim (przeważnie i tak znajdują się na dole tabeli :) )... A no właśnie... główne sedno i jedna z patologicznych esencji CSa... SKINY- czyli kolorowe pikselki do broni osiągające pszesadnie-masakrycznie wielkie wartości pieniężne za które większość graczy CS jest w stanie zabić swoją rodzinę 2 pokolenia w tył, popaść w narkomanię czy hazard, a może i nawet dawać du...
Warto wspomnieć, że coraz to nowsze gry FPS coraz częściej polegają na grindowaniu, taktyce, zdobywaniu i ulepszaniu, a w CSie tego brak, przez co to już tylko kwestia kilku lat, aż CS:GO stanie się takim w większości już opuszczonym "poligonem" do ćwiczeń na nowsze FPSy :)

3. TURNIEJÓWKI:

- Zwykle w każdej grze z trybem turniejowym/rankingowym staram się chociaż zdobyć tą najniższą rangę. W CS:GO takich meczy nie musiałem rozegrać zbyt wiele aby stwierdzić, że to będzie pierwsza taka gra w której nie wejdę nawet do brązu ;) Noobowskie teamy gdzie większość to po prostu gracze myślący, że jak wbiją najwyższą rangę to ESL sam im zaproponuje turnieje za gruby hajs i luksusy do końca życia xD Poza tym już w swoim pierwszym meczu turniejowym w tej grze miałem (nie)przyjemność spotkać w enemy teamie cheatera...

Krócej mówiąc- marnowanie nerwów i czasu. Gra prawdopodobnie osiąga tak wielką ilość graczy z powodu tego, że rzadko w niej trzeba używać mózgu + tak jak pisałem pod koniec "rozdziału" nr 3, nadzieje większości z tych graczy na ESLe i inne bajery e-sportowe byle aby się nie uczyć i zbyt ciężko nie pracować :) (niech marzą dalej).
Jak dla mnie 3,5/10. Nudy, patologia i w ogóle szkoda strzępić ryja...

Najzwyklejszy W.o.T siłą przeniesiony z telefonów na komputer o bardzo słabej grafice. W.o.T Blitz o dziwo ciągnie więcej kasy niż jego lepsza PCowa wersja, a wymyślone kamuflaże (jakby je uliczny artysta malował) zrobiły z tej gry słabowitą kolorowankę :p Kolejnym absurdem w tej grze są ceny za golda (tu mało, to więcej golda, ale nadal mało do zapłaty i BOOM cena wyższa niz wieżowce w Nowym Jorku...).

Plusy tej gry to brak kolorowego WN8 będącego przyczyną wielu sporów w W.o.T na PC i fakt, że mozna grać na swoim koncie i na PC i na telefonie, a dodatkowo w tej wersji wszystko jest o wiele tańsze (kosztem słabych zarobków i małego expa).
Według mnie takie 5/10.

Właściwie na tle starszych Fallout'ów, ten jest takim średniakiem, który po dosyć szybkim czasie się nudzi.

F4 posiada sporo błędów, które czasem mogą utrudniać rozgrywkę oraz kilka kijowo wykonanych rzeczy jak chociażby dialogi i towarzyszące im "emocje" postaci w stylu ciągłej kamiennej twarzy (-_-).

Jednak co by tu nie mówić, w Fallout 4 jest co robić, spora mapa, ukryte pomieszczenia, ekwipunki specjalne, masa przeciwników oraz możliwość rozbudowania swojego miasta robią robotę. Poza tym F4 wciąż jest o stokroć lepszy od Fallout'a 76 :>

Przejdę od razu do plusów i minusów:

Plusy:
+ spoko grafika
+ duży wybór broni
+ ogromna różnorodność przeciwników
+ duża mapa (o ile nie większa bo nie zwiedziłem jeszcze wszystkiego)
+ wiele misji
+ postapokaliptyczny klimat
+ wiele umiejętności do zdobycia
+ extra bossowie :D

Minusy:
- czasami można trafić na bugi (które swoją drogą są momentami nawet dziwne)
- polscy gracze... znowu nasi rodacy... spotkanie ich to 1 na 100, a mimo to niektórzy zachowują się jakby grali w patologicznego CSa...
- niektóre misje są wręcz nie do przejścia jeżeli nie masz ze sobą towarzysza (albo przynajmniej pięciu :p)

Jak dla mnie 9/10 i polecam ;)