„Nie wszystko i nie wszędzie jest dla Nas”

Słowa te wypowiada nawigator Rohan w niesamowitej polskiej książce SF Stanisława Lema pt. „Niezwyciężony”. Książce oryginalnej, pełnej refleksji, jednej z moich ulubionych tego pisarza. Mija 59 lat od ukazania się tego dzieła (chwila w fotonowym ciągu) i na światło dzienne wyłania się gra The Invincible od krakowskiego studia Starward Industries. To ich pierwszy tytuł, w mojej opinii bardzo udany – DLACZEGO?

1. Hołd książce ”Niezwyciężony”
Gra inspirowana jest fabułą książki. Czas akcji należy umieścić pomiędzy tajemniczymi wydarzeniami ze statku kosmicznego Kondor a przylotem jego bliźniaczej jednostki - krążownika drugiej klasy o nazwie Niezwyciężony. W grze spotkać można bardzo dużo nawiązań do książki (od notatek po kostkę mydła z negatywami ludzkich zębów xD). Nawet tempo rozgrywki jest takie jak w książce.

2. Per Aspera ad Astra
Twórcy wykonali tu kawał ciężkiej pracy, aby oddać graczom wygląd planety Regis III. Skały zachwycają, nie są powtarzalne, można się wręcz po ich kształcie orientować w terenie – tak to jest spójne i bardzo mi się podoba. Dodatkowo mapa w formie mapownika, gdzie można nanosić zapiski. Widać też, że twórcy zaczerpnęli niejednej opinii specjalistów – np. chemików. Autorzy oddali również w zgrabny sposób retrofuturyzm. Te wszystkie urządzenia, pojazdy, sprzęty – bomba! Świat otaczający główną bohaterkę dr Yasne jest piękny.

3. YASNA
Główna bohaterka ma silną osobowość. Zachowuje zimną krew, podejmując bardzo trudne decyzje - to gracz ma pełne pole do popisu jeśli chodzi o decyzyjność. To ze względu na fabułę nie mogłem oderwać się od gry.

4. Soundtrack
Ścieżka dźwiękowa nie jest nachalna i dominująca, raczej stonowana w tle. Stanowi cenne uzupełnienie wrażeń w rozgrywce. Słuchając jej, już poza grą, mam wrażenie jakbym słyszał nutki z Blade Runnnera od Vangelis czy też udźwiękowienie superprodukcji Audioteki „Niezwyciężony”, za które odpowiadał zespół Ścianka.

Myślę, że powyższe argumenty przekonają Was do podróży na planetę Regis III. Kibicuję studiu Starward Industries w odniesieniu sukcesu nad grą jak i promocją polskiego dorobku literatury na świecie. Bo jak pisałem - Per Aspera ad Astra.
Czekam na aktualizację w rodzimym języku (superprodukcja z plejadą aktorów). Wtedy to uzupełnię swoje achivmenty. W przyszłości może kolejne Opus Lema. Może „Powrót z gwiazd”? Co Wy na to Starward Industries?
Nominowana do nagrody steam jako "wyjątkowy styl wizualny"