10
Products
reviewed
525
Products
in account

Recent reviews by [EJEM] Gregor

Showing 1-10 of 10 entries
3 people found this review helpful
63.7 hrs on record
Grasz w grę, przechodzisz ją szybko dla 9-ciu osiągnięć związanych z NIE UMIERANIEm przez całą grę. Nagle tuż przed 2-gim aktem gra resetuje Cię do stanu początkowego z fabułą. Kategorycznie odradzam granie w to ***.
Posted 27 August, 2024. Last edited 27 August, 2024.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
1 person found this review helpful
14.1 hrs on record
Witam serdecznie. W moich recenzjach na początku podaję skróconą wersję plusów i minusów gry, a niżej zawsze rozwijam kilka myśli, aby bardziej was przybliżyć do danego tytułu.

Plusy:
- Wspaniałe uniwersum wiedźmińskie
- Piękne grafiki i przyjazna oprawa wizualno-dźwiękowa

Minusy:
- Beznadziejnie połączony system rogulike z budowaniem talii (samo połączenie znane jest z innych gier i można to zrobić dobrze)
- Brak możliwości cofnięcia przypadkowych, a nie wpływających od razu na grę ruchów (np. missclick zaklęcia)
- Brak opisów bardziej skomplikowanych akcji, w tym zagrywek przeciwnika
- Brak wyboru poziomu trudności

Zalety tej gry są niezwykle mało znaczące, gdyż beznadziejne mechaniki rozrywki ubrane w kwiatki, niestety nie wystarczą, by zatrzymać graczy w tym tytule na długo.

Odnośnie minusów to po kolei. Budowanie talii jest w takich grach kluczowe, tutaj niestety tworzymy ją na maksymalnie kilka potyczek, a potem zaczynamy znów od talii startowej. Gra zaleca nam skupienie się na tzw. kartach kluczowych, których często wcale nie dociągamy w czasie walki. Oczywista mechanika redukowania talii, by zwiększyć szanse na dobranie w walce tych ważnych jest ekstremalnie droga. Wiąże się ona zazwyczaj ze zrezygnowaniem z odnowienia energii magicznej, która jest niezbędna do wygrania wielu potyczek. Przeciwnicy za to mogą w nieskończoność korzystać ze swoich umiejętności tzw rozkazu, których my nie mamy opcji wyłączyć, a jedynie możemy modlić się o to, by wróg nie zabił nam ważnych jednostek. W efekcie całej tej losowości gra z trudnej, zmienia się w zwyczajnie głupią i niezbyt satysfakcjonującą.

Brak możliwości cofnięcia przypadkowego kliknięcia jest straszliwie irytujący. Często zamiast wykorzystać umiejętność tuż po zrobieniu czegoś zdarzało mi się pomylić kolejność, przez co przegrywałem cała walkę, Dodatkowo gra nie informuje nas o tym, że jakaś akcja nie zadziała. Mamy wezwać silną jednostkę po zjedzeniu jakiejś słabej? Otóż może skończyć się to niepowodzeniem z powodu braku miejsca w rzędzie. Właśnie zjedliśmy jedną z jednostek w tym rzędzie, ale gra najpierw chce stworzyć, a dopiero potem zwalnia miejsce. Kretyńskie rozwiązanie, których jest w tej grze więcej. Wystarczyłby prosty przycisk cofnij na 1 akcję albo bardziej zaawansowany system, który sprawdza czy dana akcja miała jakiś element losowy i wtedy nie można jej cofnąć (brak takiej możliwości wiązałby się z tym, że podjęliśmy jakieś ryzyko w losowości generowanych profitów i teraz musimy zaakceptować tego skutek).

W takich grach musimy tworzyć przeróżne "silniki", "combosy", które pozwolą nam oprócz zagrania jednej kart na turę, połączyć wiele akcji w długi ciąg prowadzący do ostatecznego zwycięstwa. Tutaj odkrywanie takich zawiłości zazwyczaj wiąże się z tym, że przegrywamy daną serię walk, gdyż jakaś akcja nie wykonała się tak jak powinna ze względu na dziwaczne ograniczenia mechaniki. Dodatkowo nasi przeciwnicy w swoich turach zagrywają kilka kart jednocześnie, używają rozkazów jednostek i wykręcają tak niewiarygodnie i niezrozumiale przegięte ruchy, że łapiemy się za głowę i próbujemy zrozumieć co się właśnie stało. Niestety nie dane nam jest to pojąć, gdyż tura wroga w kilkanaście sekund dobiegła końca, a my nie możemy już prześledzić jej przebiegu.

Na koniec mam dla was jeszcze małą ciekawostkę. Jeśli lubicie gaming i poszukujecie grupy, która przede wszystkim stawia na silne więzi w internecie, ale nie tylko, to zajrzyjcie tutaj:
Elitarna Jednostka Eksterminacji Mutantów

Poza tym, jeśli ta recenzja wam się spodobała lub była pomocna, to nie zapomnijcie jej odpowiednio ocenić ;)
Posted 3 January, 2024.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
6 people found this review helpful
0.2 hrs on record
WARNING REVIEW!
RECENZJA W FORMIE OSTRZEŻENIA!

This game is unplayable. it lags and has fps drops. It will destroy your statistics of steam achievements and percentage completion of games, because it has one auto unlocking achievement when you turn that game on. Don't waste your time for it.

Ta gra jest kompletnie niegrywalna. Ciągle się zawiesza i ma spadki FPS. Jeśli zależy Ci na statystykach steamowych dotyczących osiągnięć, to nie odpalaj tej gry! W momencie kiedy ją włączysz, dostaniesz automatyczne osiągnięcie, które od razu wrzuci Ci tą grę w średni stopień ukończenia gier. Nie marnuj czasu, znajdź sobie innego clickera.
Posted 15 July, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
4 people found this review helpful
3.8 hrs on record (2.8 hrs at review time)
Very good game and awesome developers, who knows how to support innocent people.
Posted 26 February, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
34 people found this review helpful
1 person found this review funny
5
2
2
1,790.7 hrs on record (1,778.1 hrs at review time)
Witam serdecznie. W moich recenzjach na początku podaję skróconą wersję plusów i minusów gry, a niżej zawsze rozwijam kilka myśli, aby bardziej was przybliżyć do danego tytułu.

Plusy:
- zróżnicowany poziom trudności
- stale dodawany nowy content
- przyjazna społeczność
- przeplatanie się "otwartego" i "zamkniętego" świata
- możliwość zdobycia 99% ekwipunku w trybie free2play
- tryby PvE oraz PvP

Minusy:
- konieczność farmienia = powtarzalność
- "trudno dostępna" fabuła

To co większość z was interesuje najbardziej mamy już za sobą. Zapraszam do dłuższej, ale przyjemniejszej lektury.

Warframe to przede wszystkim gra kooperacyjna, w której wcielamy się w Tenno - operatora tzw. Warframe'ów. Z czasem nasz asortyment będzie zawierał kilkadziesiąt tych skafandrów oraz ich ulepszone wersje. Każda "postać", którą przyjdzie nam grać posiada unikalny zestaw skilli (z małymi wyjątkami) oraz własny "build", który tworzymy z posiadanych kart ulepszeń - modów.

Do rozegrania jest kilkanaście rodzajów misji, które różnią się poziomem trudności i lootem, który możemy na nich zebrać, a następnie zużyć do craftowania i ulepszania. Wśród misji są typowe obrony punktu, ratowanie zakładników, eksterminowanie wrogów itd. Niby nic nadzwyczajnego, ale później dochodzą także otwarte światy, które nie do poznania zmieniają naszą dotychczasową rozgrywkę. Posiadają osobne zestawy zasobów naturalnych, a co za tym idzie kolejne możliwości stworzenia potężnych przedmiotów.

Wierzcie mi, craftowania jest cała masa. Surowce zbieramy w dziesiątkach tysięcy. Wszystko ma swoje zastosowanie, każda nowa broń to radość odkrywania. Do stworzenia nowych warframe'ów oprócz zasobów musimy zazwyczaj wykonać quest związany z tą "postacią". Rozwój i stawanie się potęgą w tej grze są naprawdę satysfakcjonujące. W pewnym, momencie dochodzimy do etapu niszczenia całych armii wroga jednym skillem, a później już walczymy z "bogami" tego świata.

Niestety fabuła w tej grze jest niejako ukryta. O historii świata musimy się dowiadywać z zapisków rozrzuconych w grze poprzez tzw. kodeks zawierający informacje, a także nierzadko wikipedię, która wyjaśnia wiele spraw. Questy, które stanowią de facto większość fabuły, którą możemy poznać są bardzo oddalone od siebie pod względem momentu ich wykonania. Powiem prościej, każdy quest wymaga odpowiedniego poziomu naszego całego profilu, a więc niektórzy mogą nie poznać większości z nich.

Sam system levelowania jest prosty, ale czasochłonny. Zabijamy potwory, roboty i niby-ludzi, wykonujemy zadania i dostajemy doświadczenie do naszej broni (głównej, bocznej i białej), a także warframe'a, którym sterujemy. Maksymalny poziom to 30 (z czasem możliwy jest reset w celu ulepszenia), a potem należy zmienić nasz zestaw i wbić na 30 poziom kolejne bronie. Każda wymaksowana broń to doświadczenie do naszego ogólnego profilu tzw. mastery ranku. Stanowi on o faktycznym postępie naszego konta, odblokowuje nowe przedmioty, zadania i wiele innych funkcji w grze.

Możliwości jest naprawdę ogrom. Gra rozwijęła się do takiego poziomu, że klasyczne "daily", które znamy z innych gier tutaj są właściwie robotą na pół dnia. Mówię tutaj codziennie odnawiających się zadaniach, które dają nam bonusy, ale jeśli nie zdążymy ich zrobić, to przepadają. Do zwiedzenia mamy wiele planet, a każda z nich to inny zestaw doznań. Są planety skute lodem, wraki statków kosmicznych, otwarte połacie terenu i wiele innych.

Poza tymi wszystkimi wspaniałościami, dobrze przemyślanymi rozwiązaniami, olbrzymią gamą możliwości, a także podejmowaniem decyzji, z którymi frakcjami w grze chcemy się związać, należy wspomnieć o jednym bardzo ważnym "problemie". Otóż cała gra skupia się na farmieniu, grindowaniu surowców niezbędnych do rozwijania naszego arsenału. W zależności od skomplikowania tworzonego przedmiotu musimy się przygotować na kilkukrotne powtarzanie misji, co może zająć nawet kilka godzin, nim osiągniemy upragniony cel. Wiele potężnych przedmiotów wymaga od nas długiego i monotonnego poszukiwania komponentów, co może zniechęcać ludzi, którzy przede wszystkim cenią sobie szybko zmieniającą się i wartką akcję.



Na koniec mam dla was jeszcze małą ciekawostkę. Jeśli lubicie gaming i poszukujecie grupy, która przede wszystkim stawia na silne więzi w internecie, ale nie tylko, to zajrzyjcie tutaj:
Elitarna Jednostka Eksterminacji Mutantów

Poza tym, jeśli ta recenzja wam się spodobała lub była pomocna, to nie zapomnijcie jej odpowiednio ocenić ;)
Posted 6 August, 2020.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
5 people found this review helpful
1 person found this review funny
333.9 hrs on record (21.3 hrs at review time)
Don't buy it, if u haven't at least 3 active friends to play. Community on this game is sick, everyone tries to kill you because they can. You can't start a haist, because you need 4 ppl in your team, but NOONE will join you or if they at least do, they will only rush at enemies and die making you to lose. I want to say about one thing more. There is lot of glitches. I played only 21 hours, but i saw people rolling and destroing cars with it like superman, shops which u can't rob, because your character will stuck in wall or neverending loading. I mean it, it never ends, because you are in game already, but screen is blocked on loading stage. I am speaking about GTA online of course. Maybe single player is epic and full of adventures, but for god's sake, I bought GTA to play with people, not to do some missions on solo. I did a lot of it in previous GTA games. Now I wanted to try something new. I tried. And I don't recommend it.
Posted 28 November, 2016. Last edited 28 November, 2016.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
15 people found this review helpful
4 people found this review funny
121.8 hrs on record (26.9 hrs at review time)
Early Access Review
Jeszcze nigdy nie widziałem tak bardzo niedopracowanego Early Access. W obecnym stanie nie da się w to grać, a twórcy po prostu chcieli zacząć nabijać sobie kieszeń, wiedząć jak wiele osób czeka na tą grę.
Na każdym poziomie trudności zedy teleportują się tuż obok Ciebie, gdy nikt nie patrzy, więc nie ma szans na uniknięcie obrażeń. Bez medyka nie da się w to grać, z medykiem też jest ciężko. Tryb solo powstał tylko do nabijania expa na pierwszej fali, gdyż w dalszej części rozgrywki ginie się bez szans na ratunek. Na HoE nasze ukochane zedy unikają ciosów bronią wręcz - gdy bierzemy zamach gorefasty w ostatniej sekundzie robią skłon, a potem nas kroją. Zmory są kompletnie niewidzialne, jedynie czasem migają ich tekstury, ale kto ma czas tego wypatrywać w trakcie walki... Jeden combos zmory zabiera ponad połowę pancerza (chyba trochę za dużo jak na coś niewidzialnego, gdy do zabicia mamy jeszcze tonę szybszych od nas gorefastów, cystów, clotów i innych zedów). Z drugiej strony mamy obrzydliwe tępe zachowania Scrake'ów i Fleshpound'ów, a o kretynie hansie już nie wspomnę. Wystarczy biegać dookoła tych zedów i naparzać mele.
W ostatecznym rozrachunku dostajemy grę, w której tryby normal i hard są przyjemne, a suicidal stanowi pewne wyzwanie. Na HoE jednak grać się nie da samemu. Nie miałem okazji przetestować najwyższego poziomu trudności z dobrą drużyną, bo takiej nie znalazłem. Ogólnie rzecz biorąc tryb solo jest bezużyteczny. Rozpatrując rozgrywkę względem ilości fal, to do bossa jest miło i zabawnie, a potem zaczyna się straszliwa nuda, podczas której biegamy w kółko po niewielkim okręgu i raz na jakiś czas (około 2 min) strzelamy do bosa. Drugą opcją jest bieganie wokół samego hansa i bicie go mele, podczas gdy jakiś zaprzyjaźniony z nami medyk nie daje nam umrzeć - NUDA.

Jeśli jesteś fanem Killing Floor 1, TO NIE KUPUJ TEGO EARLY ACCESS.

Recenzja Early Access by Gregor
(staż w killing floor 1: 1568 godzin
staż w killing floor 2: 29 godzin)
Posted 27 April, 2015.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
9 people found this review helpful
3 people found this review funny
166.1 hrs on record (156.6 hrs at review time)
Early Access Review
Przez całą karierę w tej grze walczysz z ludźmi, którzy mają lepsze wyposażenie niż Ty. Non stop użerasz się z typami, którzy przyszli z działami mogącymi zabić Cię jednym strzałem. Gdy po kilkudziesięciu godzinach osiągasz szczyt i nikt już nie może zabić Cię "one hitem", to do walki wkraczają megaBOTY. To bossowie, którzy wsysają Twój pojazd kilkoma strzałami ze swoich MEGAdziałek. W starciu 1 vs 1 masz około 4 sekundy życia - ta gra ma najgorszy balans jaki dotychczas widziałem w jakiejkolwiek grze. Ponadto kpi sobie z Ciebie wyświetlając podczas wyszukiwania gry taki komunikat: "The battle will start automatically in a short while as soon as the lobby has matched you FAIRLY with other Robots."
Ciekawostka: serwery w tej grze często przestają działać (średnio 10 razy w ciągu dnia), przez co nie można dołączyć do żadnej walki.
Wniosek? Ta gra jest tylko dla HARDCORÓW, którzy lubią się wkurwiać.

Na koniec mała analogia do Dark Souls - tutaj też giniesz, a więc przegrywasz bitwę średnio 10 razy na każde zwycięstwo.
Posted 13 March, 2015. Last edited 14 March, 2015.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
4 people found this review helpful
15.9 hrs on record (9.0 hrs at review time)
Witam serdecznie. W moich recenzjach na początku podaję skróconą wersję plusów i minusów gry, a niżej zawsze rozwijam kilka myśli, aby bardziej was przybliżyć do danego tytułu.

Plusy:
- świetna oprawa muzyczna
- wspaniały klimat rozgrywki
- dobre odwzorowaniem fizyki obiektów

Minusy:
- niezbyt trudne zagadki logiczne


To co większość z was interesuje najbardziej mamy już za sobą. Zapraszam do dłuższej, ale przyjemniejszej lektury.


Closure, to tajemnicza gra, w której światło jest wyznacznikiem istnienia. To co zakrywa mrok przestaje należeć do naszego świata i po prostu znika. Ten niecodzienny schemat rozgrywki w połączeniu z świetną oprawą muzyczno-wizualną tworzą źródło niezapomnianych wrażeń. Jest to gra logiczna, ale tak naprawdę skupia się przede wszystkim na mrocznym klimacie świata, który przyszło nam eksplorować. Niestety nie jest wiadomym dlaczego musimy się udać w naszą wędrówkę, ale nie to jest najważniejsze. Ta gra po prostu wciąga.

Nie jest to co prawda tytuł na wiele godzin rozgrywki, ale jestem pewien, że pozostanie w waszych serach tak jak w moim. Nie ma się w nim do czego przyczepić, można tylko zachwalać.


Na koniec mam dla was jeszcze małą ciekawostkę. Jeśli lubicie gaming i poszukujecie grupy, która przede wszystkim stawia na silne więzi w internecie, ale nie tylko, to zajrzyjcie tutaj:
Elitarna Jednostka Eksterminacji Mutantów

Jeśli ta recenzja wam się spodobała lub była pomocna, to nie zapomnijcie jej ocenić ;)
Posted 7 February, 2013. Last edited 6 August, 2020.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
5 people found this review helpful
2,069.7 hrs on record (403.6 hrs at review time)
I WANT BLOOD! GIVE ME SOME FLESHPOUND!
Posted 4 September, 2012.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
Showing 1-10 of 10 entries