Steam installieren
Anmelden
|
Sprache
简体中文 (Vereinfachtes Chinesisch)
繁體中文 (Traditionelles Chinesisch)
日本語 (Japanisch)
한국어 (Koreanisch)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarisch)
Čeština (Tschechisch)
Dansk (Dänisch)
English (Englisch)
Español – España (Spanisch – Spanien)
Español – Latinoamérica (Lateinamerikanisches Spanisch)
Ελληνικά (Griechisch)
Français (Französisch)
Italiano (Italienisch)
Bahasa Indonesia (Indonesisch)
Magyar (Ungarisch)
Nederlands (Niederländisch)
Norsk (Norwegisch)
Polski (Polnisch)
Português – Portugal (Portugiesisch – Portugal)
Português – Brasil (Portugiesisch – Brasilien)
Română (Rumänisch)
Русский (Russisch)
Suomi (Finnisch)
Svenska (Schwedisch)
Türkçe (Türkisch)
Tiếng Việt (Vietnamesisch)
Українська (Ukrainisch)
Ein Übersetzungsproblem melden
..............▄▌░░░░▐▄
............▐░░░░░░░▌
....... ▄█▓░░░░░░▓█▄
....▄▀░░▐░░░░░░▌░▒▌
.▐░░░░▐░░░░░░▌░░░▌
▐ ░░░░▐░░░░░░▌░░░▐
▐ ▒░░░ ▐░░░░░░▌░▒▒▐
▐ ▒░░░░▐░░░░░░▌░▒▐
..▀▄▒▒▒▒▐░░░░░░▌▄▀
........ ▀▀▀ ▐░░░░░░▌
.................▐░░░░░░▌
.................▐░░░░░░▌
.................▐░░░░░░▌
.................▐░░░░░░▌
................▐▄▀▀▀▀▀▄▌
...............▐▒▒▒▒▒▒▒▒▌
...............▐▒▒▒▒▒▒▒▒▌
................▐▒▒▒▒▒▒▒▌
..................▀▌▒▀▒▐
░░░░░░▄▀▀▀▀░░░░░█▄▄░░░░
░░░░░░█░█░░░░░░░░░░▐░░░
░░░░░░▐▐░░░░░░░░░▄░▐░░░
░░░░░░█░░░░░░░░▄▀▀░▐░░░
░░░░▄▀░░░░░░░░▐░▄▄▀░░░░
░░▄▀░░░▐░░░░░█▄▀░▐░░░░░
░░█░░░▐░░░░░░░░▄░█░░░░░
░░░█▄░░▀▄░░░░▄▀▐░█░░░░░
░░░█▐▀▀▀░▀▀▀▀░░▐░█░░░░░
░░▐█▐▄░░▀░░░░░░▐░█▄▄░░░
░░░▀▀░▄█████▄░░░░▐▄▄▄▀░░
☆░░██░░░░██░░██░░░░██░░██░░░░██░░██░░░░██░░★
★░░░░░░░░██░░██░░░░██░░░░░░░░██░░██░░░░██░░☆
☆░░▄██████▀░░██░░░░██░░▄██████▀░░██░░░░██░░★
★░░██░░░░▄▄░░██░░░░██░░██░░░░▄▄░░██░░░░██░░☆
☆░░████████░░▀██▄▄██▀░░████████░░▀██▄▄██▀░░★
𝑯𝒂𝒑𝒑𝒚 𝑵𝒆𝒘 𝒀𝒆𝒂𝒓!
Do mojej klasy dołączyła Julka, takie 9/10. Pomimo swojego piękna jakoś nie bardzo się odnajdywała w klasie. To była dobra sytuacja dla mnie. Zaprzyjaźniłem się z nią. Okazało się, że wiele nas łączy. Zbliżaliśmy się ku sobie. Pewnego dnia jak przyszła do mnie do domu, to opowiedziała mi swoją historię. W wieku 10 lat zmarli jej rodzice. Chciałem ją jakoś pocieszyć. Przytuliłem ją, a ona wypłakiwała mi się na ramieniu. Po chwili zrobiła się głodna. Poszliśmy do kuchni. Zjadła jakieś kanapki, pomarańczę i pierniczka. Spytałem się jej czy jeszcze na coś ochotę. Ona odpowiedziała tylko: „Na ciebie”. Spojrzałem jej głęboko w oczy, objąłem, swoimi wargami delikatnie muskałem ją po policzku i cicho wyszeptałem: „To był mój pierniczek”, po czym udusiłem sukę gołymi rękami. To był mój pierniczek i żadna suka nie miała prawa go zjeść