Recent reviews by UchihaGracek

Dying Light - Jedna z najlepszych polskich gier!
Fabuła jest dość krótka, lecz ciekawa i dynamiczna. Liczne układy ze stronami konfliktów, mniej, lub bardziej przewidywalne zachowania postaci i bezwzględność w stosunku do innych czynią jednak, że grając w ten tytuł jesteśmy w stanie się poważnie wciągnąć.
Mamy do dyspozycji otwarty świat, co skutkuje większą swobodą i radością z latania po 2 dużych miastach i masakrowania napotkanych Zombie. Jakby tego było mało: Grafika jest bez dwóch zdań obłędna.
Dużo rozsianych po okolicy przedmiotów kolekcjonerskich, takich jak np. Notatki stawia w korzystnej sytuacji osoby, które szukają wyzwań i sposobu na srogą nudę:)
Masa rodzai broni; zaczynając od maczet, przez kusze aż po same bronie palne.
Pięć drzewek umiejętności (Siła, Zwinność, Przetrwanie [3 główne], Kierowcy oraz Legendy, które zostaje nam przypisane po osiągnięciu maksymalnego poziomy przynajmniej w jednym z głównych drzewek) są dużym ułatwieniem dla gracza, lecz by osiągnąć maksymalny poziom danej umiejętności trzeba się troszeczkę natrudzić ;).
Myślę, że największym atutem tej produkcji jest to, w jaki sposób jesteśmy w stanie zabijać przeciwników. Odcinanie kończyn, strzelanie headshotów, czy skopanie na śmierć sprawa niezwykłą satysfakcje, a zwłaszcza, gdy robimy to w nocy, w otoczeniu cięższych przeciwników.
Podsumowując: Jedynym zauważalnym minusem jest krótka fabuła. Do reszty szczerze ciężko mi się przyczepić.
Biorąc pod uwagę, że gra jest polskiej produkcji mogę przymknąć oko na kilka niedopatrzeń, które "na chama" można tej grze zarzucić. :P
9/10, co tu dużo mówić... Gra cudowna! <3


Odrębnie od recenzji samej gry chciałbym zrecenzować DLC: The Following.
W dodatku głównym celem jest znalezienie lepszego sposobu na ochronę przed wirusem.
Dołączamy do mieszkańców pewnej wioski, której mieszkańcy z czasem zaczynają ufać nam coraz bardziej.
Za największy minus dodatku uważam tak dużą i niekomfortową w poruszaniu się mapę.
Co prawda mamy do dyspozycji swój "łazik", który możemy stopniowo ulepszać, lecz wbrew pozorom korzystanie z niego wcale nie jest tak efektowne, jakby się mogło wydawać...
Ciągle narzekam na krótki wątek fabularny. Osobiście wolałbym więcej czasu spędzić na robieniu misji fabularnych, niż pobocznych, gdyż odczuwam więcej motywacji i chęci do biegania po całej mapie i machania broniami.
Pomysł ciekawy, nieprzewidywalny i po części spełniający żądania graczy, którzy domagali się kontynuacji historii Kyle'a Crane'a.
Misje poboczne są monotonne i nudne - jest ich po prostu za dużo i wymagają zbyt wiele czasu na ich ukończenie.
Ciekawą i fajną sprawą są tutaj nowe rodzaje broni, takie jak m.in. kusza oraz np. różne, nowe maczety i siekiery.
Dodanie "bossów", czyli jeszcze większych, silniejszych i bardziej wytrzymałych mutantów jest krokiem w dobrą stronę. Posiadając jednostrzałowe bronie, które radziły sobie z większością mobów, gra nie sprawiała tyle satysfakcji, powoli prowadząc do nudy i frustracji.
Dodatek jest z pewnością dla ludzi, którzy nie mają już co robić w Slumsach, czy w Starym mieście i szukają większej ilości przygód. Warto zwrócić uwagę na minusy, lecz fabuła ostatecznie jest naprawdę dosyć ciekawa, ale jak mówiłem... krótka.
DLC oceniam na 6/10. Mocną stroną jest oryginalność i odskocznia od podstawy, ale minusy wymienione wyżej w dużym stopniu oddziałują na moją ocenę.