Recent reviews by spxnnge

bardzo fajna gra, piwo to moje paliwo.

gra jest fenomenalna, ciężki klimat tu się wylewa na wszystkie strony. Gra porusza wiele ciężkich tematów. Następca swata. Majstersztyk.

szczerze mówiąc to gra ma potencjał ale jest wykonywana bardzo źle i gra jest wydawana przez złego wydawce.

Czuć ten klimat undergroundu, czekam na pełną wersje bo warto.

nie wiedziałem że zrobili o mnie gre XD

żenujące, że z tak dobrej gry, zrobiono coś takiego

Tylko moje bronie mnie rozumieją

Bardzo fajny i pasujący do klimatu gry soundtrack. Polecam przesłuchać jeśli komuś spodobała się fabuła i gra.

Green Hell to wydana w 2018 roku gra, która jest prawdopodobnie najrealistyczniejszą grą survival dostępną na rynku. Oferuje ona ciekawą lecz krótką fabułę oraz ciekawe mechaniki i dużą mapę, która jest podzielona na 3 segmenty. W tej recenzji przytoczę wszystkie te aspekty i odpowiem na pytanie czy warto ją zakupić w 2024 roku.

skupia się ona na pisarzu Jake'u Higgins'ie, który jest protagonistą całej gry. Wyrusza on z grupką ludzi, w której jest m.in. jego żona Mia, w celu stworzenia leku na raka, aby ocalić Mię, która właśnie taką chorobę posiada. Podczas prologu Jake oddala się od obozu i traci pamięć, którą w trakcie rozgrywki musi odzyskać. Gra oferuje 2 zakończenia - dobre i złe, nie zmieniają za dużo lecz zawsze to coś. Krótko jeszcze powiem, że po ukończeniu historii za bardzo nie wiedziałem o co w niej chodzi, gdyż jest ona ciężka do zrozumienia.

Twórcy tworząc tę gre postanowili, że zaryzykują i stworzą bardziej realistyczne mechaniki od innych gier survival. Trzeba zadbać tu o nawodnienie, tłuszcz, białko i węglowodany. Wartą do zauważenia mechaniką jest ta, w której postać może np. mieć pijawki przyssane do skóry, bądź może pod naszą skórę wpełznąć robak. Wiele rzeczy takich jak chociażby bandaże trzeba robić samemu, ponieważ na wyspie, której się znajdujemy nie ma takich przedmiotów jak właśnie normalne bandaże. Fajną mechaniką również jest odblokowywanie terenów mapy poprzez picie specjalnej zupy dzięki, której nasza postać odzyskuje pamięć

Mapa w tej grze to moim zdaniem najciekawsza rzecz. Mapa z początku może się wydawać mała, lecz gdy się ją eksploruje, okazuje się, że wcale taka mała nie jest. Fajne jest to, że na mapie nas nie widać i sami musimy ustalić gdzie jesteśmy poprzez np. patrzenie na koordynaty. Mapa jest wypełniona różnymi rodzajami zwierząt i roślin, które mogą być szkodliwe bądź przeciwnie - dobrze wpływające na nasz organizm. Jak już wspominałem mapa jest podzielona na trzy segmenty, które się niezbyt różnią, główną różnicą jest to jakiego sprzętu trzeba używać i jakie zwierzęta występują na danym segmencie.

Green Hell w 2024 roku wciąż moim zdaniem daje radę. Grafiką może i się już troche zestarzała, lecz promienie światła przy wschodzie słońca wciąż dają radę, tak samo jak odbicia w wodzie. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to fakt iż optymalizacja tej gry nie jest bardzo dobra, ale ujdzie. Polecam tą gre, warto ograć fabułe, najlepiej z przyjaciółmi.

każdy ziom zbiera złom