ptok
šmatičku na patičku   Mazowieckie, Poland
 
 
brud, smród i ubóstwo
Currently Offline
Gdy wieczorne zgasną zorze,
Zanim głowę do snu złożę,
Modlitwę moją zanoszę
Bogu Ojcu i Synowi:
DopierdoIcie sąsiadowi!
Dla siebie o nic nie wnoszę,
Tylko mu dosrajcie proszę.

Kto ja jestem? Polak mały
Mały, zawistny i podły.
Jaki znak mój? Krwawe gały.
Oto wznoszę swoje modły
Do Boga, Marii i Syna:
Zniszczcie tego skurwysynа
Mego brata, sąsiada,
Tego wroga, tego gada.

Żeby mu okradli garaż,
Żeby go zdradzała stara,
Żeby mu spalili sklep,
Żeby dostał cegłą w łeb,
Żeby mu się córka z czarnym
I w ogóle żeby miał marnie,
Żeby miał AIDS-a i raka.

Oto modlitwa Polaka.
Review Showcase
29 Hours played
finland doesnt have much time left