Recent reviews by ЯØGΔL 🥐

Mało co mi w tej grze leży:
- Możemy zmodyfikować swoją postać (i widmo) tak, aby przypominały one pseudo-klownów
- NET-CODE nie działa tak jak powinien
- Brak umiejętek, system gadżetów oraz zabawek + kupowanie ich w sklepie jak umiejętności z Valo
- Strzelanie tylko i wyłącznie z przycelowaniem
- Postacie w grze poruszają się za wolno i nie czuć przez to płynności z gry
- Sklep jest tu bardziej chamski od tego z Valoranta, mimo iż są jeszcze promocje to i tak za skiny i zestawy to wychodzi cenowo drożej od Valo (kekw). Oczywiście wliczam tez ostatnią wydaną aktualizację ze skorygowaniem cen w sklepie, ale mało co ona wnosi finalnie
- Same skiny do broni jak i możliwość kupna peruk do postaci(xD), no jest to ohydne, pozbawione smaku
- Dziwny system zakupów w grze - kupujesz jeden z predefiniowanych zestawów broni pod postać główną i widmo, i w każdym zestawie jest jedna w miarę dobra broń, a pod drugą postać dostajemy guano. Nie lubię być ograniczany przez devów, bo mieli jakąś tam dziwną wizję. Niech dają możliwość kupna graczom broni na taką jaką chcą!


Co mnie bawi:
- Nieironicznie jest to dalej lepsze od Valoranta (jak w sumie prawie wszystkie strzelanki, żaden wyczyn)
- System "widmo" jest czymś unikalnym w tego typu grach, już widzę te pro taktyki IQ 150 z używania tej mechaniki!
- Mapy są w porządku
- Ekonomia jest sprawiedliwa
- Grafika osobiście mi nie leży, ale jest przejrzysta i nie potrzeba mocnego kompa, by grać w nią komfortowo
- Gdy runda się zaczyna, wróg nie może Ciebie natychmiast flankować tak do ok. 25 sekund (pozwala ci to swobodnie poruszanie twoim widmem w tym czasie)
- Napisy polskie zawsze cieszą

Finalnie:
Bootleg Valoranta, który ma potencjał, ale fanem tego nie będę. Na pewno jest lepsze od oryginału i mimo to daję negatywa, bo osobiście mi to nie siadło. Typowo: trzeba samemu ograć i sprawdzić.

Słabo zoptymalizowany asset flip.
Nie jest po polsku, a w lobby są sami polacy
Pro TIP dla trollerów - wejdź do pokoju i specjalnie skocz w przepaść i wyjdź z sesji - dzień staje się lepszy (dla randomów nie)
A z wad mogę wymienić moich znajomych, z którymi to przeszedłem, a raczej debili, bo to juz nie są moi znajomi.

Z tym produktem mam taki problem, ze kreuje się na RPG, a z tym gatunkiem nie ma nic wspólnego! Fakt, możemy zakładać rożne bronie, pancerze oraz pierścienie, które nakładają na nas rożne modyfikatory i tylko od nas zależy jak będziemy eliminować przeciwników, ale są to bardzo umowne parametry, które ze względu na wybrany styl gry sobie modyfikujemy. Chcesz grać pod broń białą? Spoko, to craftujesz i ubierasz odzienie pod modyfikatory na lepsze klepanie, to samo można napisać o obrażeniach magicznych oraz dystansowych z łuku czy innej kuszy. Na papierze wydaje się to wszystko fajne, ale finalnie jest to bardzo uproszczone i nie ma to nic wspólnego z RPG! Jest to zwykły bullet-hell twin-stick, w którym eksplorujemy dosyć ciasne oraz generyczne biomy, które różnią się stylistyką oraz potworkami do eliminowania i po części można eksplorować mapkę jak chcemy, ale po pewnym momencie dochodzimy do ściany nałożoną przez twórców! Potrzebujemy więcej życia albo lepszej broni i strasznie mi to nie pasuje! Niby mamy dowolność w tym gdzie możemy iść, ale to tylko pozorna myśl - wszystko jest zależne od woli twórców, wszystko jest po kryjomu wytyczone gdzie masz iść oraz co wyczyścić, by pchnąć wątek dalej! Wspominałem o craftingu i chciałbym go lekko opisać - jest prosty i nie wymagający, ale w moim przypadku był przydatny tylko jeden raz, by stworzyć jeden itemek....praktycznie pod koniec gry, gdyż twórcy dali blokadę, by najważniejsze składniki zdobyć w ostatnim możliwym biomie aby zdobyć wymagane komponenty do tejże stworzenia broni pod bossa! W ogóle cały balans broni oraz mocy potworków jest jak na moje nie przemyślany. Zdobywasz itemy czasami ze skrzynek, okazują się być lepsze które masz, okej, zakładasz je, idziesz do kolejnego biomu, w którym potworki zadają niewyobrażalną ilość dmg na postać, ze ledwo w każdym przypadku kończyłem plansze "na granicy życia". Sam poziom trudności o dziwo nie jest jakiś bardzo wymagający, owszem gra w większości polega na unikaniu pocisków i dashowniu postaci i to wyszło całkiem nieźle, ale dobrego słowa nie napiszę o sekwencjach w umownych dungeonach. Są momenty, ze trzeba przeskakiwać przez takie kryształy używając "dash" i nie było by z tym problemu, gdyby to było opcjonalne no ale nie! W opisie oraz w recenzjach nikt o tym nie wspominał więc przestrzegam jak tylko mogę - jest to najgorsza część układanki w tej produkcji! Nie pomyślał bym, by w gatunku bullet hell najgorszym oraz najtrudniejszym wyzwaniem był dash przez kryształy, by pchnąć gameplay dalej! Jest to po prostu źle wykonane! Większych wad nie widzę, błędów nie napotkałem dużo i nie były one mocno inwazyjne - ot jakiś potworek utknął poza obszarem walki i nie dało się go zabić, Pomogła zmiana broni. Nie wypowiadam się również na temat medali, które lekko boostują naszą postać - efekty dają słabe na nasza postać, których mało co odczułem.

Nie ukrywam, początek gry mnie bardzo zaciekawił, sam zamysł był świetny i struktura wydawała się być w porządku, ale finalnie pod sam koniec pushowałem jak najszybciej do końca, by tylko tą gierę ograć, strasznie mnie wymęczyła - nie poziomem, a samą budową z jaką została stworzona.
Ocena: 3,5/10

Grałem, gdy była jeszcze w Koreańskiej Alfie, testowałem oddzielną wersję Turecką, rosyjską oraz grałem w Play Testach i osobiście uważam, że ma to mega potencjał, ale gra w to tak niewielu graczy że aż to wstyd! Jak na moje całkowicie darmowa, nie ma tu broni +1 itp jak w Zuli, brak umiejętek oraz klas postaci.Ma bardzo przyjemny gun-play, ping bardzo przyzwoity, NET-CODE działa lepiej niż w takim Iron Sight, Warface oraz w Black Squadzie, działa dobrze, fajnie wygląda i o dziwo jest na silniku Unity i nie jest to spartolone! Co boli to brak trybów z Koreańskiej/Rosyjskiej wersji (brak only knife, only Sniper, bomb 8v8 oraz klanówek), granie TDMów mija się z celem, bo dobiera póki co tylko jedną mapę i w 90% to boty, SND (tryb na pakę) szuka dosyć długo, Batlle Royale jest martwe, a same rankedy hmmm na początku szuka długo i potem leci to sprawnie i rangi się strasznie szybko nabija. Warto wspomnieć o tym, ze ta wersja nie posiada paru broni w sklepach, w których w innych wersjach były normalnie dostępne (np AUG oraz Barret). Mozna te bronie wydropić ze skrzynek, ale jest to wszystko losowe, bądź można zainwestować w Batlle Passa i po którymś levelu dane bronie się uzbiera! Jest tez tu fajny fitcher w opcjach, w których można ustawić szablon ustawień klawiszy pod dany tytuł (CS2, itp), oczywiście jest tez kustomizacja celowników, niby totalny standard, ale w takim Warface czy w SKILLu czegoś takiego nie było, było wszystko predefiniowane. Jest to niezła odskocznia od innych tytułów, ale brakuje jej bazy graczy, mimo to osobiście polecam, bo takich gier nie ma praktycznie już wcale.

PS: Na karcie Steam widnieje, że jest tu język polski i jest to półprawda. Aktualnie giera nie posiada polskich napisów ALE w rosyjskiej wersji język polski był i to tylko kwestia czasu , kiedy będzie to dodane do gry.

Sam mod rozmachem przebija wszystkie starsze części, ale jak na moje miasto jest za duze i daje proporcjonalnie za małe mozliwosci w rozwoju bohatera. Już początkowa wiocha oferuje więcej zadań pobocznych i misji fedexowych, niz prze-potezne portowe miasto. Przeszkadza mi układ mapy - w 70% wieje nudą i jest nieprzemyślanie zaprojektowana. Byleby upchać wszystko byle jak bez ładu i squadu. Balans broni kuleje (łuki OP) + bronie 2H są bezużyteczne oraz mocno jest pchana gra pod zręczność (lepsze staty broni pod zręczność, niz na Siłę). Niektóre misje są przegadane az do bólu i nie wnoszą nic do lore, a wazniejsze Questy są tak strasznie płytkie, iz widac, ze było wielu scenarzystów do zadań i kazdy chciał coś upchać niepotrzebnego. Miłym dodatkiem są przewoźnicy oraz Runy do wazniejszych miejsc, ale i tak większość czasu sprowadza się do bezsensownego łażenia po pustych drogach. Wszystko bym to przeżył, gdyby nie źle działające skrypty. O ile o dziwo nie miałem większych problemów przy misjach pobocznych, tak skrypt nie chciał mi zadziałać w ....misji Głównej i za cholerę nie da się gry ukończyć!
Dlatego daję negatywa - to skandal, by nie można było przejść Wątku Głównego i dlatego na chwilę obecną nie polecam tego moda.

Fajna giera, jestes alchemikiem, potiony robisz, giniesz jako znacznik na mapie, no generalnie git majonez.
PS: Naszego Wieśka mozna tu spotkać, więc tu leci ocena 10/10

ZULA Global to jest taka podróba CS-a, tyle że przyjemniej się tutaj strzela.
Pozwolę sobie na lekką edycję swojej recenzji z pierwotnej wersji gry jaką była Zula Europe, a wcześniej znana jeszcze jako Zula Iran.
UWAGA, info dla starych wyjadaczy: Ci, którzy grali w Zulę Europę, mają możliwość przypisania wcześniejszego konta na tą wersję gry, wraz z całą zawartością! Skiny, bronie, dodatki, level oraz cały zestaw z tamtej gry zostaje wam przypisany na konto! Dla reszty, gra raczej wam nie przypadnie do gustu ale mimo to, pozwolę sobie rozpisać wady i zalety tejże produkcji!

PLUSY:

- Gra jest za darmo (system F2P).
- Jak na darmową grę, jest dosyć ładna, kolorowa oraz mapki są szczegółowe.
- Misje dzienne oraz miesięczne wraz z darmowym (jak i opcjonalnym) Battle Passem, za które można zdobyć fajne nagrody
- Za każde dzienne logowanie dostajemy wytyczoną przez Twórców broń na określony czas (zawsze lepsze to, niż podstawowa M4A1 =] )
- Znane mapy z CS-a takie jak : Dust II , Inferno oraz Aztec.
- Talie, które można kupić za hajs zarobiony w grze. Dzięki nim możemy zbierać różne fanty w postaci tłumików, skinów, celowników, itp.
- Gra Jest stabilna, dosyć płynnie chodzi, gdy na mapie jest dużo ludzi.
- Z trudem, ale jednak - można spotkać tutaj "naszych"
- Szukając po forach oraz grupach jakiś polski klan chętnie was przygarnie. W ostateczności zostanie wam wysłanie podania do wymarzonej grupki ludzi
- Wbudowany Voice-chat
- Gdy mamy cały komplet w segmencie w danej broni, to dostajemy profity w postaci większego EXP (doświadczenie) oraz ZP (wirtualna waluta w grze)
- (zaskoczenie) Support w tej grze działa! Reportując cheatera, ten po jakimś czasie faktycznie dostanie bana!
- (zaskoczenie) Dobieranie rang działa prawidłowo!
- Znikomy poziom trudności na rankedach

MINUSY :
- Brak serwerów oraz pokoi z wyborem map oraz trybów. Wszystko działa na zasadzie "Fast Match". Przykład: na TDM-a zazwyczaj czeka się jakieś 10 minut (o ile znajdzie). Z rankedami to różnie - im wyższa ranga, tym szybciej znajduje mecz.
- Brak polskiej wersji językowej
- Brak Wojen Klanów (klanówki)
- Podstawowy M4A1 to jakiś żart. Jak na broń początkową jest mega słaba, niecelna oraz z przycelowania nic z niej kompletnie nie widać.
- Nieczytelny radar. Czasami nie widać gdzie nasi przyjaciele stoją oraz Ci którzy zginęli, są ukazani na radarze jako żywi i czasami można się naprawdę pogubić kto gdzie jest.
- Personalizacja broni. Z jednej strony wystarczy grać, aby ulepszyć sobie daną broń, ale z drugiej strony ulepszone bronie mają przewagę pod wszystkimi atrybutami nad tymi, które nie są ulepszone. Ten fakt mocno boli.
- Słaby przyrost nowych klanów = gra się nie rozwija!
- Szybko się zbiera pieniądze, ale co z tego, skoro praktycznie cały hajs jest wydawany na broń lub na talie
- 90% graczy w tej grze, to Turki!
- Brak oficjalnego forum z grą
- Słaba promocja gry
- Za założenie klanu trzeba zapłacić 15k Zula (Zwykła Waluta) oraz za kupienie dodatkowych 5 slotów do klanu trzeba zapłacić prawie 10k Złoto Zula (Waluta Premium)
- Słabo zaprojektowany NETCODE (Źle skonfigurowany netcode powoduje m.in "zabijanie za osłoną" )
- Wszech-obecny wysoki ping (serwery ulokowane w Brazylii)
- Wprowadzony Battle Pass, który obiektywnie jest bezużyteczny dla starych graczy jak i dla tych, którzy chcą zacząć swoją przygodę z tym tytułem. (bronie na dni jak i sama kosmetyka, talie oraz pierdółki, które nic nie dają)
- Brak wsparcia przez ESL-a w Europie.
- Gra nie za bardzo radzi sobie z odświeżaniem monitora na 165 Hz (nie mam pojęcia jak jest z 144 lub powyżej)


Gra sama w sobie nie jest tragiczna, powiem nawet, iż może sprawić dużo radości, ale jednak przez krytyczne wady z brakiem listy kanałów, aby sobie dołączyć do gry ręcznie, oraz bardzo słaby rozwój tego produktu, nie umiem tej gry polecić nowym osobom. Fakt, sentyment do starej wersji pozostał i obiektywnie jest to zła gra. Subiektywnie w moim odczuciu również jest nie za dobra, ale co człowiek, to inna opinia. Jest przyjemniejsza od CS-a i daje fun, ale hardcorowcy ominą tę grę szerokim łukiem.
Tyle.

Aby zacząć tą recenzję, to musimy się cofnąć o 33 lata wstecz. Brian Fargo, główny projektant i założyciel Interplay Entertainment stworzył Wasteland 1, który zdefiniował gatunek fabularno-taktycznych gier RPG w uniwersum Post-Apo i stworzył świetny grunt pod nogami w postaci Fallouta, który był idealnym odzwierciedleniem papierowego RPG przeniesionego wprost na komputery Stacjonarne. Po problemach finansowych wydawcy, Fargo opuścił Interplay i ponownie założył firmę. Tym razem jego inXile Entertainment na mocy prawnej posiadała prawa do swojego dziecka w postaci Wastelanda. Gość, aby zobaczyć czy wydanie możliwej kontynuacji ma sens, założył zrzutkę na Kikstarterze i jeżeli popatrzymy na wykresy, to zdobył na zrobienie gry aż ponad 2 mln. $ . Włożonych pieniędzy nie widać w grafice, tudzież w silniku, gdyż gra tworzona była na Unity, a gra została ukazana z perspektywy izometrycznego RPG, ale nadrabia ona klimatem, dialogami NPC, smaczkami z poprzednią częścią oraz z samą mechaniką. Na początku naszej przygody tworzymy (lub zaczynamy z gotowym szablonem) czterech strażników, którym definiujemy różne parametry w postaci Szczęścia, Charyzmy, Inteligencji i tym podobnych rzeczy jak i specjalizacjami w danej dziecinie! Tego jest masa! Zaczynając od otwieraniu zamków, sejfów, tosterów (nie, to nie żart), tudzież naprawianiu różnych rzeczy, rozbrajaniu min, rusznikarstwa oraz specjalizacji w danej broni i tego też jest sporo, ale z doświadczenia lepiej zawsze mieć jednego strażnika, który obsługuje się mistrzowsko jedną bronią. Plus opcjonalnie można sobie urozmaicić grę włączając dodatkowe perki, które fakt: dają trochę dobra, ale tym samym utrudniają rozgrywkę (jest perk, który losowo generuje atak błyskawicy na przeciwnika, lub na naszego strażnika), wolny wybór. Po zdefiniowaniu umiejętności zaczynamy wchodzić w ten ogarniający chaos nuklearny. I fakt: grafika jest szpetna oraz do mechaniki trzeba się przyzwyczaić, ale jeżeli uwielbiacie takie klimaty brudnego oraz brutalnego Post-Apo to pokochacie tą grę! W moim mniemaniu, Wasteland 2 jest na równi z Falloutem 2. Nie napiszę o co w tej grze dokładnie chodzi, bo nie ma w sumie o czym pisać - mamy uratować świat (lub i nie) i to jest piękne w Fabularnych grach RPG, że można być się kim chce. Fakt, trzeba podążać za fabułą, ale jak będziemy wykonywać zadania główne, oraz poboczne, których jest bardzo dużo i są fajnie urozmaicone to mamy duże pole do popisu. Dojdziemy do wielu rzeczy charyzmą, bądź samą umiejętnością przekonywania, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by być zły i nie - nie trzeba być zły, by zabijać bezbronnych ludzi, można to robić na inne sposoby, ta gra na to pozwala.
W skrócie napisze tak - jest to bardzo dobra gra, ale nie dla wszystkich. Trudno jest w to wejść, ale jeżeli tylko dacie tej grze szanse, to będziecie mieć naprawdę bardzo fajną oraz długą przygodę, możliwą do przejścia wielokrotnie inaczej, jak wam dusza pasuje.
Ode mnie idzie rekomendacja.

Nie sądziłem, iż Zula, która sama z sobie była podróbą CS:GO, będzie miała swoją (a jakże) Turecką podróbę, która jest tak sama zła, a nawet i gorsza, od swojego starszego brata! Ludzie którzy wypluli tą abominację sieciowej strzelanki to byli twórcy Zuli wraz ze świeżakami od optymalizacji!

Gra działa źle, na procesorach, które mają mało wątków, jest niestabilna, napchana mikro P2W ze skrzynkami w roli głównej, w których dropimy celowniki, tłumiki i inne pierdoły ułatwiające rozgrywkę! To prawda, iż twórcy pisali, że gra jest F2P i że można kupić każdą broń to nie jest kłamstwo, gdyż w trybie na plantowaniu bomby faktycznie istnieje ekonomia, jaka jest w CSie i z pieniędzy za każdą rundę dokupujemy bronie do eksterminacji wrogów, a na początku zaczynamy z pistoletem, który możemy zmienić na inny, lub dokupujemy pancerz, standard, ale same mapy to albo są to kalki z innych gier, lub mapki własne, które są tak beznadziejnie zaprojektowane, że aż mapy z Valoranta mają tu więcej sensu, bez kitu.

Dodajmy bardzo skromną ilość graczy, martwy oficjalny Discord Autorów i brak perspektyw na lepsze zmiany.
Aaa i grając po angielsku nauczycie się przy okazji języka tureckiego, bo bardzo dużo fraz nie jest tu przetłumaczonych.
Samo strzelanie też jest beznadziejne, czy to ze snajperek czy z karabinów, szału to nie robi.

Na plus mogę pochwalić grafikę! Gra wykorzystuje silnik Unreal Engine 4, gra posiada piękne cieniowanie, skiny są ładnie zaprojektowane, święcą się jak psu jajca i same tekstury wyglądają naprawdę porządnie, ale mechanika poruszania się, jak i samo strzelanie to czysta profanacja przyjemnego odbioru produkcji!

No nie mogę tego polecić, gierka weszła nagle z czapy i nic nie oferuje w zamian. Typowa gra dla fanatyków starej Zuli, ale odbiją się od tego paździerza strasznie szybko. Na pewno o tej grze wspomnę na swoim kanale YT, kto ogląda i mnie kojarzy, ten wie, że będzie mocna inba z tego chłamu :)

Edytuję swoją recenzję, gdyż po aktualizacji 1.0.5 twórcy naprawili wiele błędów, które były widoczne w produkcie! Są to dalej "Sąsiedzi z piekła rodem", których ogrywałem za dzieciaka, tylko że z podbitą rozdzielczością, oraz z płynniejszą animacją poruszania, przy czym dodatkowo po łatkach gra już jest w pełni grywalna i sprawia frajdę!
Mimo to gra ma parę dziwnych mechanik, ale to już raczej wina portu konsolowego, więc wytłumaczę wszystkie zalety jak i wady, ale po kolei:

Jest to konwencja przeniesiona z x-boxa, na której mamy filmiki, które pokazują w skrócie motywacje naszego bohatera jak i otoczkę całego show. Miła odmiana, bo na starej wersji PC nie było filmiku wprowadzającego i jest to miłe doświadczenie, które można zobaczyć po latach nieobcowania z produktem.

Druga sprawa: w starszej wersji były opcje z timerem i mogliśmy przejść dany poziom w określonym czasie i tutaj w remasterze tego nie ma, mało tego: do wprowadzonych mapek z części pierwszej posiadamy na start 3 życia, które były dopiero dodane w części 2-giej ze względu na zwiększony poziom trudności jak i na same zmienne lokacje, to dla mnie minus.

Trzecie sprawa: w starej wersji z części 1-wszej mieliśmy wbić określony poziom procentowy wkurzenia sąsiada, aby wygrać dany poziom i w remasterze też tego nie ma! Został wprowadzony ogólny poziom jako wycie gwizdka, które idealnie pasowało w 2-gą część! Ogólnie - ułatwienie dla mapek do części pierwszej i brak zmiany na część drugą.

Miłym zaskoczeniem jest naprawienie skradania przez naszego bohatera! Działa to tak jak być powinno! Wielki plus. Tak samo twórcy przywrócili 3 mapki, które były dostępne w oryginalnej wersji, ale nie było ich w remasterze! Brawa! Szkoda tylko, że nie ma 3-ech pierwszych misji treningowych, no ale najwidoczniej nie można mieć wszystkiego.

Naprawione zostały również wcześniej nieintuicyjne znaczniki do robienia figli sąsiadowi.

No i minigierki - nie wiem kto wpadł na ten głupi pomysł, bo kiedyś tego nie było, po prostu podnosiliśmy daną rzecz i było spoczi, teraz musimy bawić się w gierki na zasadzie "match 3", aby cokolwiek zdobyć!
Twórcy lekko naprawili wsparcie myszki do drugiej części przy włamywaniu się na przedmioty, ale czuć, że było to robione pod pad.

Z czystym sumieniem zamieniam swoją recenzję na pozytywną i mogę z całego serca polecić wersję zremasterowaną :) Wszystkie bolączki zostały naprawione bądź dodane w wcześniejszych aktualizacjach! Warto giereczkę kupić, choćby nawet i dla sentymentu.

Plusy:
- ładne animacje
- podbita rozdzielczość
- język polski (w tym i naprawiona lokalizacja na początku ładowania gry po podłączeniu pada)
- płynność samej gry
- wsparcie dla padów
- osiągnięcia

Minusy:
- wycięty samouczek
- brak timera
- 3 życia w pierwszej części (SIC!)
- Brak % (combosów) do nabijania leveli - gra jest łatwiejsza