Sea of Thieves z aktualizacji, na aktualizację się zauważalnie stacza.
Z każdą kolejną aktualizacją, gra staje się coraz prostsza i bardziej nastawiona na szybką rozgrywkę.
Opiszę to "staczanie się gry" na podstawie moich doświadczeń. Mam w grze ponad 200 godzin, pogrywałem w nią niemal od samego początku (~2018), mój styl gry także oceniam na spokojny. Z reguły bawiłem się tylko w poszukiwanie skarbów


Niegdyś, aby rozpocząć rejs trzeba było popłynąć do portu, podejść do odpowiedniego stanowiska, zagadać do gościa i odebrać misję. Z czasem dodali możliwość dodatkowego wykupowania rejsów kapitańskich (robiło się to również w porcie), do których rozpoczęcia nie było potrzeby wracać do portu. W chwili obecnej sposób rozpoczynania misji został jeszcze bardziej przyśpieszony. Usunięto możliwość odbierania rejsów w porcie. Usunięto przy tym również rejsy kapitańskie i wymuszono od gracza wybierania i rozpoczynania rejsów bezpośrednio NA STATKU. Pozbyto się także długich rejsów składających się z kilku map, kilku zagadek i skarbca. Gracz ma do wyboru zaledwie garstkę podobnie wyglądających rejsów, gdzie każdy złożony jest zaledwie z jednej mapy (na której już wiemy ile skarbów się znajduje. Nie ma tutaj czynnika losowości ) / jednej zagadki lub jednego skarbca. (w zależności od tego, co wybraliśmy)


Dodatkowo sposób samego dostania się na wyspę się zmienił. Niegdyś trzeba było do danej wyspy dopłynąć. Zaś teraz można się po prostu TELEPORTOWAĆ XD
Na szczęście robiąc to, przepadają nam wszystkie skrzynie, klejnoty, czaszki itd. znajdujące się obecnie na statku. Więc jest to bardziej opcja, której użyje się raz, podczas robienia pierwszego rejsu od dołączenia na serwer.


A teraz przyczepię się do sposobu sprzedaży zdobytych łupów. Kiedyś konieczne było podpłynięcie do portu, wyładowanie wszystkiego ze statku i odniesienie go do odpowiednich stanowisk. To znaczy: skrzynie ze skarbem do dziadka z frakcji Zbieraczy Złota, czaszki i klejnoty do wiedźmy itd.
Dłuższy czas temu, twórcy dodali możliwość sprzedaży łupów bez konieczności ręcznego wyładowywania ich ze statku. Aktualnie wystarczy do dużego słupa, na którym umieszczony jest harpun, dzięki, któremu w kilkadziesiąt sekund wydobywamy cały łup ze statku i od razu możemy go sprzedać.


Dodatkowo przy dołączaniu na serwer, dostajemy od razu małą łódkę, którą z łatwością można transportować rzeczy z wyspy na statek (już nie musimy jej szukać na wyspach).


Między innymi przez te 4 rzeczy straciłem chęć grania w SoT'a (ogólnie więcej rzeczy mnie irytuje i odpycha, lecz za bardzo nie mam punktu odniesienia, gdyż za bardzo nie pamiętam jak to było. Miałem dość długą przerwę)
W chwili obecnej nie polecam do gry wracać osobom, które były nastawione głównie na wykonywanie rejsów od Zbieraczy Złota.

Sea of Thieves z aktualizacji, na aktualizację się zauważalnie stacza. Z każdą kolejną aktualizacją, gra staje się coraz prostsza i bardziej nastawiona na szybką rozgrywkę. Opiszę to "staczanie się gry" na podstawie moich doświadczeń. Mam w grze ponad 200 godzin, pogrywałem w nią niemal od samego początku [i](~2018)[/i], mój styl gry także oceniam na spokojny. Z reguły bawiłem się tylko w poszukiwanie skarbów Niegdyś, aby rozpocząć rejs trzeba było popłynąć do portu, podejść do odpowiedniego stanowiska, zagadać do gościa i odebrać misję. Z czasem dodali możliwość dodatkowego wykupowania rejsów kapitańskich [i](robiło się to również w porcie)[/i], do których rozpoczęcia nie było potrzeby wracać do portu. W chwili obecnej sposób rozpoczynania misji został jeszcze bardziej przyśpieszony. Usunięto możliwość odbierania rejsów w porcie. Usunięto przy tym również rejsy kapitańskie i wymuszono od gracza wybierania i rozpoczynania rejsów bezpośrednio NA STATKU. Pozbyto się także długich rejsów składających się z kilku map, kilku zagadek i skarbca. Gracz ma do wyboru zaledwie garstkę podobnie wyglądających rejsów, gdzie każdy złożony jest zaledwie z jednej mapy [i](na której już wiemy ile skarbów się znajduje. Nie ma tutaj czynnika losowości )[/i] / jednej zagadki lub jednego skarbca. [i](w zależności od tego, co wybraliśmy)[/i] Dodatkowo sposób samego dostania się na wyspę się zmienił. Niegdyś trzeba było do danej wyspy dopłynąć. Zaś teraz można się po prostu TELEPORTOWAĆ XD Na szczęście robiąc to, przepadają nam wszystkie skrzynie, klejnoty, czaszki itd. znajdujące się obecnie na statku. Więc jest to bardziej opcja, której użyje się raz, podczas robienia pierwszego rejsu od dołączenia na serwer. A teraz przyczepię się do sposobu sprzedaży zdobytych łupów. Kiedyś konieczne było podpłynięcie do portu, wyładowanie wszystkiego ze statku i odniesienie go do odpowiednich stanowisk. To znaczy: skrzynie ze skarbem do dziadka z frakcji Zbieraczy Złota, czaszki i klejnoty do wiedźmy itd. Dłuższy czas temu, twórcy dodali możliwość sprzedaży łupów bez konieczności ręcznego wyładowywania ich ze statku. Aktualnie wystarczy do dużego słupa, na którym umieszczony jest harpun, dzięki, któremu w kilkadziesiąt sekund wydobywamy cały łup ze statku i od razu możemy go sprzedać. Dodatkowo przy dołączaniu na serwer, dostajemy od razu małą łódkę, którą z łatwością można transportować rzeczy z wyspy na statek [i](już nie musimy jej szukać na wyspach)[/i]. Między innymi przez te 4 rzeczy straciłem chęć grania w SoT'a [i](ogólnie więcej rzeczy mnie irytuje i odpycha, lecz za bardzo nie mam punktu odniesienia, gdyż za bardzo nie pamiętam jak to było. Miałem dość długą przerwę)[/i] W chwili obecnej nie polecam do gry wracać osobom, które były nastawione głównie na wykonywanie rejsów od Zbieraczy Złota.