2
Products
reviewed
0
Products
in account

Recent reviews by McAwesomePL

Showing 1-2 of 2 entries
5 people found this review helpful
23.0 hrs on record (10.2 hrs at review time)
Na początek pragnę zaznaczyć, że poniższa recenzja jest zbiorem moich uwag i przemyśleń zebranych w trakcie darmowego okresu próbnego, który spędziłem mniej więcej po połowie w trybie multiplayer oraz w trybie kariery. Z tego też względu nie wypowiadam się na temat ceny.


W przeciwieństwie do czwartej odsłony serii oraz 2 części skupiających się na dyscyplinie rally, DiRT 5 wspomniany aspekt rally pomija całkowicie, jednocześnie powracając do korzeni (choć w trochę inny sposób niż mogłoby się wydawać). Dużo widać tutaj podobieństw do DiRT-a 2 oraz 3 - jest świetna muzyka, tryb kariery oznaczony jest humorystycznym, ale dobrze zrobionym komentarzem, tym razem w formie podcastu; za wyścigi otrzymujemy fundusze na zakup kolejnych aut i elementów kosmetycznych, odblokowujemy dekoracje, a także zyskujemy reputację. Klasy pojazdów oraz poszczególne zawody opatrzone są bardzo przyjemnymi dla oka naklejkami, system zniszczeń jest szczegółowy (można w trakcie wyścigu zgubić części samochodu takie, jak drzwi czy zderzak, występuje efekt zdartej farby oraz realistyczne wygięcia czy pęknięcia karoserii), a trasy zróżnicowane i ciekawie zaprojektowane (widać też przy nich rękę studia Evolution, odpowiadającego za serię Motorstorm). Wizualnie, gra w ruchu prezentuje się świetnie, jest multum efektów typu konfetti i fajerwerki na mecie, pył lecący z pod opon, śnieg, deszcz; dynamiczna pogoda bardzo urozmaica rozgrywkę i potrafi podnieść ciśnienie na trudniejszych odcinkach, gdy jedzie się z wyłączonymi wszelkimi wspomagaczami i widokiem z kokpitu w rzęsistym deszczu.


Niestety, nie wszystko jest tak różowe, jak wydawałoby się na pierwszy rzut oka. Grafika, owszem, jest całkiem przyzwoita, ale jedynie w ruchu - czekając na linii startu na rozpoczęcie rozgrywki, w oczy kłuje słaba jakość tekstur tras (choć dobra teselacja trochę nadrabia straty), a także dość niski poziom detali na większych dystansach. Prowadzenie pojazdu podobne jest do pierwszych trzech odsłon serii, zostało jednak nieco "uproszczone". Nie jest to już simcade, a pełnoprawny arcade, choć jazda mimo wszystko daje frajdę, a po wyłączeniu wszystkich asyst wymaga nieco wprawy, by nie spotykać się z barierkami :). Uszkodzenia pojazdu wizualnie prezentują się świetnie, ale nie mają przełożenia na właściwości jezdne - uszkodzenia kół czy silnika nie są możliwe. Mapy są interesujące i oryginalne, ale wydają się bardziej zamknięte, "zabarykadowane" w porównaniu do poprzednich gier z serii. Cele obecne w każdym wyścigu są czasami z kolei dobrane nieadekwatnie do zawodów i mogą wymuszać od gracza zmianę swojego stylu jazdy w celu ich osiągniecia. SI jest poprawna i na najwyższym trybie trudności potrafi momentami być wyzwaniem dla gracza, ale brakuje czegoś ponad to. Spotkałem się natomiast z opiniami, że umiejętności SI są bardzo różne i z tym się nie zgodzę - w moim odczuciu prezentują bardzo zbliżony poziom na każdej trasie.


Twórcy, aby odświeżyć nieco serię, dodali też lokalny splitscreen, a także możliwość tworzenia własnych tras oraz tryb multiplayer. Tworzenie tras działa na podobnej zasadzie jak tryb Arcade w Far Cry 5 - można tworzyć własne mapy na określonym obszarze i wykorzystywać je przy graniu do różnego rodzaju zawodów. Jest to dość prosty, ale ciekawy i kreatywny dodatek, z pewnością urozmaicający rozgrywkę.
Nieco gorzej ma się natomiast tryb multiplayer. Na papierze jest dobrze - mamy do wyboru albo arcade (minigry pokroju CTF, czy "infected" rodem z Forzy Horizon), albo wyścigi, trafiamy do lobby i wraz z innymi graczami rywalizujemy na losowo dobieranych trasach z odpowiednimi klasami samochodów. Problem jest taki, że rotacja map zdaje się preferować tylko kilka typów zawodów, tras oraz klas pojazdów, pozostałe traktując po macoszemu. Zdarza się też przez to dość często, że zawody występujące kolejno po sobie są takie same. Tutaj również wychodzi na wierzch pewien absurd obecnego, bardziej arcadowego modelu jazdy - wielu graczy używa barierek oraz innych uczestników wyścigu jako najlepszego wspomagacza hamowania, wszechobene jest taranowanie siebie nawzajem i nieczyste przepychanki. Na niektórych trasach "hopki" czy nawet pozornie niewielkie wzniesienia terenu potrafią wybić samochód nienaturalnie daleko/wysoko, przez co skok kończy się wizytą na barierce.
Coś, co natomiast przyjemnie było zobaczyć, to całkiem fajnie zrealizowany edytor barw - to zawsze miły dodatek.


Jak więc widać, DiRT-owi 5 daleko do perfekcyjnej gry. Czuć w niej jednak duszę serii i to chyba boli najbardziej - gra spokała się z bardzo chłodnym odbiorem, moim zdaniem trochę niesłusznie. Z jednej strony brakuje tutaj rally, nie ma systemu uszkodzeń mechanicznych, powtórek; mapy są mniej otwarte, a cele do osiągnięcia często nieadekwatnie dobrane. Multiplayer także powinien zaliczyć kilka poprawek. Jednakże, w miejsce rally pojawiły się nowe interesujące typy zawodów takie jak np. Ice Breaker (wyścigi na lodzie). Dobór samochodów jest bardzo przyzwoity, trasy choć bardziej ograniczone są ciekawe; tryb kariery i postęp w grze zrealizowane są dobrze, a wreszcie sama jazda po prostu daje frajdę. Nie jest to pozycja dla miłośników bardziej symulacyjnej części serii ani też dla miłośników dyscypliny rally. Jest to natomiast porządna, arcadowa ścigałka od Codies, do której mnie osobiście chce się wracać i której zakup po okresie próbnym jak najbardziej rozważam.
Posted 7 March, 2021.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
471 people found this review helpful
44 people found this review funny
154.4 hrs on record
Game's fine. Hiking up the price in countries with regional pricing 4 years after launch is not.
Posted 21 September, 2019.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
Showing 1-2 of 2 entries