lajt0wOw~
Dominik "SkrzaciK" F.   Warsaw, Warszawa, Poland
 
 
Dupy odchodzą, a ziomki dalej przy mnie,
Wiem że nie zawiodą, z grupą związany silnie,
Tak jest miodzio, jak wiesz o co to głowa kiwniesz,
Sezonowcy nas nie obchodzą, idą gdzie indziej,
U nas bidnie ale solidnie, przyjaźń kwitnie,
Dniem i noca służę pomocą,
Razem łagodzimy stresy, zdróóówko przy kolejnym litrze,
Kłopotom razem naprzeciw, chyba nie dziwne,
To jest to co nazywam moca,
Nomen omen zawsze społem,
Te słowa nie są kocopołem,
Prosto powiem w jedności siła panowie,
Samotność przybija to wiem, wiec nie idę sam.
Currently Offline