Установить Steam
войти
|
язык
简体中文 (упрощенный китайский)
繁體中文 (традиционный китайский)
日本語 (японский)
한국어 (корейский)
ไทย (тайский)
Български (болгарский)
Čeština (чешский)
Dansk (датский)
Deutsch (немецкий)
English (английский)
Español - España (испанский)
Español - Latinoamérica (латиноам. испанский)
Ελληνικά (греческий)
Français (французский)
Italiano (итальянский)
Bahasa Indonesia (индонезийский)
Magyar (венгерский)
Nederlands (нидерландский)
Norsk (норвежский)
Polski (польский)
Português (португальский)
Português-Brasil (бразильский португальский)
Română (румынский)
Suomi (финский)
Svenska (шведский)
Türkçe (турецкий)
Tiếng Việt (вьетнамский)
Українська (украинский)
Сообщить о проблеме с переводом
Jego aim to taki poziom, że strzela headshoty nawet na autopilocie, z jednym okiem zamkniętym i blantem w zębach. Podobno raz na turnieju między rundami zdążył zajarać, zamówić kebsa i jeszcze zgasić pół serwera. Movement? Gość porusza się tak płynnie, że wygląda, jakby sam THC sterowało jego postacią. Nawet koledzy z drużyny wiedzą, że jak wpadnie w tryb „420 gaming”, to nie ma bata, żeby ktoś go zatrzymał.
Mówią, że papież sam prosił o autograf, ale gracz odmówił, bo właśnie odpalał kolejną lufkę i nie chciał przerywać.
Gracz jest obdażony niezywkle szybką i zwinną ręką. Nie dość, że potrafi zwalić sobie w ciągu 20s to dodatkowo niesamowicie szybko strzela headshoty do swoich. Jego movement można porównywać do proplayerów. Jego skill z awp jest lepszy niż Kqly na haxach a aimowo nie dorównuje mu sam Scream. Człowiek który wygrywa nawet kiedy przegrywa, człowiek mistrz, człowiek demolka. Najlepszy player wszechczasów. Mówi się, że kiedyś będzie najlepszy. W przyszłości mówi się, że będzie zajmować Top10 w rankingu hltv, dziś jednak zajmuje skromne 100.000 miejsce. Jednak mimo wszystko, jest to wielka nadzieja polskiego esportu.