Zainstaluj Steam
zaloguj się
|
język
简体中文 (chiński uproszczony)
繁體中文 (chiński tradycyjny)
日本語 (japoński)
한국어 (koreański)
ไทย (tajski)
български (bułgarski)
Čeština (czeski)
Dansk (duński)
Deutsch (niemiecki)
English (angielski)
Español – España (hiszpański)
Español – Latinoamérica (hiszpański latynoamerykański)
Ελληνικά (grecki)
Français (francuski)
Italiano (włoski)
Bahasa Indonesia (indonezyjski)
Magyar (węgierski)
Nederlands (niderlandzki)
Norsk (norweski)
Português (portugalski – Portugalia)
Português – Brasil (portugalski brazylijski)
Română (rumuński)
Русский (rosyjski)
Suomi (fiński)
Svenska (szwedzki)
Türkçe (turecki)
Tiếng Việt (wietnamski)
Українська (ukraiński)
Zgłoś problem z tłumaczeniem
ㅤ* Life is like a doughnut. You're either in the dough or in the hole.
ㅤ* I asked God for a bike, but I know God doesn't work that way. So I stole a bike and asked for forgiveness.
ㅤ* Now, most dentist's chairs go up and down, don't they? The one I was in went back and forwards. I thought, "This is unusual". Then the dentist said to me, "Mitsuku, get out of the filing cabinet".
ㅤㅤㅤㅤ teehee!