Michowski
Casual Player   Lodz, Poland
 
 
Hello, old sport and welcome to my profile, do you want to praise the sun? Or maybe get spurs that jingle jangle jingle while dancing away the Friday Night? What about spycrabs and sandviches? They are tasty.
Stay fresh and healthy.
Online nu
Yndlingsgruppe
Good fight, sir. - Offentlig gruppe
Good fight, sir.
14.179
medlemmer
845
i spil
4.995
online
374
i chat
Anmeldelsesfremvisning
51 timer spillet
Złudne wrażenie i fabuła
Zagrałem w Yakuzę 0 z myślą, że jest to bijatyka z bardzo specyficznym absurdalnym humorem i faktycznie jest to bijatyka z bardzo specyficznym absurdalnym humorem, ale także coś znacznie więcej. Akcja gry osadzona jest w pełnej kiczowatego przepychu Japonii końca lat 80, tuż przed pęknięciem bańki giełdowej, więc nic dziwnego, że główny wątek tak bardzo skupia się na walce o kontrolę nad nieruchomościami, ale to, co mnie najbardziej urzekło w tej historii to sposób, w jaki opowiada o honorze, przyjaźni albo wręcz o braterstwie i więzach silniejszych niż krew. Yakuza 0 wywołała u mnie wiele różnych emocji i nie spodziewałem się, że będzie aż taka dobra i głęboka.

Fabuła wygląda tak, że sterujemy dwoma protagonistami, Kiryu Kazumą i Goro Majimą, co 2 rozdziały dokonujemy zamiany postaci, kontynuujemy wątek i tak na zmianę, warto zaznaczyć, że za każdym razem rotacja ta dzieje się po genialnym cliffhangerze, który sprawia, że nie możemy doczekać się, żeby wrócić do historii jednego z nich, w tym samym czasie ciesząc się, że możemy prowadzić dalej wątek tego drugiego i w trakcie tego wszystkiego coraz bardziej zauważamy, jak ich losy są ze sobą połączone. Żeby nie było, to postacie pobocznejak Nishiki, Tachibana i Shibusawarównież są świetne, znajdzie się też tutaj kilka takich, których w pewnym momencie nie lubimy, żeby później, chociaż częściowo zmienić o nich zdanie na lepsze(głównie Kuze, ale Nishitani, Awano i Sagawa również).Co istotne, gra jest prequelem, który nie wymaga znajomości reszty serii i stanowi dobry punkt startowy dla nowych graczy.

Jeśli chodzi o momenty, które sprawiły na mnie największe wrażenie, to końcówka 2 rozdziałuz Tachibaną wyłączającym światłabyła naprawdę klimatyczna, początek 3 rozdziału mógłbym określić jako czysty hype,przedstawienie Majimy jako badassa i jednocześnie jako tragicznego bohatera, który ukrywa swoją prawdziwą osobowość za fasadą, było genialne,koniec 6 rozdziału z dramatyczną rozmowąpomiędzy Kiryu i Nishikimrównież był świetny i dostałem od niego ciar, otwarcie 10 rozdziałuz pokazanym tatuażem nietoperzabyło bardzo intrygujące, a finał historiiMajimy oraz Makoto,jak i całej gry sprawił, że pociekły mi łzy i przesiedziałem całe napisy końcowe wbity w siedzenie.

Rozgrywka i dźwięk
Co do gameplayu, to polega on głównie na biciu albo kopaniu, czasami trafi się jakiś silniejszy wróg jak boss fabularny albo napakowany gość, który chodzi po mieście i jeśli nas pokona, to okradnie nas z pieniędzy i będziemy musieli je odzyskać poprzez rewanż, ale przez większość czasu walczymy z grupami słabych przeciwników. O dziwo ciągłe nowe opcje walki jak specjalne animacje ataku w zależności od otoczenia i tego, co aktualnie trzymamy w rękach, różne style i ulepszenia umiejętności oraz dobrze zrobione odgłosy uderzeń pozwoliły jej zachować relatywną świeżość i osobiście nie byłem nią zmęczony ani przez chwilę, ale mimo wszystko widzę, jak ktoś inny mógłby się nią znużyć.

Jeśli nie chcemy walczyć, to często można uciec, ale pokonywanie ludzi jest tutaj dla mnie po prostu bardzo przyjemne, więc prawie nigdy tego nie robiłem a elektroniczna muzyka, która towarzyszy nam przez całą grę, wliczając w to potyczki, jest po prostu boska, z kawałków grających podczas bicia się najbardziej zapadł mi w pamięć One-Eyed Dancer i po odblokowaniu Breakera grałem w znacznej mierze przeważnie nim właśnie przez muzykę w tle, a nie tylko ze względu na to, że ten styl walki polegający na breakdancingu wygląda najlepiej od strony wizualnej (no i też jest OP, ale to inna kwestia). Jedyne co było trochę denerwujące to obowiązkowe sytuacje, w których jako Majima musimy kogoś eskortować, ale nie jest ich dużo i nie są specjalnie długie.

Minigry i misje poboczne
Przynajmniej w mojej opinii gra oferuje bardzo dużo zawartości w stosunku do swojej ceny, poza główną fabułą posiada również wiele minigierek od rzutek, bilarda czy mahjonga aż po bardziej nietypowe jak zarządzanie własnym klubem nocnym z hostessami, dzwonienie i romansowanie z dziewczynami przez telefon albo obstawianie walk skąpo ubranych kobiet w podziemnym ringu gdzie z jakiegoś powodu twórcy postanowili umieścić jeden z najlepszych utworów muzycznych. W porównaniu z resztą gry nie przeznaczyłem za dużo czasu na te aktywności poza dyskoteką i karaoke, bo byłem zbyt zajęty zadaniami fabularnymi, ale niektóre z minigier wydają się całkiem ciekawe i na pewno mogą przypaść komuś do gustu.

Mówiąc o zadaniach, mamy też tutaj wiele misji pobocznych i żadna nie wydawała mi się podobna do innych.Najbardziej zapamiętałem tę, w której Majima musi dokonać infiltracji religijnego kultu, żeby uratować z niego dziewczynę ze względu na moment, w którym zamiast powitać się z członkiem ugrupowania, możemy przed nim zatańczyć i nabijać się z niego w całkiem zabawny sposób. Interesująca była również ta, w której Kiryu ma za zadanie pomóc pewnej kobiecie polepszyć jej umiejętności w byciu dominą.

Porównania do GTA
Spotkałem się z próbami porównywania Yakuzy do GTA pod względem tego, które gry są lepsze albo gorsze a tak naprawdę obydwie serie po prostu spełniają się w lepiej w innych aspektach. Yakuza ma niższy budżet i mniejszy, ale bardziej żywy świat oraz o wiele większy nacisk na fabułę. Protagoniści w Yakuzie nie są również mordercami, chociażta scena z pościgiem samochodowym i helikopterem, podczas której Kiryu strzela do ludzi oraz niszczy pocisk z wyrzutni RPG za pomocą pistoletu,limitowany, ale nadal istniejący dostęp do broni palnej i niektóre finishery z bronią białą świadczą co innego (załóżmy, że wszystko, co wymieniłem, nie jest kanoniczne czy coś). Rzeczą wyróżniającą Kazumę i Majimę na tle innych członków yakuzy jest właśnie to, w jaki sposób próbują przetrwać w tym brudnym świecie i nie zatracić swoich ideałów, podkreślana jest tutaj wartość ludzkiego życia i cena, jaką trzeba przypłacić za odebranie go chociaż raz. GTA natomiast stawia na elementy sandboxowe w swoim wielkim otwartym świecie oraz przemieszczanie się pojazdami i przez większość czasu nie za bardzo robi sobie cokolwiek z zabijania niewinnych ludzi.

Podsumowanie
Jeśli naprawdę nadal nie wiesz, czy chcesz zagrać w Yakuzę 0, to obejrzyj intro, bo w dobry sposób pokazuje jej kontrasty i różne nastroje. Tak genialnie wprowadza w świat gry, że praktycznie nigdy go nie pomijałem.

https://www.youtube.com/watch?v=nZuNMb57rVI

Intro nie ma humorystycznych wstawek, więc załączam jeszcze fragment karaoke w wykonaniu Majimy.

https://www.youtube.com/watch?v=VD6__C2Ht6M

    Plusy
  • Genialny ekscentryczny humor
  • Świetnie napisana klimatyczna historia, która trzyma w napięciu, pełna niespodziewanych zwrotów akcji oraz barwnych postaci z niesamowitym voice actingiem (niektóre postacie mają nawet twarze i głosy aktorów znanych z filmów o japońskich gangsterach)
  • Satysfakcjonujący gameplay
  • Bardzo dobra muzyka i sound design
  • Wiele zawartości w grze w postaci głównej fabuły, oraz opcjonalnych questów i easter eggów
    Minusy
  • Niektórym bicie i kopanie może się w końcu znudzić i byłoby dobrze, gdyby istniała opcja zakończenia większej części konfliktów rozmową, a nie walką
  • Chociaż nie jest ich dużo to etapy, w których gramy Majimą i musimy eskortować pewną osobę, są lekko irytujące
  • Yakuza 0 ma stosunkowo niski budżet, co widać prawie na każdym kroku w grafice, nierówna jakość cutscenek rzuca się w oczy i chociaż potrafią być naprawdę całkiem niezłe, to spora część z nich jest średnia albo nawet słaba, brak dźwięku podczas dialogów w misjach pobocznych nie jest czymś dobrym i bardzo go czuć, ale moim zdaniem gra nadrabia tę wadę, jak i wszystkie pozostałe kreatywnością i genialnym wykonaniem w innych miejscach

Munancho
Nylig aktivitet
33 timer registreret i alt
sidst spillet d. 26. dec.
59 timer registreret i alt
sidst spillet d. 21. dec.
2,7 timer registreret i alt
sidst spillet d. 6. dec.
El Michones 23. okt. 2021 kl. 12:01 
GG
Md1pl 22. feb. 2021 kl. 12:20 
Dzięki :estusfull:
Legoniklas 17. maj 2020 kl. 13:27 
Stalin is the best invader
Fiddlezor 25. dec. 2019 kl. 12:30 
Happy x-mas father stalin
Freedom 14. aug. 2019 kl. 11:43 
YES YES YES YES
Michowski 9. aug. 2019 kl. 8:52 
Stalin was back, now it's ora ora ora again.