Recent reviews by Karolla

Wcielamy się w postać Arthura Morgana, członka gangu Dutcha van der Lindego. I w tym momencie zaczynają się nasze perypetie, ponieważ nie mamy gdzie spać, co jeść i ogólnie jest źle, więc trzeba temu jakoś zaradzić. A na kogo spada część odpowiedzialności za podniesienie morale naszego gangu i poprawienie komfortu życia? Oczywiście na nas. Wiec ruszamy w drogę i napadamy, rabujemy i kombinujemy jak się da nie dając się przy tym złapać, ponieważ stróże prawa siedzą nam na ogonie i nie spoczną dopóki nas nie dopadną.. Robiąc te wszystkie rzeczy musicie pamiętać jeszcze o jednym małym szczególe - jaką drogę chcecie obrać: Możecie być albo wzorowym (dobrym) przestępcą lub przejść na złą stronę mocy i stać się przykładnym bandytą na widok którego nawet szeryf odwraca wzrok i chowa się gdzie może. Gra postawi nas przed moralnym wyborem nie raz, a do nas będzie należeć decyzja czy na przykład: puścimy chłopa wolno/skrócimy jego życie lub nagrodę pieniężną za quest weźmiemy dla siebie czy też zostawimy głodującym. Czyli pomagać czy nie pomagać oto jest pytanie. I tylko od was zależy co w danym momencie zrobicie i czy później będzie zżerało was sumienie ;)

Nic nie odciągnie nas od robienia misji głównych, no może poza jedną rzeczą, taka dużą, ogromną – Mapą..
Dlaczego? Przykładów jest bardzo dużo: A powód? Ludzka ciekawość... Tak wiem ciekawość to pierwszy stopień do piekła, ale dzięki temu nie raz pomogłam komuś w potrzebie, wysłuchałam ciekawego dialogu, albo się wzbogaciłam...Przykładowo jedziemy robić quest główny, jesteśmy na to nastawieni, uzbrojeni po zęby i przygotowani na najgorsze i właśnie w tym momencie na mini mapie gdzieś tam w oddali ukazuje nam się szara kropka, która oznacza jakieś randomowe spotkanie. I w sekundę zmienia się kierunek jazdy - ludzka ciekawość wygrywa i lecimy niczym po wypiciu Redbulla w dane miejsce. Zastanawiacie się co takiego może kryć się za szarą niewinną kropką? Otóż na przykład: Pan czyszczący konia - za pierwszym razem mnie rozbawił, dama w opałach, niewidomy mężczyzna , który za 1$ przepowie nam przyszłość, czy też grupka ludzi w "białych kapturach”. I tak od znacznika do znacznika, od punktu do punktu, aż w pewnym momencie znajdujemy się na drugim końcu mapy ;)

Mapa to nie tylko znaczniki czy też spotkania. Jeżdżąc na koniu i zwiedzając piękne okolice można natknąć się na wiele zwierząt. Psy cieszące się na nasz widok, wilki również (obiad dotarł), misio ryczący w okolicy, ptaki, dziki, krokodyle, szopy, skunksy wiewiórki, kozy (średnio przyjacielskie więc uwaga na ataki ;)),szczury oraz wiele wiele innych. I na te (prawie) wszystkie zwierzęta można polować. Tylko czy będziecie tak zwinni i zdołacie ustrzelić szybkiego królika? Odpowiedź na to pytanie brzmi: tak. Nadal nie wierzycie? Wasz refleks nie jest aż tak dobry? Spokojnie, z pomocą przychodzi zabójcza precyzja – nasz wielki przyjaciel w tej grze. Nie raz wyratuje nas z opresji jeśli zrobi się naprawdę gorąco, a nasze życie w momencie zrobi się ulotne jak chwila... Jeden klawisz i dzieje się magia. Tylko pamiętajcie wszystko co dobre kiedyś się kończy, więc jedźcie i pijcie żeby ten dobrostan się utrzymywał. Oczywiście wszystko z umiarem bo można przesadzić i nasz główny bohater będzie okrąglutki niczym brzoskwinka.

Skoro mowa o wyglądzie to wkraczamy w świat simsów proszę państwa (i nie piszę tego złośliwie, ponieważ sama lubię tego rodzaju urozmaicenia w grze). Stroje, kapelusze, szelki, spodnie, buty, ostrogi. Do wyboru do koloru. Wchodzimy do sklepu za dnia, a wychodzimy w nocy.... Trzeba przecież jakoś wyglądać! A później szybko fryzjer i strzyżenie oraz golenie brody. I wyglądamy jak milion dolarów (z zerowym stanem portfela, ale coś za coś).
Gdy już nasza prezencja jest nienaganna, koń czysty i nakarmiony (o przepraszam zapomniałam dodać że o naszego wiernego towarzysza również trzeba dbać), można ruszać w podróż. Mapa jest do naszej dyspozycji.. Wiec pakujcie swoje rzeczy, wsiadajcie na konia ruszajcie w nieznaną przygodę. Wspaniały świat czeka...

Oprócz dobrej fabuły i dużej mapy gra daje nam możliwość odkrywania różnych ciekawych zdarzeń (o odpowiedniej godzinie) i ciekawych osób. Od człowieka na drzewie, diabła w jaskini aż po wampira w ciemnej uliczce. Mało? Pociąg widmo, pentagram pod domem, opętana dziewczyna zamknięta w wychodku, hmm nawet duch na bagnach się znajdzie. Oo lub „bardzo życzliwi” miejscowi w pewnej lokacji, którzy pokażą wam co tak naprawdę oznacza słowo gościnność.

Gra wciągnie was niczym dobry serial, który ogląda się odcinek po odcinku aż do końca sezonu. Cutscenki będziecie oglądać z zapartym tchem i nie raz podczas grania będą wam towarzyszyć różne emocje. Grafika zwali was z nóg. To wszystko i wiele wiele wiele wiele więcej czeka was Red Dead Redemption 2
Polecam na 100%

Piszę recenzję, ponieważ nominacja mnie do tego zmusiła, ale skoro już zaczęłam to napisze coś godnego uwagi ( chyba ).

Jak wiadomo gra jest za darmo...Co za tym idzie każdy może sobie pomyśleć " oo za darmo to będzie jakiś gniot, który nie wart jest zainteresowania". Nic bardziej mylnego moi drodzy, Otóż Lost Ark jest grą:
Przyjemną dla oka, postacie są zrobione bardzo dokładnie i jak to w przypadku innych gier z gatunku MMO na przykład Elder Scroll Online lub Neverwinter (które również bardzo gorąco polecam ) nie są powielanie. Nie wiecie o co chodzi? Już wyjaśniam : Zmierzając do punktu A napotykamy Mirosława z Niewiadomoskąd i bierzemy od niego quest, po czym udajemy się w zupełnie inną lokacje a tam naszym pięknym oczętom ukazuje się postać Pana Zbyszka ( łudząco podobnego do Pana Mirosława z Niewiadomoskąd).. Myślicie sobie, brat bliźniak... Nic bardziej mylnego!

Różnorodne postacie to jeden z wielu plusów tej darmowej gry, ponieważ czeka na was dużo ciekawych miejsc i wiele nowych postaci do poznania.
Nie można oczywiście pominąć fabuły, która ( przynajmniej dla mnie ) jest bardzo ciekawa i pełna zwrotów akcji. Dlatego też warto oglądać a nie pomijać cutscenki.
Żeby jednak nie było tak miło i cukierkowo trzeba wspomnieć również o minusach tej gry, które jak zawsze występują.

Zatem zaczynamy od questów, bowiem niektóre aż śmieszą a zarazem nudzą swoją powtarzalnością. Dla przykładu podam jedno zadanie, które nie było szczególnie długie, ale jednak absurdalne - Pan "Narcyz" ( tak go nazwiemy , ponieważ imienia nie pamiętam ) poprosił nas o zebranie dla niego kwiatów, które znajdowały się zaledwie niecałe dwa metry od niego... Jednak owy Pan był chyba zbyt leniwy , żeby sam po nie pójść i tak sobie czekał na dobrą duszyczkę, która mu pomoże.

Niestety questów typu "przynieś, podaj, pozamiataj" jest więcej, ale nie powinniście się nimi zrażać, ponieważ fabuła nadrabia i warto się trochę pomęczyć ;)
Nie nudząc za bardzo i nie rozpisując się, przejdę do sedna tej recenzji, czyli czy warto grać i tak dalej........
Chwila niepewności
...........
............
..........
.........
.........
.........
..........
..........
..........
Tak warto!
Gra jest darmowa a to już duży plus.
Nie ma wielkiego pay to win ( przynajmniej dla mnie)
Fabuła zachęca a walka nie zniechęca ;)
Postaci jest dużo i są ładnie zrobione, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Niektóre questy są powtarzalne, ale da się to znieść.
Walka jest tak przyjemna , że aż sam się o nią prosisz. Co do kombinacji, to jak to mówią do wyboru do koloru ^^

Na tym kończę pisanie recenzji na spontanie, Mam nadzieję , że dla kogoś będzie ona przydatna, a jak nie to chociaż zabawna :)

Super jest ta gra :D
Tak!

Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Lubisz jeździć konno? Proszę bardzo masz konia! Hmm jednak wolisz na spokojnie zwiedzać piękny pustynny świat gry na wielbłądzie? Mówisz masz :) Oo jesteś ornitologiem i kręcą Cie ptaki? Nawet dla Ciebie coś się znajdzie! Jest Senu. Dzięki niej zobaczysz dosłownie wszystko. Żaden przeciwnik (nawet ten ,który szykuje zasadzkę w krzakach i cieszy się,że zaraz kogoś napadnie) się przed Tobą nie ukryje. Mało? W takim razie moźe jeszcze jakieś polowanie? Na hipopotama? Krokodyla? Hienę? Nie przekonuje? To wspólne polowanie z lwem! :)
Koniec National Geographic!

Pewnie nie jest Ci obce uczucie gdy musisz stanąc do walki z boss'em a Twój ekwipunek raczej nie jest na to gotowy. Tutaj nie musisz się martwić żadnym starciem (ani brakiem miejsca w ekwpiunku,ponieważ możesz w nim mieć co tylko chcesz i ile chcesz). Twoim jedynym dylematem będzie to jakiej broni masz teraz użyć,albo która wygląda bardziej epicko. Chcesz grać łukiem? Dobrze! Tylko jakim? Masz do wyboru : łuk łowcy, lekki łuk, łuk wojownika, łuk drapieżcy. Hmm nie możesz się zdecydować? To przejdźmy do broni białej. Jaki wolisz miecz? Zwykły czy zakrzywiony. Oo a może podwójny? Czekaj to nie wszystko! Są jeszcze pałki, włócznie i ciężkie bronie :) Niekiedy nazwy broni mogą nam ułatwić wybór. Jeśli walczysz z przeciwniekiem, którego nagle rozbolała głowa to możesz mu pomóc bijąc go pałką "Środek na Bół Głowy".

Nuda - w słowniku gry takie słowo nie istnieje. Nie wierzysz? Zajrzyj do mapy. Gdzie nie spojrzysz tam znaki zapytania, nowe misje, przeciwnicy i punkty szybkiej podróży do odblokowania. Wydaje Ci się,że zrobiłeś już wszystkie misje poboczne? To otwórz mape raz jeszcze :) Świat jest na Ciebie otwarty więc weź konia,wielbłąda i idź odkrywaj nieznane! Może akurat dziś będąc na środku pustyni Twoje oczy ujrzą gorejący krzew lub usłyszysz coś czego nie widzisz. I nie zapomnij o burzy piaskowej, która przychodzi w najmniej spodziewanym momencie.

Ktoś odebrał Ci kogoś, kogo bardzo kochałeś i teraz przyszedł czas na zemstę! Słodką pielęgnowaną od lat.. Z każdym zabójstwiem jesteś coraz bliżej celu. Liczba sojuszników rośnie, ale wrogów nie maleje. Musisz być gotowy na nowe wyzwania. Nie możesz tracić czujności i lepiej ogranicz zaufanie, ponieważ przyjaciel może stać się twoim wrogiem,
Jak to wszystko się zakończy?
Czy zemsta przyniesie spokój i ukojenie?
Zagraj a się dowiesz! Wielbłąd, koń i Senu czekają :)
Gra godna polecenia w 100%