Oniwiusz Kopara
Przemek   Poland
 
 
Niosę wiolinowy klucz, rzeką pastelowych drzew
Za plastelinowy szczyt na ziemię betonowych serc
Gdzie kolorowy szum budzi ospałą krew
I szary kredytowy świt znowu zawija w pleśń
Czuję jak szklany nurt próbuje łapać więź
A ten złowrogi zgrzyt przydusza ich na pierś
Dla mnie to zapis nut do zaginionych przejść
Bo z potłuczonych szyb też można zamek wznieść
Dźwięki zrywanych strun powoli niszczą sieć
Słyszę je blisko gdzieś zza oburzonych szkieł
Cięgle trzymany kurs, precyzją zimnych pchnięć
Nie czuję nic, bo wiem, że lepsze to niż brzeg
Szlakiem podziurawionych płuc, czasami w śnieg czy deszcz
Płacę mój własny dług, gondola kończy rejs
Masz tekturowy gwóźdź ? Mam obusieczny miecz
Przysiągłem donieść klucz, więc nie przeszkadzaj nieść.
În prezent offline
1 interdicție VAC la activ | Informații
Zile de la ultima interdicție: 2509
Comentarii
♔.Ackerman 30 apr. 2017 la 7:41 
+rep
N ι в υ ѕ 11 mart. 2017 la 1:28 
+rep best aimer of cs go