5
Produse
recenzate
967
Produse
în cont

Recenzii recente de chimaira00

Se afișează 1-5 din 5 intrări
2 oameni au considerat această recenzie utilă
10.7 ore înregistrate
Fenomenalna gra z niesamowitym klimatem, prująca po flakach jak mało co, z niesamowicie niszczącym głowę antywojennym przekazem. Po pewnym czasie oczywiście zaczynamy odruchowo i rutynowo robić mikrozarządzanie, ale te pierwsze rozgrywki są niezapomniane i biją w dekiel z mocą 0,3 F/R (Faulkner/Remarque - jednostka antywojennego przekazu ;)).
Postat 25 februarie 2022.
A fost această recenzie utilă? Da Nu Amuzantă Premiază
35 oameni au considerat această recenzie utilă
O persoană a considerat această recenzie amuzantă
2
1
5.1 ore înregistrate (2.1 ore pâna la publicarea recenziei)
Różnie można patrzeć na to, co widzimy i różnych rzeczy szukać, a jeszcze inne znaleźć.

Jak ktoś niecierpliwy, to złamie hasła złamywaczem haseł pokroju pewnego kuby, pyknie te acziwmenty i będzie po krzyku. Jak informatyk, to będzie odzyskiwał pliki, grzebał w bajtach i robił jakieś dziwactwa, na których ja się średnio wyznaję. A ja na przykład jestem literaturoznawcą i edytorem, więc skupiłem się głównie na tym, co widzę, czyli na tekście. W zasadzie mógłbym powiedzieć, że grę tę warto kupić dla samego „drogi dzienniczku”, bo Borkowski po prostu umie pisać, a to nie jest wbrew pozorom i współczesnemu światu taka prosta umiejętność. Dziennik pewnej kobiety to bita ściana tekstu – rzecz nie dla osób przyzwyczajonych do trzech zdań na krzyż. Z drugiej strony autor ma też na koncie powieść w podobnych rejestrach („Odwlekane porządki”) i niezwykle sprawnie ujmuje w narracyjną ramę dziennika zarówno to, co się dzieje z bohaterką, jak i to, co się działo kiedyś, i co dzieje się wokół niej. Z małych urywków zdań wyrastają nam osobne mikrohistoryjki, kolejne sensy kładą się na sobie jak naleśnikowy tort i jeśli tylko lubimy literaturę, to będziemy się w tym pławić przez jakiś tam wieczór. I nawet nie trzeba wtedy rozwiązywać tej zagadki – zwłaszcza gdy ktoś ma inklinacje do czytania literatury osobistej; do tego zaglądania za kotarę, nieszkodliwego voyeuryzmu, który każe przypatrywać się ludziom przez ich osobiste zapiski, odkrywać cudze życia, patrzeć, co się z kim działo - niezależnie od tego, czy były to osoby znane czy zwykli obywatele z jakiegoś miasta - dziennik demokratyzuje pewne rzeczy, sprawia, że każde życie może być jednakowo arcyciekawe, jak i nudne. To wszystko kwestia opowiadanej historii. Co więcej, pomijając wiele intertekstów na poziomie polskich gier i autora „pendrive”, a i tych związanych z „Powiększeniem” Antonioniego, jest tu też coś takiego, co uporczywie kazało mi wracać myślami do „Bladego Ognia” Nabokova. Oczywiście – żeby twórca za bardzo nie nadymał się ego ;) - zagadka jest znacznie prostsza, choćby z tego powodu, że widzę, że ludzie już ją rozwiązali, a „Pale fire” to rzecz nie rozwiązana i dyskutowana do dziś. Ale i tak – bardzo fajne pójście w tę stronę, które cieszy zakurzonego literaturoznawcę.


Te 2-3 dyszki na grę warto wydać dla samego tekstu.

Gry nadal nie przeszedłem, ale bawię się doskonale.
Postat 31 ianuarie 2021.
A fost această recenzie utilă? Da Nu Amuzantă Premiază
O persoană a considerat această recenzie utilă
11.1 ore înregistrate (7.4 ore pâna la publicarea recenziei)
Kolejna gra cRPG Jeffa Vogela, która wiele pod kątem mechaniki nie wnosi (nie licząc prostej rozbudowy/odbudowy imperium), a jak zawsze daje masę mocarnej, taktycznej walki, zbierania fantów, łażenia po lochach i ogarniania świetnej warstwy fabularnej.
Postat 26 noiembrie 2019.
A fost această recenzie utilă? Da Nu Amuzantă Premiază
6 oameni au considerat această recenzie utilă
O persoană a considerat această recenzie amuzantă
38.0 ore înregistrate (25.4 ore pâna la publicarea recenziei)
The counter shows that I've spent 28,4h with ADOM on Steam. That is only partly true. The truth is that I've been playing this game since August, 1998. So it's basically like... 17 years. Soon my playtime will be permitted to buy alcohol and smokes. I remember the time when with my best friend we sent a postcard to the creator, Thomas Biskup, because back then ADOM was "postcard-ware" - when you wanted to thank the developer, you just had to go to the post office and send a postcard. It is worth every penny considering the game's been free for over 20 years and you can still check the free, older versions at adom.de

Now ADOM is on Steam and for ~15 euro you can experience one of the hardest, most challenging, vague (in terms of "what should I do now?") and merciless games of all time. ADOM is one of the legendary roguelike games. That means permadeath after 30hrs of game, that means all your scrolls getting soaked because you forgot to grab that damned blanket, that means drowning, because the ice you created with ice bolt just cracked and you and all your belongings are gone, that means getting burned because one of your fire resistance rings isn't blessed, that means almost crying when you see game message stating: *THUMP*. Finally that means checking every class combination and getting acquainted with ADOM Bible or some other, newer guidelike stuff, because you think that there is some magic formula, a cheat, a "best class combination -> enter google" that will allow you to "win". That if you create a trollish healer born under the Candle star sign, you will magically plow through the Caverns of Chaos and win the game.


And then, on level three of some random dungeon you stumble upon undead vault.


ADOM went through a lot during over 20 years of development - now you have graphics engine, you can choose a lot more during character creation, finally - you have a "cheat engine" so to speak, so you can try to go through the whole game without permadeath - as far as I understand, I've never tried this mode, because ADOM is in a way something that games like "Dark Souls" aspire to - you die, you learn, you die again. After a thousand deaths, you die once more, but you try again.

During the "ADOM hiatus" a lot of other games emerged - ToME, Elona, and finally - a lot of lighthearted roguelike(like)s.

I never thought I would live to see this day. The king is back.
Postat 30 decembrie 2015.
A fost această recenzie utilă? Da Nu Amuzantă Premiază
Nimeni nu a considerat această recenzie utilă încă
9.1 ore înregistrate (3.7 ore pâna la publicarea recenziei)
Duuh.
Postat 2 ianuarie 2014.
A fost această recenzie utilă? Da Nu Amuzantă Premiază
Se afișează 1-5 din 5 intrări