Asenna Steam
kirjaudu sisään
|
kieli
简体中文 (yksinkertaistettu kiina)
繁體中文 (perinteinen kiina)
日本語 (japani)
한국어 (korea)
ไทย (thai)
български (bulgaria)
Čeština (tšekki)
Dansk (tanska)
Deutsch (saksa)
English (englanti)
Español – España (espanja – Espanja)
Español – Latinoamérica (espanja – Lat. Am.)
Ελληνικά (kreikka)
Français (ranska)
Italiano (italia)
Bahasa Indonesia (indonesia)
Magyar (unkari)
Nederlands (hollanti)
Norsk (norja)
Polski (puola)
Português (portugali – Portugali)
Português – Brasil (portugali – Brasilia)
Română (romania)
Русский (venäjä)
Svenska (ruotsi)
Türkçe (turkki)
Tiếng Việt (vietnam)
Українська (ukraina)
Ilmoita käännösongelmasta
W serce me wkradłeś się jak do kieszeń snikersów.
Zamiast łupów, chcesz serc zapach,
Pod twoim urokiem każdy traci na gaciach!
Patrzę w twoje oczy, jakby były złote,
Choć kradniesz w nocy, w myślach jesteś mote.
Rzezimieszek, zuchwały łotrze,
W miłości twojej skarbie, nie ma nic bardziej niż w polsce.
Przy tobie serce bije w rytmie nowym,
Choć wciąż na świat patrzysz okiem sercowym.
Rzezimieszek, ty mója złodziejko,
Zamiast kraść, wolałbym tylko twoje uśmiechy.
Dlatego oddaj moje kredensy!